Pieniądze i szczęście

Klasyczna sztuka Szolema Alejchema była wielokrotnie w wersji oryginalnej wystawiana na deskach Teatru Żydowskiego. W ramach nowej polityki repertuarowej dyrekcja teatru postanowiła wystawić to klasyczne dzieło, charakteryzujące się poetyckim stylem "z myszką", w wersji uwspółcześnionej.

Oglądamy więc przygody biednego krawca Szymełe Sorokiera - przeniesionego z dawnego sztetla do współczesności -który wygrywa nagle na loterii dwadzieścia milionów. Bohaterowi, z trudem utrzymującemu rodzinną firmę, od zdobytego nagle majątku przewraca się w głowie. Wraz z żoną zaczyna udawać bogacza, inwestora, a przede wszystko szastać na prawo i lewo gotówką. Jak należało się spodziewać, wpada w tarapaty...

Akcja toczy się wartko, dialogi wydają się autentycznie zabawne i inteligentne, chociaż utrzymane zostały w nieco tandetnym stylu estradowo-kabaretowym, znanym z programów telewizyjnych. Realizatorzy przedstawienia wpisali w parodiowanie programów telewizyjnych w rodzaju "Koła fortuny", co ma podkreślać satyryczną wymowę spektaklu, sprowadzającą się do tezy, że chciwość nie prowadzi do niczego dobrego. "Wielka wygrana" jest więc przedstawieniem w miarę spójnym stylistycznie, odwołującym się do języka współczesnych mediów. Z tego powodu można zaakceptować czasami przerysowaną grę zespołu aktorskiego.



Mirosław Winiarczyk
Idziemy
24 marca 2017
Spektakle
Wielka wygrana