Na świąteczną nutę

Jeśli ktoś nie może się już doczekać Bożego Narodzenia, niechaj czym prędzej wybierze się do łódzkiego Teatru Lalki i Aktora "Pinokio", na którego deskach wystawiana jest właśnie "Opowieść wigilijna". Spektakl daje przedsmak zbliżających się świąt.

„Opowieść wigilijna” Karola Dickensa ukazała się w 1843 roku i od razu zyskała wielką popularność. Od tego czasu była wielokrotnie adaptowana na setki rożnych sposobów. Stała się wręcz symbolem ducha świąt, które można dosłownie uznać za nieudane, jeśli telewizja nie wyemituje chociaż jednej wersji dzieła angielskiego pisarza. Nic w tym dziwnego, bowiem „Opowieść wigilijna”, napisana podobno w przeddzień Bożego Narodzenia, świetnie oddaje magiczny nastrój świąt.  

Przedstawienie w reżyserii Józefa Skwarka na chwilę wyrywa nas z nurtu realnego czasu. Przenosimy się do dziewiętnastowiecznego Londynu, przygotowującego się do celebrowania Gwiazdki. Wszędzie panuje ogólny harmider - ludzie robią zakupy na uroczystą kolację, kupują ostatnie prezenty, zbierają datki na biednych. Jedyną osobą niezadowoloną z powodu zbliżających się świąt jest samotnik, którego jedynym życiowym celem jest pomnażanie pieniędzy - Ebenezer Scrooge.  

Na szczęście również i jemu udziela się czarodziejska atmosfera. Pod wpływem nawiedzających go duchów przeszłych, obecnych i przyszłych świąt, dokonuje się w nim metamorfoza. Ze skąpego, bezdusznego i samolubnego, zmienia się w człowieka otwartego i czułego na krzywdy bliźnich.  

Fabuła spektaklu pozostaje całkowicie wierna oryginałowi, dosłownie przenosi na deski teatru książkową historię Ebenezera Scrooge’a. Dzięki temu cała opowieść pozostaje klarowna, zaś płynąca z niej nauka i przestroga - czytelna. Całość zostaje przedstawiona w ciekawej formie, a to dzięki przenikaniu się żywego planu i czarnego teatru.  

Spektakl łódzkiego „Pinokia” to nostalgiczne preludium do magicznego okresu Bożego Narodzenia, kojarzonego przez wszystkich z życzliwością, radością i domowym ciepłem. Przedstawienie to dobra świąteczna przystawka - wzrusza, bawi, a przede wszystkim uczy. „Opowieść wigilijna” Teatru Lalki i Aktora „Pinokio” w Łodzi udowadnia, że nawet najbardziej zatwardziali przeciwnicy świąt łagodnieją, stają się potulni, a w konsekwencji celebrują te jakże przyjemne momenty mroźnego grudnia.



Monika Macur
Dziennik Teatralny Łódź
19 grudnia 2009