Kto rządzi w Teatrze Studio?
Aktorzy Teatru Studio żądają odwołania dyrektora Bartosza Zaczykiewicza. Wywalczyli już to, że ZASP cofnął mu rekomendację. W teatrze mówi się, że ma go zastąpić Krzysztof Majchrzak albo Michał Zadara.List, w którym zespół wyraża swoje niezadowolenie z obecnej sytuacji w teatrze, podpisało sześcioro aktorów, m.in. Krzysztof Majchrzak i Edyta Jungowska. Pismo wraz z załączonymi negatywnymi recenzjami ze spektakli i projektów teatru trafiło do ZASP oraz do dyrektora miejskiego biura kultury Marka Kraszewskiego.
W teatrze atmosfera jest nerwowa. - List napisali aktorzy, którzy wcześniej byli filarami tej sceny, a za dyrekcji Zaczykiewicza grają niewiele - mówi nam anonimowo jeden z pracowników Studio. - Nie wiemy, do kiedy Bartosz Zaczykiewicz będzie dyrektorem: czy do końca sezonu, czy do 1 stycznia 2010, a może przestanie nim być na dniach - spekulują. - W teatrze pojawiają się już nazwiska potencjalnego nowego dyrektora - Paweł Łysak, Michał Zadara czy wreszcie Krzysztof Majchrzak - dodaje.
Bartosz Zaczykiewcz stara się załagodzić sytuację. - Można powiedzieć, że list podpisało tylko sześciu aktorów, można też powiedzieć, że aż sześciu. Muszę się z tą sytuacją zmierzyć, ale zrobię wszystko, żeby znaleźć możliwie najlepsze rozwiązanie - mówi. - List jest skierowany przeciwko mnie, ale nikt mi go nie pokazał, nie przedstawiono mi zarzutów. Gdyby tak się stało, moglibyśmy próbować rozwiązywać problemy. W każdym razie powstała sytuacja kryzysowa - dodaje.
Bartosz Zaczykiewicz jest dyrektorem naczelnym i artystycznym Teatru Studio od czerwca 2007 roku. Trafił tu w trudnym momencie. Studio lata swojej świetności - kiedy to dyrektorami byli tu Józef Szajna i Jerzy Grzegorzewski - miało już za sobą. Dziesięcioletnia dyrekcja Zbigniewa Brzoza - o czym donosiły media, ale też mówił w wywiadach sam reżyser - zakończyła się porażką.
Po jego dymisji władze miasta nie rozpisały konkursu na dyrektora, tylko same starały się zaproponować kandydata. Mówiło się m.in. o Krystianie Lupie, w rezultacie zdecydowano się właśnie na Bartosza Zaczykiewicza, który wtedy cieszył się dobrą sławą jako dyrektor Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu.
Dyrektor biura kultury Marek Kraszewski, proponując Zaczykiewicza na dyrektora Studio, poprosił o opinię ZASP. Związek Artystów Scen Polskich ocenił wtedy kandydata pozytywnie. Teraz cofną swoją rekomendację. - Mieliśmy długą dyskusję na temat sposobu prowadzenia teatru. Za cofnięciem rekomendacji głosowała znaczna większość 26-osobowej rady programowej - mówi Tomasz Grochoczyński, przewodniczący rady programowej ZASP. W jej skład wchodzą m.in.: Witold Dębicki, Andrzej Rozhin, Janusz Dąbrowski.
Jako argumenty przeciwko Zaczykiewiczowi Tomasz Grochoczyński podaje: - Moim zdaniem powinien pielęgnować pamięć o Jerzym Grzegorzewskim i Józefie Szajnie, którzy stworzyli najważniejsze spektakle w historii tej sceny. Nie wiem w jaki sposób, ale dyrektor powinien dbać o przeszłość teatru, który prowadzi, a tego w ciągu dwóch ostatnich lat nie było widać.
Edyta Jungowska zapytana o powody, dla których podpisała list przeciwko Zaczykiewiczowi, mówi lakonicznie: - Jeżeli ZASP podjął decyzję o cofnięciu rekomendacji, to znaczy, że miał ku temu poważne argumenty.
- Zaniepokojenie artystów pojawiło się wraz z odwołaniem premiery "Kusiciela" w styczniu 2009 [premiera została odwołana, bo w ostatniej chwili okazało się, że nie mają praw autorskich] - tłumaczy Marek Kraszewski, dyrektor biura kultury. - Od maja prowadzimy poważne rozmowy z dyrektorem Zaczykiewiczem i wspólnie zastanawiamy się, jak poprawić sytuację w Teatrze Studio. Zrozumiała jest troska aktorów o teatr - dodaje.
Bartosz Zaczykiewicz ma kontrakt dyrektorski do 2012 roku. Marek Kraszewski na pytanie, czy dyrektor Zaczykiewicz może stracić stanowisko, nie chce odpowiedzieć.
Izabela Szymańska
Gazeta Wyborcza Stołeczna
16 października 2009