Nie tylko na bastionach
Przyszłoroczna, piętnasta edycja festiwalu teatralnego Feta (14-17 lipca 2011) ponownie odbędzie się na terenie Starego Przedmieścia i Dolnego Miasta. Jednak niektóre spektakle będą grane w innej lokalizacji- Mamy upatrzone nowe miejsca, ostateczną decyzję podejmą zaproszone przez nas teatry - mówią organizatorzy.
Festiwal Teatrów Plenerowych i Ulicznych FETA przywędrował ze ścisłego centrum Gdańska na bastiony dwa lata temu. Obie edycje na terenie Starego Przedmieścia i Dolnego Miasta odkryły piękno mało znanego zakątka Gdańska. Obie również miały motto przewodnie, wokół którego budowano program festiwalu.
- W 2011 roku nie tworzymy festiwalu tematycznego. I tak mamy wiele problemów ze znalezieniem spektakli, które mogą odbywać się na nieregularnym terenie. Właściwie powinniśmy się już z bastionów wynieść. Tym, co nas tu trzyma, jest woda, której dotąd praktycznie nie wykorzystaliśmy - mówi Elwira Twardowska, dyrektorka festiwalu.
I właśnie z uwagi na piękne wodne spektakle francuskiego teatru Ilotopie Feta zostaje w dotychczasowej lokalizacji. O sprowadzeniu tej grupy i granego z powodzeniem na całym świecie spektaklu "Water fools" organizatorzy Fety myślą od kilku lat. Problemem jest jednak bardzo duży koszt tego przedstawienia, dlatego niewykluczone, że w Gdańsku zobaczymy inny wodny spektakl Ilotopie.
Już wiadomo, że część wydarzeń zostanie przeniesiona poza teren bastionów. - Trzy większe produkcje, które planujemy zaprosić - "Eternal In/Out" francuskiej Materii Prima, spektakl niemieckiej formacji Titanick oraz plenerowa produkcja Teatru KTO, "Ślepcy" [na zdjęciu] - z uwagi na wysokie wymagania odbędą się najprawdopodobniej w nowych lokalizacjach - zdradza Twardowska. - Nie będziemy jednak zmuszać widzów do wędrowania po Gdańsku. Program festiwalu zbudujemy w ten sposób, aby w czasie prezentacji spektakli poza terenem bastionów odbywały się inne wydarzenia.
W repertuarze jubileuszowej edycji bardzo lubianego przez mieszkańców Trójmiasta festiwalu znajdzie się również taneczny spektakl "A+ cosas que nunca te conte" hiszpańskiej Senza Tempo, show niewielkiego teatru Le Mini Theatre Cabaret z Francji (dla 7 widzów) czy inspirowane spektaklami Federico Felliniego widowisko "Felliniana" włoskiego Ondadurto Teatro.
Do dużych i małych widzów adresowany będzie spektakl lalkowy "Mignone" w wykonaniu rosyjskiego teatru Wędrujące Lalki Pana Pezo. Z polskich wykonawców, oprócz krakowskiego Teatru KTO, na pewno wystąpią trójmiejski tancerz Jacek Krawczyk i performer Krzysztof "Leon" Dziemaszkiewicz. Nową premierę specjalnie na Fetę przygotuje gdański Teatr Snów.
Prawdopodobnie gdańskie bastiony goszczą festiwal po raz ostatni. - Wiele zależy od tego, jak się potoczą inwestycje na tym terenie. Projekty rewitalizacyjne mogą ograniczyć i tak już bardzo dla nas trudną przestrzeń - mówi Twardowska. - Najpoważniejszą propozycją na kolejne edycje jest Grodzisko. Choć położone bardzo blisko centrum, jest to miejsce mało znane, ale rozległe aż do ul. Powstańców Warszawskich zobacz na mapie Gdańska. Poza tym posiada wiele utwardzonych placów, z wielkim Placem Zebrań Ludowych na czele.
Gdańsk wspiera festiwal kwotą zbliżoną do ubiegłorocznej - 650 tys. zł. Ostateczny budżet nie jest jednak jeszcze znany, ponieważ organizatorzy liczą na inne wpływy. W staraniach o środki ministerialne i unijne na pewno pomoże fakt, że Feta należy do wydarzeń promujących prezydencję Polski w Unii Europejskiej (w drugiej połowie 2011 roku).
Łukasz Rudziński
trojmiasto.pl
17 grudnia 2010