Kulturalny weekend w Krakowie

Przed nami majowy weekend. I niestety jeszcze nasze kulturalne polecenia spektakli ciągle w formie on line. Jest jednak i dobra wiadomość – galerie sztuki i muzea już otwarte! Zatem w tym tygodniu polecamy:

Piątek, 7 maja, godzina 17:00 – „Książka telefoniczna" - reżyseria Michał Buszewicz - Stary Teatr w Krakowie on line
Sięgając do legendarnego wyzwania aktorskiego („ten aktor zagra nawet książkę telefoniczną") realizatorzy przedstawienia nie stawiają sobie za zadanie wiernej adaptacji tej „literatury o wielu bohaterach i zerowej akcji". Znana jest z anegdoty historia o Helenie Modrzejewskiej, która zapytana na francuskim przyjęciu, jaką to piękną poezję recytuje, odpowiedziała: „spis abonentów telefonu". Tym razem jednak ów spis abonentów (z różnych lat, od roku 1938 do dziś) staje się pretekstem do poszukiwania tych wszystkich obszarów kontaktu między ludźmi, gdzie urządzenie umożliwia nawiązanie relacji, która bez niego nie mogłaby mieć miejsca. Książka telefoniczna jako „analogowy facebook" pozwalający na zachowanie dużo większej anonimowości stwarza dużo szersze możliwości do zrealizowania swoich skrywanych potrzeb, przed którymi powstrzymują lęk czy nieśmiałość.
Projekcja spektaklu zostanie udostępniona 7 maja o godz. 17 i będzie dostępna do 9 maja do północy.
Link do platformy: https://www.vod.stary.pl
/materiały własne Starego Teatru w Krakowie/

Sobota, 8 maja, godzina 19:00 – „Cyrulik sewilski" G. Rossini - reżyseria Jerzy Stuhr - Opera Krakowska on line
Cyrulik sewilski G. Rossiniego to opera buffa uważana za niedościgniony wzór gatunku. Powstała na podstawie komedii Pierre'a Beaumarchais o tym samym tytule. Spektakl w reżyserii Jerzego Stuhra będzie można zobaczyć online od 8 maja na Play Kraków.
"Cyrulik sewilski" G. Rossiniego to opera buffa, która uznana jest za niedościgniony wzór gatunku. Jest to też najbardziej znane i kochane dzieło tego kompozytora, na które składa się piękna muzyka, świetny scenariusz i „niewyczerpane zasoby teatralnego humoru", jak pisze Piotr Kamiński w książce Tysiąc i jedna opera. Libretto opery jest adaptacją komedii Pierre'a Beaumarchais'go o tym samym tytule, która opowiada o miłosnych intrygach i żądzy pieniądza.
Kierownictwo muzyczne nad operą G. Rossiniego sprawuje Tomasz Tokarczyk, za reżyserię odpowiada wybitny aktor teatralny i filmowy, reżyser i pedagog Jerzy Stuhr. „Intryga «Cyrulika sewilskiego» jest niezwykle skomplikowana, potrzeba dużej wyobraźni, żeby śledzić perypetie bohaterów. Wyrywam tę operę z epoki. Nie interesowała mnie inscenizacja osadzona w czasach Rossiniego, ani też uwspółcześnienie" – przyznaje reżyser.
Jerzy Stuhr swój reżyserski debiut w teatrze muzycznym miał właśnie na krakowskiej scenie. Do dziś niesłabnącą popularnością cieszy się jego „Don Pasquale" G. Donizettiego czy ostatnio wystawiona opera Mozarta "Cosi fan tutte".
Premiera Cyrulika odbyła się w 2019 roku w Operze Krakowskiej.
Cyrulik Sewilski w reż. Jerzego Stuhra, Play Kraków od 18.30 8 maja do 18.30 9 maja .
/ materiały własne Opery Krakowskiej /

