Nie tego chciał PiS!
Spytaliśmy kina, jak wygląda sprzedaż biletów na "Zieloną granicę". Po trwającej od kilku tygodni nagonce na najnowszy film Agnieszki Holland, raczej trudno będzie znaleźć osobę, która o tej produkcji kompletnie nic nie słyszała. Reżyserka na festiwalu filmowym w Wenecji otrzymała za ten obraz Nagrodę Specjalną Jury, a politycy obozu rządzącego wielokrotnie w skandalicznych słowach wypowiadali się o produkcji.Również było głośno wokół pokazów przedpremierowych filmu. Przed krakowskim Kinem Pod Baranami i warszawską Kinoteką PKiN odbyły się protesty narodowców, gdzie wykrzykiwali nienawistne hasła. W ten sposób chcieli zohydzić film widzom.
Zobacz wideo "Zielona granica". Kontrowersyjna produkcja Agnieszki Holland [ZWIASTUN]
Mamy odpowiedź ws. sprzedaży biletów. Ludzie wolą być "świniami", które chodzą do kina
Postanowiliśmy sprawdzić, czy zmasowane ataki na "Zieloną granicę" wpłyną w realny sposób na frekwencję w kinach. Chociaż film w repertuarach jest obecny dopiero od dzisiaj, to napisaliśmy do przedstawicieli kilku kin, aby podzielili się z nami informacją, jak wygląda dotychczasowa sprzedaż biletów na najnowszy film Agnieszki Holland. Wygląda na to, że wiele ludzi będzie chciało spędzić nadchodzący weekend w kinie. Tak wygląda odpowiedź przedstawicieli największej sieci kin w Polsce, czyli Heliosa:
Mamy bardzo budujące wyniki przedsprzedaży biletów na film 'Zielona granica' w naszej sieci kin. Jest to jeden z najlepszych wyników przedsprzedaży w odniesieniu do filmów polskich w tym roku. Według wstępnych szacunków możemy się spodziewać wyniku otwarcia na poziomie około 100 tysięcy widzów w kraju – poinformowało biuro prasowe sieci kin Helios.
Udało nam się także skontaktować z wrocławskim Kinem Nowe Horyzonty, które jest znane na całym świecie ze względu na organizowany w nim Międzynarodowy Festiwal Filmowy Nowe Horyzonty. "Trochę trudno porównywać ten tytuł z pozostałymi polskimi produkcjami z innej półki gatunkowej, ale w naszej ocenie rzeczywiście zainteresowanie tym filmem jest większe niż w przypadku ostatnich tytułów premierowych" - przekazała nam Magdalena Maleczek z Kina Nowe Horyzonty. "Na chwilę obecną wielu widzów kupiło już bilety" - dodała.
'Tylko świnie siedzą w kinie'. Protest środowisk narodowych przeciwko filmowi 'Zielona granica' przed Kinoteką PKiN w Warszawie
Jeszcze się nie zaczęło, a już protestowali. Mamy nagranie spod Kinoteki PKiN
Podobna odpowiedź dotarła do nas od Sary Niesporek-Broniszewskiej, kierowniczki Kina Atlantic w Warszawie. "Duże zainteresowanie widzów jest zauważalne. Cieszy mnie, że pragną obejrzeć ten film, gdyż tylko wtedy, w sposób świadomy będą mogli uczestniczyć w dyskusji na jego temat. Jak oceniać i komentować coś, czego się nie widziało?" - czytamy.
Warszawa jest miastem goszczącym i dającym dom wielu obcokrajowcom. Chcemy, aby każdy miał szanse zapoznać się z tym tytułem, dlatego na pojedynczych seansach prezentujemy film w oryginalnej wersji językowej z angielskimi napisami – zaznaczyła kierowniczka warszawskiego Kina Atlantic.
O czym jest "Zielona granica"?
Film pokazuje problem kryzysu uchodźczego z punktu widzenia trzech grup społecznych – polskich aktywistów, strażników granicznych i uchodźców. Główną bohaterką produkcji jest psycholożka Julia (Maja Ostaszewska), która postanawia przeprowadzić się na Podlasie. Na miejscu zastaje ją brutalna rzeczywistość polsko-białoruskiego pogranicza. Przerażona tą sytuacją, postanawia włączyć się w pomaganie uchodźcom i przyłącza się do grupy aktywistów, która pomaga koczującym przybyszom w lasach w strefie objętej stanie wyjątkowym.
TVP zmienia ramówkę pod premierę 'Zielonej granicy'
Historia przedstawiona w filmie jest fikcyjna, ale powstała na podstawie realnych wydarzeń, które dzieją się na granicy polsko-białoruskiej już od dwóch lat. Scenariusz filmu jest wspólnym dziełem Agnieszki Holland, reżyserki Gabrieli Łazarkiewicz-Sieczko oraz pisarza Macieja Pisuka, a pracę nad nim poprzedziły setki godzin analiz dokumentów, wywiadów z uchodźcami, strażnikami granicznymi, mieszkańcami pogranicza, aktywistami i ekspertami.
W filmie oprócz Ostaszewskiej zobaczymy także Tomasza Włosoka, Macieja Stuhra, Agatę Kuleszę i Piotra Stramowskiego.
Bartłomiej Marcinkowski
www.gazeta.pl
25 września 2023