Panienka z temperamentem

Jerzy Wasowski znany jest przede wszystkim z Kabaretu Starszych Panów, który współtworzył. Nie wszyscy wiedzą, że był on również autorem bajek, muzyki teatralnej oraz słuchowisk radiowych. Ewa Konstancja Bułhak przypomina publiczności jego mniej znane utwory, nowatorsko aranżuje i fantastycznie prezentuje.

Bułhak- aktorka i reżyserka zainspirowana piosenkami Wasowskiego, opowiedziała historię o potędze wyobraźni, która buduje się podczas słuchania muzyki kompozytora. Łączy utwory popularne z tymi mniej znanymi, dzięki czemu Siodło Pegaza jest cudownym koncertem zarówno dla fanów Wasowskiego, jak i tych, którzy nie znali wcześniej jego twórczości. Przeplata krótkie rozmowy z piosenkami i zabiera widzów w podróż do lat sześćdziesiątych.

Scenografia ograniczona jest do minimum. Po lewej stronie widać orkiestrę, która akompaniuje aktorom. Dzięki temu zabiegowi Ewa Konstancja Bułhak jest niekwestionowaną gwiazdą spektaklu. Jak prawdziwa diwa ubrana w strojne, balowe suknie wije się na scenie i jest podziwiana przez publiczność. To wraz z blaskiem reflektorów dodaje jej pewności siebie, dzięki czemu potrafi idealnie wczuć się w klimat bohemy z lat sześćdziesiątych. Atmosfera zadymionej knajpki jest idealnym miejscem do odegrania koncertu. Aktorzy, mimo licznych improwizacji muzycznych i interakcji z publicznością, grają przedstawienie- scenę koncertu.

Siodło Pegaza nie dosyć, że jest recitalem, to jeszcze pełną opowieścią. Historią, która wprowadza widza w inny świat. W klimat piosenek Jerzego Wasowskiego. To urzeka, hipnotyzuje, śmieszy i pobudza do tańca. Nagle scena na Wierzbowej staje się salą do dancingu. Każdy widz siedzi na swoim miejscu, ale wraz z kolejnymi utworami ma ochotę wstać i przyłączyć się do aktorów, którzy nie dosyć, że odgrywają swoje role świetnie, to jeszcze fantastycznie się przy tym bawią. Marcin Przybylski, Ewa Konstancja Bułhak i Paweł Paprocki odświeżają piosenki Kabaretu Starszych Panów i tworzą magicznie przedstawienie.

Aktorom udało się coś niezwykłego. Udowodnili, że piosenki Jerzego Wasowskiego są wciąż aktualne, potrafią cieszyć i bawić. Dostarczyli wspaniałej rozrywki i spowodowali, że każdy widz wychodząc z przestawienia będzie chciał powrócić do piosenek powoli zapomnianych, nucąc melodię ,,Manilla''.



Anna Stańczuk
Dziennik Teatralny Warszawa
3 lutego 2014
Spektakle
Siodło Pegaza