Miejsce do ustalenia

Nie ma siedziby, budynku, ale jest teatr, bo jest zespół, mamy projekty artystyczne - mówił Krzysztof Warlikowski 21 września na konferencji prasowej poświęconej planom Nowego Teatru.

Nietrudno się było domyślić, że właśnie od spraw dotyczących przyszłej siedziby Nowego na terenie MPO przy ul. Madalińskiego i kłopotach z tym związanych rozpocznie się spotkanie. Dziennikarze zaproszeni do małej, dusznej sali przy ulicy Madalińskiego z widokiem na śmieciarki mogli jedynie zobaczyć makietę przyszłego teatru. 

Tak jak już pisaliśmy w "Gazecie", władze miasta pospieszyły się i ogłosiły swój sukces, zanim jeszcze zakończyły się rozmowy z właścicielem terenu, czyli MPO. Rozmowy okazały się bardziej skomplikowane, niż przewidywała pani prezydent Hanna Gronkiewicz-Walz. - MPO zaproponowało nam jedynie dzierżawę tego terenu, na 30 lat - mówił wczoraj Marek Kraszewski, dyrektor biura kultury.
Ile potrwa jeszcze "ta niejasną gra w ping-ponga między urzędnikami" - jak to ktoś wczoraj określił. Kiedy rozpocznie się budowa, za ile lat zakończy? Krzysztof Warlikowski starał się myśleć pozytywnie: - Nasza postawa nie jest roszczeniowa, nie żądamy, żeby miasto zbudowało nam teatr, ale uważamy, że to ważna inwestycja dla miasta, nie dla nas, bo my mamy swój teatr, mamy swój zespół, ale dla warszawiaków - podkreślał Krzyszof Warlikowski.

Zespół Nowego próbuje w tym braku siedziby znaleźć i dobre strony. "Dzięki temu poznajemy nowe hale filmowe, podwórka - podkreślała Karolina Ochab, dyrektorka Nowego Teatru. "Ta tułaczka jest dla nas twórcza" - mówił Krzysztof Warlikowski. - "Propagujemy teatr wirtualny" - śmiała się scenografka Małgorzata Szcześniak. Dlatego hasło na ulotce reklamowej z planami teatru brzmi: "Miejsce do ustalenia". Piotr Gruszczyński, dramaturg Nowego, przedstawił plany na cały sezon - w tym ważne koncerty, spotkania, wykłady, działania interdyscyplinarne i również wydarzenia teatralne. I tak w październiku w cyklu prezentacji najciekawszych osiągnięć teatralnych ostatnich lat, Nowy zaprasza do Warszawy spektakl "Versus" Rodriga Garcii - hiszpańskiego reżysera wychowanego w Argentynie, "terrorysty teatralnego" - jak zapowiadają w programie, którego działalność może być zaczynem do dyskusji na temat teatru zaangażowanego, radykalnego.

W listopadzie Krzysztof Warlikowski rozpocznie próby w paryskim Odeonie. W jego nowym spektaklu - "Tramwaju zwanym pożądaniem" Tennessee Williamsa w roli Blanche wystąpi Isabelle Huppert, a jako Stanley Kowalski - Andrzej Chyra. Przedstawienie, które jest koprodukcją z Nowy Teatrem, a premiera planowana jest na wiosnę 2010 roku, ma w ramach swojej trasy po Europie przyjechać też do Warszawy. 

Z kolei z aktorami Nowego Teatru, już po paryskiej premierze, Krzysztof Warlikowski przygotuje spektakl "Flores Para Los Muertos" na podstawie tekstów Tennessee Williamsa (przede wszystkim "Tramwaju zwanego pożądaniem") i Bernarda Koltesa. Premiera w czerwcu 2010 roku. Gdzie? Miejsce do ustalenia.



Dorota Wyżyńska
Gazeta Wyborcza Stołeczna
22 września 2009