Lubuski w Śląskim

Lubuski Teatr z Zielonej Góry zaprezentuje komedią romantyczną Pam Valentine Przyjazne dusze.

Lubuski Teatr z Zielonej Góry zaprezentuje komedią romantyczną Pam Valentine Przyjazne dusze. Do urokliwego domu pod Londynem, będącego właśnie do wynajęcia, wprowadza się młoda para, Mary i Simon. On – początkujący pisarz powieści kryminalnych, ona – ciepła, dobra, kochająca swego męża dziewczyna. Jest w ciąży. Poprzednimi właścicielami domu byli, tragicznie zmarli Jack i Suzie.

Dla bywalców Lubuskiego Teatru, jeszcze od czasów Waldemara Matuszewskiego, dobre aktorstwo to nic nowego. Lubuski grał farsy począwszy od słynnego w całym kraju "Mayday" Ray a Cooneya, poprzez "Okno na parlament", "Wszystko w rodzinie" i "Komedię sytuacyjną". Nasi aktorzy uczyli się warsztatu od reżyserów: Wojtka Pokory, Sylwestra Chęcińskiego. Mierzyli się z farsą interaktywną. Myślę tu o "Szalonych nożyczkach" z udziałem Zdzisława Wardejna (LT objechał z "Nożyczkami" wszystkie miasta Polski). Natomiast młodzi (Anna Haba i Ernest Nita) pojawiający się w "Przyjaznych duszach", muszą się jeszcze nieco nauczyć. Wbrew obiegowym opiniom, w farsie czy jak kto woli komedii romantycznej, warsztat jest najważniejszy. Farsa wymaga niezwykłej, wręcz zegarmistrzowskiej precyzji. (puls.ctinet)

W spektaklu obserwujemy ewolucję stosunku duchów – Jacka i Suzie do młodych - Mary i Simona. Duchy orientują się z czasem, że młoda para reprezentuje sobą to czego im, którzy ze świata odeszli, nie udało się na ziemi zrealizować. Postanawiają im pomóc, przy wsparciu anioła stróża.



(-)
Materiały Teatru
23 stycznia 2013
Spektakle
Przyjazne dusze