Mucha zatańczy, Kurski zaśpiewa

Politycy szykują się do występu w dorocznej szopce Teatru Groteska. Będą Jackson, korrida i sekcja zwłok

- Trema na pewno będzie - mówi "Rz" europoseł PiS Tadeusz Cymański, który 6 lutego zadebiutuje na deskach krakowskiego Teatru Groteska w Reality Szopka Szoł. Zagra toreadora. Zaśpiewa w takt arii z opery Georgesa Bizeta "Carmen". 

- Ale tekst jest o polityce, a konkretnie o PO - zdradza.

Senyszyn: drzyjcie, panowie

Wokalnie popisze się też partyjny kolega Cymańskiego, także europoseł Jacek Kurski. Wystąpi w duecie z Katarzyną Piekarską z SLD. Piekarska nie chce jednak zdradzić, o czym będzie piosenka. - Na pewno nie o koalicji medialnej PiS z SLD - zastrzega wiceszefowa Sojuszu, która solo zaśpiewa jeszcze o agencie Tomku

Z kolei Beata Kempa (PiS) zaśpiewa o premierze "Miłość mu już nie wybaczy". Zbigniew Wassermann (PiS) ma przeprowadzić sekcję zwłok, a Ryszard

Kalisz (SLD) snuć prognozy polityczne na 2010 rok.

Tylko europoseł Paweł Kowal (PiS) jest niepocieszony, bo nie będzie mógł przedstawić "rządu według Kiepskich", jak planowano. - W tym dniu jadę jako obserwator na wybory na Ukrainę, ale bardzo żałuję, że nie wystąpię, bo miałem napisany świetny tekst - żali się "Rz".

W tegorocznej szopce tańce wzięła na siebie Platforma. Posłanka Joanna Mucha wykona tango z musicalu "Chicago". W Michaela Jacksona wycieli się poseł Ireneusz Raś (PO), który już ćwiczy słynny moonwalk (księżycowy chód) króla popu. - Figury, które zaprezentował mi choreograf, nie są proste, ale mam nadzieję, że pomoże mi moje doświadczenie z występów z Zespołem Pieśni i Tańca Krakowiacy - mówi "Rz" Raś. - W tym tygodniu mocniej wystartuję z przygotowaniami ruchowymi.

Reżyser szopki Adolf Weltschek o numer Rasia się nie boi: - Biorąc pod uwagę jego występ sprzed roku, jestem dobrej myśli. Ma do tego predyspozycje.

Wielką niewiadomą jest występ Joanny Senyszyn z SLD.

W poprzednich szopkach wcielała się w diabła i Cruellę De Mon (czarny charakter z bajki "101 dalmatyńczyków"). Kogo zagra w tym roku, nie chciała powiedzieć.

- Będę miała mocną piosenkę i podkreślający ją kostium - mówi "Rz". - Tak więc drzyjcie, panowie, oczywiście ci, którzy macie coś na sumieniu.

Chłopaki z Wiejskiej 

Jubileuszowa X Reality Szopka Szoł odbędzie się pod hasłem "Casino Polska". Jednym z motywów będzie afera hazardowa. - Nasze życie polityczne obfituje w wyraziste i kontrowersyjne zdarzenia, więc z tematami nie ma problemu. Trudniejsza jest realizacja - mówi Weltschek i dodaje, że politycy nie mają dużo czasu na ćwiczenia: - Próby tych, którzy wykonują piosenki, odbywają się za pomocą telefonów głośnomówiących.

Niektórzy do występu podchodzą bardzo poważnie. Jerzy Wenderlich (SLD) wziął w ubiegłym roku lekcje u trenera wokalnego. I - jak twierdzi Piekarska - efekt był znakomity. Bartosz Arłukowicz (Lewica), gwiazda komisji śledczej, zdradza, że jego piosenka będzie dotyczyła "czarnej otoczki hazardu". Do występu jeszcze się nie przygotował. - Nie mam czasu - skarży się. - Ćwiczę po nocach. Na razie nikt nie słyszał, jak śpiewam, nawet żona.

Dlaczego politycy godzą się na występy w szopce? Zdaniem Joanny Gepfert, specjalistki od wizerunku politycznego, "dzięki temu mają dobrą prasę".

- A to dla nich najważniejsze, zwłaszcza że zbliżają się wybory. Szopka pokazuje polityka w pozytywnym kontekście i ociepla wizerunek. Talenty rodem z show-biznesu są atutem - twierdzi Gepfert.

Posłowie zapewniają jednak, że występy w szopce po prostu lubią. - Zgodziłem się, bo lubię się śmiać i mam dystans do siebie - mówi Arłukowicz.

- To miłe doświadczenie - dodaje Piekarska. - Kiedyś występowałam w teatrze studenckim, a więc dla mnie jest to rodzaj podróży sentymentalnej.

- To fajna zabawa - uważa z kolei Raś. - Bez względu na to, z jakich partii jesteśmy, na zapleczu teatralnym sobie pomagamy. Nie ma złośliwości, gdy komuś coś nie wyjdzie. A to, jak mówi Cymański, może się zdarzyć. - W końcu nie jesteśmy śpiewakami, tylko chłopakami z Wiejskiej.



Eliza Olczyk, Agnieszka Niewinska
Rzeczpospolita
28 stycznia 2010