Nie można przeżyć wielu rzeczy

Nigdy nie zagram wielu rzeczy, które przeżyłam. Wielu rzeczy nie przeżyłam, bo po nich nie można grać. Nie można przeżyć wielu rzeczy. Po nich umiera się, a nie gra.
[Helmut Kajzar, Gwiazda]


„Gwiazda to jeden z najznakomitszych i najczęściej wystawianych tekstów Helmuta Kajzara wpisujący się w koncepcje teatru meta-codziennego. Teatru odrzucającego zasadę trzech jedności, dyktat logiki, formy, estetycznej tyranii. Teatru mówiącego o tym, co powszechne i jednostkowe, skupionego na człowieku i tym, co należy do sfery jego przeżyć i emocji.

W spektaklu Krzysztofa Czeczota Gwiazdą jest aktor owładnięty obsesją tekstu, roli, z którą całkowicie się utożsamia. Człowiek samotny, niespełniony, znajdujący się na skraju rozpaczy i szaleństwa, „ciało świecące pozornie", ciało świecące światłem odbitym, światłem, które wygasło. To człowiek skazany na wieczne nienasycenie, na istnienie „zawsze tylko na podobieństwo". Stanowiące integralną część spektaklu nagranie Tadeusza Łomnickiego w roli Gwiazdy [Teatr Polskiego Radia, reż. Zdzisław Wardejn, 1976 r.], jest głównym punktem odniesienia dla bohatera, źródłem jego obsesji, lustrem, w którym usiłuje się odbić.

Współczesna, pełna pop-kulturowych odniesień inscenizacja Czeczota wpisuje się mocno w meta-codzienną koncepcję teatru Kajzara. To polifoniczna opowieść o granicach aktorstwa, gry, o przeżyciu, które za wszelką cenę chce się stać sztuką.
Jadwiga Juczkowicz

Gwiazda – aktor, aktorka, człowiek. Gwiazda to „ciało świecące pozornie, świecące światłem, którego źródło wygasło". Marzyciel skazany na wieczne nienasycenie, niespełniony artysta owładnięty obsesją roli, z którą całkowicie się utożsamia, skrzywdzone, domagające się miłości dziecko, rozżarzony kawał materii spalający się w tragicznej trajektorii upadku. Chciałem dotrzeć do jego wnętrza, uchwycić moment tuż przed upadkiem, usłyszeć to „wygasanie", przeżyć je. Gwiazda to przedstawienie dwupłaszczyznowe, które rozgrywa się jednocześnie w ciszy i w hałasie, wewnątrz i na zewnątrz bohatera. Widz sam, korzystając ze słuchawek, może wybrać sposób uczestnictwa, percepcji, odbioru tego, co się dzieje na scenie. Może wejść do głowy głównego bohatera i posłuchać jego myśli.
Krzysztof Czeczot

W spektaklu realizowanym w WTW po raz pierwszy w polskim i europejskim teatrze wykorzystany zostanie dźwięk binauralny – nagrany przy pomocy tzw. "sztucznej głowy". Będzie to ścieżka dźwiękowa, która – odtwarzana w zwykłych słuchawkach – da doskonałe złudzenie pełnej, naturalnej przestrzeni akustycznej. Krzysztof Czeczot sięgał już po tę technikę w swoich produkcjach radiowych. Urządzenie do nagrania wypożyczyła teatrowi Politechnika Wrocławska.



(-) (-)
Materiał Teatru
22 września 2016
Spektakle
Gwiazda