O Bolesławie Surówce

Od 12 września do 30 listopada na łamach Dziennika Teatralnego trwa Konkurs im. Bolesława Surówki na recenzję teatralną. Konkurs adresowany jest do mieszkańców województwa śląskiego, których wiek nie przekracza 35 lat, pasjonujących się tematyką teatralną. Patronem konkursu jest Bolesław Surówka - nieżyjący już, wybitny krytyk teatralny ziemi śląskiej, którego sylwetkę oraz twórczość pragniemy przybliżyć młodym recenzentom

Bolesław Surówka był publicystą i recenzentem teatralnym Dziennika Zachodniego (od czasów powstania gazety do śmierci krytyka w 1980 roku). Urodził się 21 stycznia 1905 r. w Rudkach koło Lwowa. Ukończył studia prawnicze we Lwowie oraz Wyższą Szkołę Dziennikarską i Wyższą Szkołę Nauk Społecznych i Politycznych we Francji, w Lille. W latach 20. przybył na Śląsk. Ojciec Bolesława, Karol Surówka, adwokat, zaprzyjaźniony z Wojciechem Korfantym podjął pracę jako radca prawny Syndykatu Hut Żelaznych. Wojciech Korfanty miał też osobisty wpływ na drogę zawodową Bolesława Surówki, bowiem rozpoczął on pracę dziennikarską w organie Korfantego w "Polonii". W krótkim czasie zaistniał na łamach gazety jako "Niejaki X". Redagowane przez niego felietony w stałym cyklu zatytułowanym "Pod włos" stały się najchętniej czytaną i oczekiwaną rubryką tej gazety. Nie unikał bowiem tematów trudnych, dyskusyjnych, palących, które odważnie podejmował z temperamentem polemisty.

Był bowiem Bolesław Surówka polemistą znakomitym, walczącym na argumenty, logicznie piętnującym błędy i śmieszności codzienności, czerpiącym z ogromnych zasobów swojej encyklopedycznej wprost wiedzy, która wprawiała w zakłopotanie adwersarzy, a przynosiła satysfakcję przyjaciołom. Był wielkim miłośnikiem słowa polskiego. Surowym sędzią błędów językowych, które bezlitośnie wytykał wszystkim winowajcom bez względu na ich hierarchię; zawodową i polityczną. Sam operował piórem w sposób bezbłędny. Pisał jasno, prosto, unikając zbędnych słów dla przedstawienia najbardziej zawiłych spraw. Również w opisie zjawisk artystycznych potrafił dobrać najcelniejsze sformułowania, skojarzenia i metafory, często posługiwał się nutką ironii, ale zawsze życzliwie i trafnie. Lata wojny przerwały jego świetnie zapowiadającą się karierę dziennikarską. Był żołnierzem września, rannym pod Tomaszowem Lubelskim, konspiratorem w czasach okupacji i dziennikarzem prasy podziemnej. Po zakończeniu wojny już 9 lutego 1945 r. był w Katowicach i rozpoczął pracę w Dzienniku Zachodnim, wznawiając pamiętne dla czytelników przedwojennej „Polonii” felietony "Pod włos" sygnowane "Niejaki x". Wierny był tym felietonom do końca, jak i wierny samemu sobie, co powodowało, że w różnych czasach naszej powojennej historii "Niejaki x" był usuwany w cień. Wtedy ożywiał się jako recenzent teatralny i baczny obserwator życia artystycznego, a także odżywała w nim pasja wędrownika po ziemi polskiej, co uprawiał namiętnie od lat młodzieńczych.

W pierwszych latach po wojnie plonem jego wędrówek po Ziemiach Zachodnich i Opolszczyźnie był cykl felietonów odkrywających piętno tych ziem, ludzi wiernym polskości, którzy przetrwali tam przez pokolenia,. Był patriotą, człowiekiem zakochanym w ziemi ojczystej, ale jego przekorna natura buntowała się często przeciwko urządzonym na pokaz manifestacjom i wtedy mawiał "najgorsza z chał - to chała patriotyczna". Miał wielkie poczucie humoru, czego dał dowód we wspomnieniach z lat międzywojennych zatytułowanych "Było minęło", które ukazały się drukiem w 1980 r. Wiadomo, że miał zamiar opisać i lata następne. Nie zdążył. Zmarł w 1982 r. w Katowicach, na Śląsku, na ziemi, z którą związał się na całe życie. Po śmierci Bolesława Surówki redakcja Dziennika Zachodniego uchwaliła nagrodę jego imienia, dla młodych, dobrze zapowiadających się adeptów sztuki dziennikarskiej. Przeszedł do historii jako wybitny obserwator życia artystycznego. Z jego recenzjami liczyli się najwięksi ludzie teatru z Gustawem Holoubkiem czy Józefem Parą na czele.

Redakcja Dziennika Teatralnego wspólnie z Urzędem Marszałkowskim Województwa Śląskiego organizując „Konkurs im. Bolesława Surówki na recenzję teatralną” chcą uczcić pamięć tego „człowieka teatralnego pióra”, przypomnieć o jego obecności i znaczeniu dla śląskiego teatru i całego kulturalnego Śląska. Dlatego organizatorom szczególnie zależy na uczestnictwie w Konkursie szkolnej młodzieży mieszkającej w regionie Śląska i Zagłębia, aby miały skąd czerpać wzory tak nam dzisiaj potrzebnej postawy obywatelskiej, której wielkim orędownikiem i propagatorem był Bolesław Surówka. 



(-)
materiały prasowe
2 września 2011