Muzyczny hattrick na OFF-Północna-świetne strzały prosto w gust

Tegoroczna edycja Festiwalu OFF-Północna w Teatrze Muzycznym w Łodzi z pewnością zadowoliła wszystkich miłośników teatralnej sceny w muzycznej oprawie. Tematyka podejmowana przez twórców była tak różnorodna, że każdy spektakl był perełką w festiwalowym naszyjniku.

Bogactwo repertuaru gwarantowało zaspokojenie muzycznych gustów, a przy takiej różnorodności na pewno warto skorzystać z opcji karnetu, gdyż twórcy festiwalu wyjątkowo trafnie dobierają repertuar prezentując na scenie Teatru Muzycznego wiele jakże odmiennych, ale zawsze interesujących form muzyczno-teatralnych.

Na OFF-owej scenie brawurowo zaprezentowali się artyści Teatru Muzycznego z Torunia. Spektakularną, świeżą i nowoczesną interpretacją zabawnych, ale klasycznych tekstów Hemara podbili serca publiczności. W nowoczesnym anturażu inscenizacja porywała humorem, bawiła w sposób lekki, finezyjny i beztroski ciesząc widza dobrą rozrywką w atrakcyjnej oprawie z przymrużeniem oka, sycąc zmysły pięknym językiem, feerią barw i dźwięków muzyki. Kalina Konieczny scenografią i fantastycznymi kostiumami wykreowała uniwersalny świat bohaterów miłosnych perypetii budując niewidzialny most pomiędzy Molierem, Bielawskim, Hemarem i publicznością XXI wieku.

Artyści z grodu Kopernika udowodnili, że można uwieść publiczność klasyką. Józef Bielawski zainspirowany twórczością Moliera napisał „Natrętów" na okoliczność premiery w Teatrze Narodowym założonym w Warszawie w 1765 roku przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Sztuką Bielawskiego z kolei zainspirował się Marian Hemar i tak powstała „Piękna Lucynda". Spektakl w toruńskim wydaniu to efekt świetnej pracy całego zespołu. Każda rola jest perełką. Każda postać błyszczy własnym blaskiem. Toruńską „Piękną Lucyndę" powinno się przepisywać na receptę w okresie jesienno-zimowym i przyjmować razem z witaminą D, gdy brakuje w życiu słońca.

Z kolei Maciej Pawlak i Karina Komendera połączeni artystycznym duetem i podobną wrażliwością zaprezentowali podczas koncertu „Tides and Times" w większości piosenki ze swojego albumu pod tym samym tytułem, który wydali dzięki wsparciu Stypendium Artystycznego Miasta Łodzi 2023. Artyści sięgnęli po ambitne kompozycje amerykańskiego teatru muzycznego, niszowe, niekomercyjne utwory, a także musicalowy repertuar pragnąc zaspokoić własne potrzeby artystycznej wrażliwości poprzez poszukiwanie emocji w bardziej intymnym i indywidualnym brzmieniu nostalgicznych i lirycznych tekstów przy akompaniamencie wysublimowanej muzyki. Czarowny i delikatny klimat koncertu w wykonaniu wszechstronnych artystów okazał się spełnieniem oczekiwań miłośników nastrojowej muzyki duetu, których niemała kolejka ustawiła się po płyty i autografy wykonawców.

Cały festiwal zwieńczył z przytupem spektakl muzyczny „Depesze" z Teatru Rampa na Targówku w Warszawie, który przyciągnął jak magnes liczne rzesze fanów rozgrzanych kilka miesięcy wcześniej koncertami znanego zespołu w Łodzi. Show obejrzeli również widzowie festiwalu i jego admiratorzy, a wszystkich połączyły entuzjazm, energia i charyzma artystów na pulsującej w rytm przebojów Depeche Mode scenie Teatru Muzycznego w Łodzi. Depeszowska subkultura miewa się świetnie, co prawda głównie reprezentowana przez generację 40 plus, ale być może zyska nowych fanów, którzy zechcą poznać repertuar kultowej formacji. Na szczęście artyści Teatru Rampa stworzyli show, w którym Marcin Januszkiewicz jest takim warszawskim Depeszem, a jego kreacja frontmana to nie na siłę Dave Gahan, Personal Jesus na podobieństwo boga popkultury. Marcin Januszkiewicz puszcza oko do publiczności swoimi interpretacjami kultowych przebojów, a kostium i warszawskie motywy tatuaży- sprytnej charakteryzacji aktora, pomagają mu w tej roli. Koncertowa, premierowa wersja „Depeszów" to już trzecia odsłona show. Początkiem był klubowy recital Marcina Januszkiewicza i Marty Zalewskiej, następnie spektakl przygotowany na dużą scenę z oprawą wizualną, tancerzami i instrumentalistami. Łódzka koncertowa premiera podniosła widzów z teatralnych foteli, a bisujący artyści uszczęśliwili młodego ducha wiernych fanów.

Teatr to magia. Wiemy to, powtarzamy, ale festiwalowy repertuar naprawdę uwodził na wiele sposobów. Rozmarzał, przenosił w czasie, śmieszył beztrosko, refleksyjnie zasmucał, prowokował, ciekawił i zachęcał do zanurkowania w odmęcie historii lub gęstym mroku ludzkiej psychiki. OFF-Północna, czyli festiwal alternatywnych form dramatyczno-muzycznych wpisał się na stałe w klimat wiosennej, teatralnej Łodzi. Niech rozkwita!
__

Autor zdjęć: Michał Matuszak

„Piękna Lucynda":
Realizacja:
Scenariusz: Marian Hemar
Reżyseria: Tomasz Czarnecki
Muzyka: Marcin Rumiński
Scenografia i kostiumy: Kalina Konieczny
Przygotowanie wokalne: Paulina Grochowska
Choreografia: Michał Cyran
Obsada:
Lucynda. Melpomena: Ada Szczepaniak
Ciotka Utciszewska, Talia: Małgorzata Regent
Wawrzonek, Terpsychora, Zuzanna: Katarzyna Trzeszczkowska
Adam Faworski: Bartłomiej Dąbrowski
Poufalski: Kamil Dominiak
Podkomorzy Faworski: Michał „Felek" Felczak
Wietrznikowski: Wojciech Łapiński
Skarbnik: Dominik Rybiałek

„Tides and Times":
Wokal: Maciej Pawlak
Fortepian: Karina Komendera
Zespół muzyczny:
Skrzypce: Adrianna Buczek
Altówka: Magdalena Szczebiot-Murawska
Wiolonczela: Grzegorz Vytlacil
Kontrabas: Rafał Makarski
Gitary: Grzegorz Kluczyński
Perkusja: Marcin Jadczak

„Depesze":
Realizacja:
Kierownictwo muzyczne i aranżacje: Marta Zalewska
Multimedia: Michał Głaszczka
Występują:
Marta Zalewska
Marcin Januszkiewicz
Kornel Jasiński
Jarosław Korzonek
__

„Piękna Lucynda" -muzyka Marcin Rumiński -scenariusz Marian Hemar-reżyseria Tomasz Czarnecki- 18 kwietnia 2024 r.
„Tides and Times" -koncert Macieja Pawlaka i Kariny Komendery-19 kwietnia 2024 r.
„Depesze" -widowisko muzyczne Teatru Rampa-premiera wersji festiwalowej
Festiwal OFF-Północna w Teatrze Muzycznym w Łodzi-21 kwietnia 2024 r.

 



Dominika Urbańska
Dziennik Teatralny Łódź
10 maja 2024