Miasto, maszyna i Szekspir

Ostatnie dwa spektakle konkursowe Kontrapunktu już za nami. Oba pokazały, jak bardzo zróżnicowany gatunkowo jest ten festiwal.

Teatr Polski im. Hieronima Konieczki w Bydgoszczy zaprezentował spektakl "Maszyna" w reżyserii Jagody Szelc.

Maszyna naświetla dźwiękiem. Niedawno odkryto, że jeśli przez określony czas będzie się naświetlać kogoś konkretną długością fali dźwiękowej oraz wibracją tej fali, to nastąpią modyfikacje zachowań, a w dalszej kolejności: kolonizowanie myśli. Proces ten przebiega poprzez przyuczanie, zapewnianie, wytwarzanie odruchów, przycinanie, przyzwalanie, ocenianie, powtarzanie, zaniechanie.

Bohaterka sztuki poddaje się pewnemu eksperymentowi, czyli naświetlaniu falą dźwiękowąprzez skomplikowaną maszynę. W eksperymencie towarzyszy jej rodzina, przytjaciółka i chłopak. Eksperyment, który nie wydawał się szczególnie grożny, wydobywa na jaw wszystkie negatywy relacji łączących bohaterkę z najbliższymi jej osobami. W tej psychodramie okazuje się, że rodzice są toksyczni, przyjaciółka jestr pseudoprzyjaciółką, a chłopak zdecydowanie nieciekawy.

Z punktu widzenia eksperymentu jednak to dobrze, bo budowanie więzi może zakłócić porządek społeczny. Skuteczne oswojenie do konkretnych społecznych ról daje natomiast pewność, że porządek społeczny i ekonomiczny pozostanie nienaruszony, a my spełnimy swoje zadania.

Maszyna staje się metaforą tresury, której jesteśmy poddawani przez społeczne konwenanse. Siła i indywidualność mogą byc groźne, więc lepiej je gasić w zarodku, co z dużym powodzeniem się dzieje w naszym życiu niemal od samego początku.

Zupełnie inny w formie i treści spektakl zaprezentował Kolektyw Kejos we Wrocławiu - "Epitafium błazna". To spektakl z użyciem technik teatru ruchu, teatru plastycznego i cyrku współczesnego, inspirowany motywami ze sztuk Szekspira, a w szczególności postacią szekspirowskiego błazna. Kolektyw KEJOS snuje nową opowieść rozpiętą między odwiecznymi problemami a współczesnością. Co musieli robić aktorzy czasów elżbietańskich, by zdobyć i utrzymać uwagę widza, który gotów był rzucić w wykonawcę kamieniem, gdy ten wydawał mu się zbyt nudny?

Aktorzy, posługując się technikami cyrkowymi, bawią się teatralnymi tekstami, żonglują słowami i piłkami jednocześnie, skaczą, tańczą, jeżdżą, bawią. Bezsprzecznie przykuwają uwagę czyniąc głównym bohaterem błazna, kiedyś często wykorzystywanego na dworach i w sztukach teatralnych. Błazen staje się przewodnikiem po świecie Szekspira i nie tylko.

Absolutnie urzekają umiejętności cyrkowe aktorów, którzy wykorzystują je w celach niekoniecznie cyrkowych.

Dużym atutem spektaklu jest choreografia, ale również scenografia. Ten spektakl zdecydowanie zasługuje na wyróżnienie.

Teatr Kana w Szczecinie w ramach nurtu KONTRAteksty pokazał spektakl "Gęstość zaludnienia. Historia wybuchu" na podstawie "Czarnobylskiej modlitwy. Kroniki przyszłości" Swietłany Aleksijewicz.

Sceniczna chóralna opowieść bada kondycję świata i psychiki człowieka po wybuchu, człowieka przygniecionego ciężarem trudnej przeszłości, funkcjonującego w chmurze obrazów i zdań. Bohaterowie opowieści Aleksijewicz są pogubieni w czasie. Stali się nosicielami traumy, wyczulonymi na katastrofę. Są prorokami nowych zagrożeń.

Poza świetnym tekstem, jest w tym spektaklu bardzo dobre aktorstwo, bez pompatyczności, bez silenia się na patos. Biedni pogubieni bohaterowie, smutni i wyciszeni, kiedy mówią o swoich traumach, ożywiają się, kiedy wspominają przeszłość sprzed wybuchu. Scena zbiorowego tańca jest jedną z najlepszych w spektaklu.
__

"Gęstość zaludnienia. Historia wybuchu" na podstawie " - Czarnobylskiej modlitwy. Kroniki przyszłości" - Teatr Kana w Szczecinie
"Maszyna" - reż. Jagoda Szelc - Teatr Polski im. Hieronima Konieczki w Bydgoszczy
"Epitafium błazna" - reż. Marta Kuczyńskai Jacek Timingeriu - Kolektyw Kejos we Wrocławiu 



Małgorzata Klimczak
Dziennik Teatralny Szczecin
29 kwietnia 2022