Podróże po całym regionie
W piątek wystartował Wertep. Pojeździ przez cały ostatni weekend lipca, żeby później, po krótkiej przerwie, powrócić na początku sierpnia. Póki co przed nami jeszcze dwa dni przedstawień dla każdego. I to za darmo.Spektakle w plenerze i aktorzy, którzy po odegraniu swojej roli nie wyjeżdżają od razu. Zostają i oglądają spektakle swoich kolegów. I cieszą się festiwalowymi atrakcjami.
To wszystko możliwe jest tylko na Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym Wertep. W tym roku organizatorzy - Stowarzyszenie Kulturalne "Pocztówka" zapraszają już po raz szósty w dniach 25 lipca - 3 sierpnia w dwa weekendy (plus tradycyjnie pomiędzy tymi weekendami, 31 lipca, odbędzie się spotkanie w Policznej, w której osiedlili się Dariusz Skibiński i Agata Rychcik-Skibińska, pomysłodawcy imprezy).
- Wertep stwarza mieszkańcom zupełnie nową perspektywę rozumienia współczesnej kultury i aktywnego w niej uczestnictwa - mówi Dariusz Skibiński. - Łączy tradycję z nowoczesnością. Ukazuje teatr w szerokim kontekście współczesnych - polskich i międzynarodowych - dokonań, propagując nowoczesne projekty teatralne i nowatorskie interpretacje klasyki. Festiwal oddziałuje kulturotwórczo na szerokie i zróżnicowane wiekowo i społecznie grono odbiorców.
Festiwal wciąż się rozwija i doceniają go nie tylko widzowie. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało imprezie dotację na kolejne trzy lata. Tegoroczna edycja otrzymała też patronat małżonki prezydenta RP - Anny Komorowskiej. Organizatorzy uważają, że to duże wyróżnienie.
Dzięki przyznaniu przez MKiDN dotacji już teraz wiadomo, co będzie przyświecać kolejnym edycjom.
Organizatorzy zapewniają też, że chcą promować młode polskie grupy. I takich zdecydowanie na Wertepie nic zabraknie (...)
Tegoroczny festiwal to ukłon w stronę teatru ze Wschodu (Rosja, Ukraina, Białoruś) i sztuki cyrkowej na najwyższym światowym poziomie. W Michałowie spektakle odbywać się będą w amfiteatrze i Gminnym Ośrodku Kultury.
Wertep zawita też do innych miejscowości m.in. Policznej czy Białowieży.
Urszula Krutul
Kurier Poranny
26 lipca 2014