Niedziela, 9 maja, godzina 19:00 – " Ginczanka. Przepis na prostotę życia" reżyseria Anna Gryszkówna, Łaźnia Nowa on linew ramach Toruńskich Spotkań Teatrów Jednego Aktora
Zuzanna Ginczanka (właśc. Zuzanna Polina Gincburg) była piękna, utalentowana i podziwiana. „Tuwim w spódnicy", „Gwiazda Syjonu", „Rachela z Wesela Wyspiańskiego". Żydówka, Rosjanka, Cyganka czy jednak Polka? Chciała być Polką i do tej wyśnionej, wymarzonej Polski przez całe życie ją ciągnęło. Do języka, ludzi, książek i miejsc.
Jako poetka nie miała łatwo. Mężczyźni widzieli w niej trofeum, ciało, dziewczynę, z którą warto się pokazać, ale niekoniecznie dyskutować. Była ulubienicą Juliana Tuwima i Witolda Gombrowicza. Publikowała w „Wiadomościach Literackich" i „Skamandrze", współpracowała ze „Szpilkami". Spotykała się ze skamandrytami w restauracji Ziemiańskiej w Warszawie, a z Witoldem Gombrowiczem – w kawiarni Zodiak.
Ostatni rok życia spędziła w Krakowie, ukrywając się w kamienicy przy ul. Mikołajskiej 26. Prawie nie wychodziła z mieszkania, jej „ormiańskie papiery" wydawały się zbyt słabe. Mimo to pod koniec wojny została aresztowana przez Gestapo. Zginęła w wieku 27 lat.
Jako mała dziewczynka Zuzanna klęczała przebrana za anioła w witrynie sklepu w Równem. Żywa reklama zbliżających się Świąt. Może jej życie było życiem anioła zesłanego na ziemię w złym czasie i w złym miejscu?
Spektakl bierze udział w 27. Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.
/materiały własne Teatru Łaźnia Nowa w Krakowie/

A tym razem zapraszamy na wycieczkę do... muzeum. Tak! Muzea już otwarte!
Live Factory 2: Warhol by Lupa Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK
Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK we współpracy z Narodowym Starym Teatrem im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie otwiera nową przestrzeń w ramach swojej Kolekcji. Pokażemy w niej interaktywną instalację Krystiana Lupy Live Factory 2, zbudowaną na bazie scenografii do jego sztuki Factory 2, której premiera odbyła się w 2008 roku. Odwiedzający MOCAK będą mogli wejść w obszar pracy, dotknąć ścian i mebli, zasiąść na kopii kanapy Warhola i oglądnąć zapisy z warsztatów teatralnych, które poprzedzały powstanie spektaklu.
Koncepcja Lupy nawiązuje do srebrnego okresu Factory, kultowego miejsca, założonego w Nowym Jorku przez Warhola. Spotykali się tam najsławniejsi artyści, muzycy i aktorzy świata. Był seks i używki. Ale oczywiście nie to było celem. Miejsce służyło maksymalnemu oczyszczeniu się z zahamowań i uprzedzeń. Chodziło przede wszystkim o dotarcie do najgłębszych pokładów wyzwolenia. Życie w Factory było permanentnym performansem, w którym każdy wyciskał z siebie maksimum indywidualności. Warhol brał w tym udział, ale przede wszystkim obserwował i kręcił filmy.
Lupa posunął ten eksperyment o krok dalej, rezygnując równocześnie z fizycznych wyzwalaczy na rzecz narkotyków symbolicznych. Z grupą aktorów zainicjował krakowskie Factory. Zagłębiono się w historię nowojorskiego studia, poznano postaci, oglądnięto filmy i zaczęto własną akcję, polegającą na komentowaniu tamtych zdarzeń, utożsamianiu się z postaciami, sprzeciwianiu się im oraz kreowaniu siebie wobec tamtych. Był to wypuszczony na wolność, wielokrotnie odgrywany happening, dopuszczający całkowitą wolność aktora, który samodzielnie kreował swoją postać. Lupa obserwował to narastanie kształtu, sam również będąc uczestnikiem zdarzeń. W końcu uznał sytuację za dopełnioną i zatrzymał postaci, ich kwestie oraz gesty. W ten sposób powstał spektakl, który w pewnym sensie sam siebie stworzył.
Uczestnicy nowojorskiego Factory z zainteresowaniem obserwowali eksperyment Lupy. Kilku z nich przyjechało do Krakowa i w dowód aprobaty podpisało się na ścianach dekoracji.
Artystyczne spotkanie Lupy z Warholem wcale nie dziwi. Psychicznie są do siebie podobni. Obu cechuje (cechowała) powierzchowna łagodność, która ośmiela i wyzwala innych, pozwalając pełniej zobaczyć drugiego człowieka. Bo w obu przypadkach człowiek jest źródłem poznania. Jeden i drugi jest (był) – w sposób swobodny, a nawet rozbawiony – nieprzejednany na punkcie własnej niezależności i swoich artystycznych koncepcji.
/materiały własne MOCAK w Krakowie/

