Mielnik dzieli się z operą

Trzysta rekwizytów wartych 100 tys. zł przekazała gmina Mielnik Operze i Filharmonii Podlaskiej. Zostaną one użyte w "Strasznym dworze". Będzie je można też zobaczyć na wystawie, na której każdy chętny "dotknie" historii.

 Wczoraj podpisano porozumienie w tej sprawie. 

- To piękny projekt na wykorzystanie tych rekwizytów z epoki, a dokładnie z ekranizacji "Ogniem i mieczem" w reżyserii Jerzego Hoffmana - ocenił Jarosław Dworzański, marszałek województwa podlaskiego.

- Wszystkich tych kostiumów będzie można dotknąć, chwycić za szablę. Wszystko będzie na wyciągnięcie ręki - zapewniał Roberto Skolmowski, dyrektor Opery i Filharmonii Podlaskiej, podczas wczorajszej konferencji, na której podpisano porozumienie.

Ekspozycja (m.in. kostiumy, miecze, szable, łuki, husarskie pióropusze) będzie prezentowana od inauguracji nowego gmachu opery, czyli od 28 września, do 15 grudnia. Znajdą się w niej rekwizyty z ekranizacji sienkiewiczowskiej "Trylogii" w reżyserii Jerzego Hoffmana. Trafiły one do Mielnika w lutym w związku z utworzeniem Parku Historycznego Trylogia, który będzie ukazywał realia życia w XVII-wiecznej Polsce. To olbrzymia inwestycja, nad rozpoczęciem której właśnie trwają prace. Póki Trylogia nie powstanie, Mielnik daje "żyć" rekwizytom w operze.

- Nie gromadzimy tych eksponatów dla celów muzealnych. Ważne, by spełniały swoją edukacyjną rolę - mówił podczas wczorajszej konferencji Adam Tobota, wójt gminy Mielnik.

Obie strony porozumienia podkreślają, że to nie koniec współpracy. Już zapowiadają, że na początku sierpnia 2013 r. opera "Straszny dwór" będzie miała swoją plenerową premierę właśnie w Mierniku.



(bisu)
Gazeta Współczesna
12 września 2012