On nierozsądny czy historia okrutna?

W foyer Teatru Wybrzeże do końca lipca można oglądać wystawę "Broniewski". Jej otwarcie towarzyszyło piątkowej prapremierze sztuki Radosława Paczochy pod tym samym tytułem, w reżyserii Adama Orzechowskiego.

Wystawa "Broniewski" stanowi fotograficzną opowieść o życiu Poety. Zdjęcia pochodzą z archiwum Muzeum Władysława Broniewskiego - oddział Muzeum Literatury w Warszawie. Na wystawę zapraszamy do końca lipca.

O sztuce "Broniewski"

Najnowsza sztuka młodego polskiego autora, uznanego i nagradzanego, nieźle już na Wybrzeżu zadomowionego. Epizody z fascynującej biografii wybitnego poety, nierozerwalnie związane ze sporym fragmentem dwudziestowiecznej historii Polski. Nieoczywista analiza często niekonwencjonalnych zachowań tego, jak sam o sobie mówił "Polaka, katolika, alkoholika" pozwala autorowi raz jeszcze przyjrzeć się przełomowym wydarzeniom kształtującym naszą międzywojenną i powojenną rzeczywistość. Próba zrozumienia wewnętrznych pęknięć Broniewskiego, jego wyborów i postawy po drugiej wojnie światowej, jego konszachty w władcami PRL oraz sławienie Stalina, którego był przecież przez półtora roku więźniem na tle jego młodzieńczych zasług w walce o niepodległość Polski u boku Piłsudskiego, żołnierskiej odwagi, jaką wtedy okazał, staje się zarazem zbiorowym portretem całego polskiego pokolenia naszych zawiedzionych, uwiedzionych i oszukanych rodaków.

Radosław Paczocha o sztuce: "Broniewski był barwny tak jak barwny był cały XX wiek - piłsudczyk walczący z bolszewikami, do tego zaangażowany w życie społeczne socjalista, rusofil, który był więźniem Łubianki i Zamarstynowa, żołnierz oddziałów Andersa, poeta piszący o Smoleńsku i Katyniu, współpracownik paryskiej Kultury, wreszcie największy poeta komunistycznej Polski i chwalca towarzysza Stalina. Jego życiorys był niemal zawsze cenzurowany, ciągle jakiś jego fragment nie odpowiadał panującemu establishmentowi. Jak zatem było możliwe, że wierny przez całe życie swoim socjalistycznym i patriotycznym ideałom wydawał się tak pełen sprzeczności? Czy Broniewski był tak nierozsądny czy historia tak okrutna i pełna paradoksów? Był polskim patriotą zawsze gotowym walczyć za ojczyznę, całe życie zaangażowany w politykę, nie przejawiał jednak instynktu człowieka politycznego, nie zmieniał frontu w zależności od osobistych korzyści, może z wyjątkiem ostatniego okresu życia. Nie darmo mówił o sobie: "Broniewski jestem - Polak, katolik, alkoholik", jakby chciał podkreślić w ten sposób swoje związki ze wspólnotą, w której wyrósł i której największe wady i zalety uosabiał. Jego barwna biografia to tak naprawdę historia Polski I połowy XX wieku odciśnięta w losach jednego zaangażowanego w rozmowę o Polsce i świecie indywiduum. Choćby dlatego warto ją sobie przypomnieć, tym razem bez cenzury."



(-) (-)
Materiał Teatru
1 lipca 2014
Spektakle
Broniewski