A jeśli wieczór w domu, to z książką:
„Podziemie. Świat pod naszymi stopami ", autor Will Hunt Wydawnictwo Marginesy
Panoramiczne spojrzenie na podziemny krajobraz: od świętych jaskiń i opuszczonych stacji metra po bunkry atomowe i starożytne podziemne miasta. Eksploracja historii, nauki, architektury i mitologii światów pod naszymi stopami.
Kiedy Will Hunt miał szesnaście lat, odkrył opuszczony tunel biegnący pod jego domem w Providence na Rhode Island. Te pierwsze wycieczki wywołały fascynację odkrywania podziemnych światów – czołgał się w kanałach Nowego Jorku i w katakumbach, zwiedzał podziemia w ponad dwudziestu krajach na całym świecie. Podziemie to zarówno osobiste zgłębianie obsesji Hunta, jak i szerokie studium tego, jak wszystkich nas łączą podziemia, jak na przestrzeni dziejów jaskinie i inne mroczne głębie przerażały nas i przyciągały.
Hunt spotyka podziemiofilów, którzy poświęcili się badaniu tajnych światów. Śledzi początki życia z zespołem mikrobiologów z NASA ponad kilometr pod Black Hills, obozuje trzy dni z miejskimi odkrywcami w katakumbach i kanałach Paryża, schodzi z aborygeńską rodziną do 35-tysięcznej kopalni w australijskich manowcach i ogląda świętą rzeźbę uformowaną przez artystów paleolitu w głębi jaskini w Pirenejach.
Każda przygoda jest spleciona z mitologią i antropologią, historią naturalną i neuronauką, literaturą i filozofią. W elegancko napisanej książce Hunt leczy nas z „powierzchniowego szowinizmu", otwierając oczy na ukryty wymiar planety. Pokazuje, w jaki sposób podziemny krajobraz nadał kształt naszym najbardziej podstawowym przekonaniom i wskazał, jak myślimy o sobie jako o ludziach. W gruncie rzeczy Podziemie to medytacja nad urokiem ciemności, potęgą tajemnicy i naszym odwiecznym pragnieniem połączenia się z tym, czego nie możemy zobaczyć.
„Niewiele książek, które tak totalnie mnie urzekają. W eleganckim stylu Hunta pobrzmiewają echa Sebalda, Calvino i Herzoga, ale też prawdziwe ciepło i humor. Wciągająca – chwilami niebezpiecznie – podróż".
– Robert Moor, autor bestsellera On Trails
„Przez Podziemia wiele dni chciałem iść w dół, w wilgoć i tajemnicę. Niesamowita rzecz: reportaż, wspomnienia, przegląd historyczny i refleksja filozoficzna. Will Hunt jest hojnym i wykształconym kretem, wzywającym nas, byśmy zawsze zaglądali niżej".
– Ted Conover, autor Szlaków człowieka
„Niezwykły i intrygujący reportaż o świecie pod światem, który znamy. Olśniewający snop światła rzucony w ciemności, który odsłania głębokie tajemnice".
– „Kirkus Reviews"
„Will Hunt bada podziemny świat w całym jego historycznym i psychologicznym ogromie. Może sprawić, że zechcecie założyć gumowe buty i latarkę czołową, żeby rzucić okiem na miejsca, o których zapomnieliśmy".
– Scott Carney, autor bestsellera Co nas nie zabije.
/materiały własne Wydawnictwa Marginesy/



Anna Kłapcińska
Dziennik Teatralny Kraków
8 maja 2021