Miś i Tygrysek zachwycili dzieci

Pieniądze szczęścia nie dają - taką naukę wyniosą maluchy z przedstawienia "Idziemy po skarb". Ale przede wszystkim będą się dobrze bawić.

Bajkę Janoscha (urodzonego w Zabrzu Horsta Eckerta) Opolski Teatr Lalki i Aktora wybrał na dobry początek sezonu. I niewątpliwie na "zwabienie" nowych widzów. "Idziemy po skarb" to bowiem propozycja dla najmłodszych przedszkolaków. Ich żywa reakcja na premierze (salwy śmiechu, spontaniczne okrzyki, oklaski) jest niepodważalnym dowodem, że dają się uwieść opowieści o Misiu i Tygrysku. Bo też tych bohaterów trudno nie polubić. Wędrują po świecie w poszukiwaniu szczęścia, które, ich zdaniem, może dać tylko bogactwo, by w końcu się przekonać, że tak naprawdę można być szczęśliwym, gdy ma się u boku prawdziwego przyjaciela, kogoś bliskiego.

W interpretacji Ireneusza Maciejewskiego "Idziemy po skarb" to przedstawienie i zabawne, i rozśpiewane, wzbogacone o piosenki łatwo wpadające w ucho, rytmiczne, czyli takie, jakie dzieci lubią najbardziej. A za sprawą scenografii Janusza Panasa także bardzo kolorowe. Parawan, za którym kryją się aktorzy i animują urocze muppety, przypomina ciepłą patchworkową kołderkę z dziecięcego pokoju. Każdy chciałby się nią otulić.



Małgorzata Kroczyńska
Nowa Trybuna Opolska
13 września 2016
Spektakle
Idziemy po skarb