Król wyobraźni w Pleciudze
- Każdy z nas nosi w sobie "dziecko". Przychodzi jednak taki moment, kiedy dorastamy i ono ginie. Ma na to wpływ społeczeństwo, w którym żyjemy i kultura, która nas otacza. Zapominamy o tym co ważne, przestajemy używać wyobraźni, zaczynamy żyć według ustalonych, sztywnych reguł. "Maleńki Król Grudzień" mówi o tym, że można inaczej.Ireneusz Maciejewski (m.in. "Dzień dobry, Świnko") przygotowuje na potrzeby Teatru Lalek Pleciuga tekst niemieckiego pisarza Axela Hacke. Będzie to polska prapremiera.
- "Maleńki Król Grudzień" wpadł w moje ręce trzy lata temu - mówi reżyser. - Dostałem go na urodziny. W pierwszej chwili zachwycony treścią, nie widziałem tego tekstu na scenie. Jest on utrzymany w poetyckim duchu, przypomina trochę "Małego Księcia". Wydawało mi się, że będzie niemożliwy do przeniesienia na język teatru. Uparłem się jednak i zaproponowałem kilku teatrom jego realizację. Dopiero Pleciuga przyszła z pomocą.
Tytułowy Król (w tej roli Krzysztof Tarasiuk) przychodzi do Pana N. - dorosłego człowieka, przeciętnego urzędnika biurowego. Otwiera przed nim magiczne drzwi do świata wyobraźni, o którym dawno zapomniał w natłoku odcieni szarości, która go otacza.
- To będzie spektakl o wyobraźni, o wnętrzu dorosłego człowieka. Tekst odnosi się także do młodych ludzi, którzy z wiekiem tracą swą niewinność.
Spektakl stworzony przez Maciejewskiego wykorzystuje techniki multimedialne, nowoczesną, industrialną muzykę Piotra Klimka i żywą, kolorową scenografię Dariusza Panasa. Premiera w najbliższą sobotę o g.16. Dla widzów od lat 10.
Aneta Dolega
Kurier Szczecinski
16 października 2009