Munk na deskach Jaracza

Dramat \'\'Słowo\'\' Kaja Munka (którego filmowa wersja w reż. Carla Theodora Dreyera, nagrodzona Złotym Globem za najlepszy film zagraniczny, znalazła się na prestiżowej liście najlepszych filmów wszechczasów) będzie najnowszą premierą w Teatrze im. S. Jaracza w Łodzi. Reżyseruje Mariusz Grzegorzek

- Film \'\'Ordet\'\' nigdy nie ukazał się w Polsce - opowiada reżyser. - Bardzo w swym wyrazie teatralny, kameralny, od razu mnie poraził. Sztukę Munka musiałem sprowadzić z Londynu, bo nie była tłumaczona na język polski.

W życiu rodziny latyfundysty Borgena (Andrzej Wichrowski), ortodoksyjnie wierzącego w Boga, organizującego lokalną społeczność, pojawia się cudownie utalentowany Johannes (Dobromir Dymecki), który wierzy w Jezusa jeszcze bardziej niż on sam. Ojciec lokuje w nim swe ambicje i nadzieje. Jednak syn po wyjeździe do seminarium do Kopenhagi doznaje załamania nerwowego, popada w chorobę psychiczną i wydaje mu się, że jest Chrystusem. Leczenie nie przynosi skutków, powraca do domu i... w tym momencie zaczyna się akcja sztuki.

- Munk tworzy bardzo soczyste postaci i gęste konflikty. Jeden jest dość westernowy, między dwoma nurtami wiary. Tym drugim, przywódcą wyklętego zboru, jest Snipper (Bogusław Suszka).

Najważniejsza jest jednak pionowa relacja człowiek - Bóg, a próba zweryfikowania swego poglądu względem tej struktury zawsze mnie szalenie interesowała. Tutaj trafiamy na wrażliwy punkt, jeśli wyobrazić sobie Polskę Jana Pawła II i Matki Boskiej skonfrontowaną z \'\'Polską smoleńską\'\' spod krzyża, gdzie ludzie jak zwierzęta wyrywali sobie organy w imię jakichś racji - mówi Grzegorzek. - Przedsięwzięcia wysokiego ryzyka zawsze mnie pociągały.

Na scenie \'\'Jaracza\'\' zobaczymy też Ireneusza Czopa, Marcina Korcza, Katarzynę Cynke, Dorotę Kiełkowicz, Iwonę Karlicką, Radosława Osypiuka i Przemysława Kozłowskiego. Premiera 27 marca.



Łukasz Kaczyński
Polska Dziennik Łodzki
28 marca 2011
Spektakle
Słowo