Miłość na głosy
Ireneusz Iredyński ma opinię prowokatora i poszukiwacza prawdy. Stefan Kisielewski w swoim "Abecadle" napisał o nim: "Przedziwny. Zabawny. Trochę bandyta, trochę wariat, duży alkoholik. Ale niesłychanie zdolny chłopak". Z twórczości pisarza nieżyjącego od ćwierć wieku Marek Kasprzyk w Teatrze Logos zbudował widowisko pt. "Miłość".Tytuł o nieograniczonej pojemności. Zmieszczą się pod nim wszelkie stany relacji On-Ona-Ono. Jest więc dogasanie uczuć i szukanie dla nich miejsca w pogoni za lepszym życiem oraz pozycją, wzajemne oczekiwania i wreszcie "krzywe zwierciadło", czyli sytuacje rodzinne odgrywane przez dzieci.
W symbolicznej, celnej dekoracji złożonej z ustawionych w perspektywie ram (autor Ryszard Warcholiński) odsłaniane są małżeńskie portrety i toczy się terapeutyczna pogadanka. Całość uznać można za łagodną prowokację do spojrzenia na własne uczuciowe układy. Wykonawcy: Jolanta Kowalska, Luiza Łuszcz-Kujawiak, Monika Tomczyk, Marek Targowski, Józef Hamkało i Michał Kruk, starają się życiowe dialogi połączyć z kabaretem, w jaki codzienna rutyn
Renata Sas
Express Ilustrowany
30 kwietnia 2010