Nieustająca fuga
Zmarł w Toronto w 1982 roku, w wieku 50 lat. Od tej pory na jego temat odbywają się międzynarodowe sympozja, powstają książki i filmy. Poświęcone mu wystawy objeżdżają świat. W Internecie, zwłaszcza w Kanadzie i USA, dziesiątki serwerów posiada strony na jego temat. Jego sztuka ma wielbicieli i zdecydowanych przeciwników. Kilka lat temu rozpoczęto edycję, planowanej na 80 płyt, serii wszystkich jego nagrań, na którą czekaliśmy, zadowalając się dotąd wyrywkowymi nagraniami różnych wytwórni.Glenn Gould był przede wszystkim genialnym pianistą, nowatorskim interpretatorem Bacha, Beethovena, Schoenberga i innych. Wariacje Goldbergowskie Kanadyjczyka to nowa jakość w muzyce. Książka Stefana Riegera pokazuje Goulda także jako eseistę, analizującego kompozycje wielkich twórców i ich własne interpretacje, a także jako autora eksperymentalnych audycji radiowych i telewizyjnych, w których realizował się, odkąd – w wieku 32 lat – przestał koncertować. Rieger poświęca też miejsce portretowi Goulda-twórcy nagrań, a była to najważniejsza z odgrywanych przez kanadyjskiego pianistę ról. Niektóre utwory nagrywał wielokrotnie w ciągu życia, każda sesja nagraniowa stawała się szczególnym wydarzeniem, była realizacją głębokich i drobiazgowych przemyśleń, obrastała kolejnymi eseistycznymi interpretacjami. Był perfekcjonistą. Fascynowało go cięcie i klejenie taśmy. „Myślący wykonawca" – powiedział o nim Leonard Bernstein.
Książka Stefana Riegera nie jest właściwie biografią Goulda, jest esejem na jego temat, w który autor wplótł partie tekstów Goulda. Myślał pod prąd. Wielki repertuar pianistyczny z Chopinem, Lisztem i Schumannem, grany przez wszystkich, uważał za stratę czasu. Twierdził, że kompozytorzy ci bardziej dbają o wywołanie nastroju niż o formę. Pojęciem tym operował często w swoich pismach, stąd zestawienie go przez autora książki z Gombrowiczem. Gould uciekał od narzuconej z góry formy i kreował własną. To właśnie sztuka fugi – motyw, który Rieger uważa za podstawowy w życiu i twórczości wielkiego ekscentryka.
Kanadyjski pianista najwyżej cenił Bacha. Wykonania Die Kunst der Fuge, Koncertów brandenburskich czy Wohltemperiertes Klavier jego autorstwa to legenda i najwyższe osiągnięcie myśli wykonawczej. Najwięcej też nagrał właśnie utworów Bacha. Efektem fascynującym genialnego pianistę w dziele lipskiego kantora był kontrapunkt, który z kolei czyni Stefan Rieger figurą życia i twórczości Goulda. Kiedy grał, mówił, pisał, siedział w kawiarni, czytał gazetę czy rozmawiał przez telefon, jego umysł wykonywał wiele innych czynności, jakby prowadził jednocześnie kilka samodzielnych głosów. Funkcjonował w świecie polifonii, słuchał wielu źródeł dźwięku jednocześnie, chciał być kilkoma postaciami na raz. Żył tak, jak komponuje się fugę, pośród dygresji, kontrapunktów i tematów pobocznych, lądując zawsze na końcu w tonice, w punkcie, z którego wyszedł.
Polska bibliografia prac o twórczości Glena Goulda,niezwykle dotąd skąpa (przekład monografii G. Payzanta i niewiele więcej), wzbogaciła się o cenną pozycję.
(fig) (fig)
Forum Akademickie 7/10
13 sierpnia 2009