Od Tuwima dla współczesnych

Spektakl "Tuwim dla dorosłych" to nie tylko spektakl dla ludzi będących w tzw. "słusznym wieku". Z pewnością nić porozumienia z autorem znajdą wszyscy którzy traktują życie z dystansem i przymrużeniem oka. Ten spektakl to opowieść opowiedziana słowami Juliana Tuwima. Widz razem z pisarzem podróżuje po Warszawie, poznając w tej fascynującej wędrówce bohaterów

„Tuwim dla dorosłych” to spektakl bardzo przemyślany, złożony z intrygujących tekstów autorstwa Juliana Tuwima. Każdy utwór muzyczny świetnie współgra z kolejnymi. Nowe aranżacje tekstów Tuwima, zaproponowane przez reżysera tego interesującego widowiska, Jerzego Satanowskiego, uwodzą widza humorem, inteligentnym dowcipem i przekorą. I mimo że piosenki nie są ze sobą bezpośrednio powiązane, to są dobrane w taki sposób, że tworzą świetnie zgraną całość. Brak chaosu powodują również punkty stałe przedstawienia, które tworzą: osoba autora siedząca przy biurku oraz radio, z którego nadawane są komunikaty. 

Mała scena, na której rozgrywa się sztuka, dodaje jej niebywałego klimatu. Podobnie orkiestra, prezentując efektowne kompozycje muzyczne, będące świetnym wykończeniem spektaklu. Wśród kompozytorów utworów do „Tuwima…” znaleźli się m.in. Leszek Możdżer, Jacek Kita (odpowiedzialny również za kierownictwo muzyczne), Jerzy Satanowski czy Włodzimierz Korcz. 

Scenografia i kostiumy, przygotowane przez Annę Waś, oddawały atmosferę czasów międzywojnia, dzięki temu widz mógł się przenieść do czasów autora. Również takie detale jak torebka, okulary, mikrofon, czy nawet przyrząd do sprzątania podłogi w pierwszej scenie, były świetnie dobrane i idealnie uzupełniały całość.

Kombinacje świateł niejednokrotnie zaskakiwały efektywnością i nadawały tempa przedstawieniu. Niesamowitym przeżyciem była również jedna z końcowych scen spektaklu. To właśnie wówczas gasną wszystkie światła, po czym zaskoczony widz nagle słyszy nadlatujące samoloty i odgłosy bomb.

Interesujące były także rozwiązania przestrzenne. Część sceny znajdowała się na „piętrze”. To właśnie tam usytuowano rozgłośnię radiową, z której nadawano komunikaty. Schody, które znajdowały się na scenie były prawdziwym sprawdzianem dla aktorów. W niejednej scenie aktorzy musieli szybko z nich zbiegać lub wchodzić na górę. 

Gra zespołu była bardzo ekspresyjna. Każdy z aktorów nadał swojemu bohaterowi indywidualność i oryginalny styl. Niesamowicie wypadła interpretacja „Ptasiego radia”, które zaprezentowała Anna Sroka, aktorka o zdumiewającej barwie i skali głosu. Sceny wspólnego śpiewu świadczą o ciężkiej pracy, jaką aktorzy włożyli w przygotowania do spektaklu. Jednocześnie ich gra wypadła bardzo naturalnie – widz odczuwał lekkość, z jaką aktorzy prezentowali tekst; zauważyć można było również to, że aktorzy świetnie bawią się podczas spektaklu, że jest on dla nich przyjemnością. 

Jerzy Satanowski, reżyser „Tuwima…” stworzył niepowtarzalny spektakl, gdyż idealnie wręcz połączył teksty Tuwima z oryginalnymi dźwiękami. Pomimo nagromadzenia wielu elementów, wszystko jest na swoim miejscu. 

„Tuwim dla dorosłych” to bardzo dobre przedstawienie, łączące doświadczenie oraz talent reżysera, świetnie przygotowanie muzyków i poświęcenie całej ekipy przygotowującej spektakl. Sztuka na pewno godna jest polecenia. Może nadać kolorów najbardziej szaremu z dni! 



Katarzyna Prędotka
Dziennik Teatralny Warszawa
7 stycznia 2012