Moda

Felieton Romana Pawłowskiego z cyklu Kronika Wypadków Kulturalnych

Podobnie jak w domach mody, także w agencjach aktorskich rytm życia i pracy wyznaczają sezony. I nie chodzi tu o banalne sezony teatralne, ale o światowe trendy, porównywalne jedynie z powrotem sweterków z moheru czy modą na kozaczki. O tym, co, a raczej kto, będzie modny w nadchodzącym sezonie w wielkim świecie polskiej reklamy i lansu opowiada na łamach tygodnika "Media i Marketing" Magdalena Czerwiec z agencji Polish Artists. Najbliższe miesiące przyniosą jej zdaniem nowy trend: wzięciem w reklamach cieszyć się będą aktorzy znani, ale tani. Wschodzącą gwiazdą kosmetyków będzie Marta Żmuda-Trzebiatowska. "To bezpieczny typ" - mówi o niej agentka. "Bez wielkiej ekspresji, awangardowości". Przeciwieństwem bezpiecznej Żmudy-Trzebiatowskiej będzie niebezpieczna i awangardowa Marieta Żukowska, "również szybko zyskująca popularność". Ewa z "Nigdy nie mów nigdy" i Marzena z "M jak miłość" ma duży potencjał zwłaszcza w sektorze wód mineralnych, raczej jednak nie w margarynach i innych tłuszczach, bo te nie są atrakcyjne dla młodych, ambitnych wykonawców.

Oczywiście wciąż na topie jest klasyka: króluje Bożena Dykiel w niezapomnianej reklamie płynu do mycia naczyń ("z humorem odnalazła się w tej kreacji"), a z panów: Tomasz Kot reklamujący sieć telefoniczną jako rosyjski cudotwórca Kaszpirowski. Zdaniem agentki "osobowość aktora, ten dystans, zostały doskonale uchwycone". Jeśli jednak reklamodawca chce wzbudzić prawdziwy szacunek u klientów i zazdrość konkurencji, powinien czym prędzej zakontraktować Joannę Koroniewską. Niezapomniana Małgosia Mostowiak z "M jak miłość" właśnie przefarbowała włosy i "już daleka jest od wizerunku granej postaci serialowej". O potencjale tej wykonawczyni świadczy fakt, że jej zdjęcia z blond włosami skomentowało na jednym z portali ponad 8 tys. osób. "To rekord, więcej chyba miały tylko śmierć Jacksona i zdjęcia pobitej Rihanny" - cytuje anonimową opinię agentka.

To ważna wskazówka dla wszystkich trendsetterów. Jeżeli tylko nie chcą wyjść z mody, powinni w tym sezonie przefarbować włosy albo dać się pobić. Trzecią opcję, to znaczy powtórkę z Jacksona, odradzamy. Umieranie dla rozgłosu jest stanowczo démodé.



Roman Pawłowski
Gazeta Wyborcza Stołeczna
7 grudnia 2009