Polskie Twin Peaks
Kto jeszcze nie widział "Dmuchawca", ma szansę. Dzisiaj i jutro o godz. 19 w Teatrze Osterwy ostatnie w tym sezonie spektakle kontrowersyjnej sztukiTa historia zdarzyła się naprawdę. Dziewczyna zabiła narzeczonego i zakopała razem z rowerem. Rok później wyszła za mąż i urodziła dziecko. Z rodziną i trupem pod jednym dachem mieszkała do momentu, kiedy zbrodnię odkryli policjanci. Ci przystąpili do pracy i po kilkudziesięciu minutach wykopali szkielet mężczyzny. Ludzie nie mogli uwierzyć, że dziewczyna zamordowała ukochanego. Nie uwierzył w to Mateusz Pakuła. I pojechał na miejsce zbrodni.
- Mieliśmy poczucie, że jesteśmy w takim polskim Twin Peaks. Właściwie wszyscy byli podejrzani i wydawało nam się, że nikt nie jest bez winy. Że każdy ma jakiś mroczny sekret - mówi Mariusz Pakuła, autor "Białego dmuchawca". Na scenie zobaczymy reporterski zapis prywatnego śledztwa Pakuły.
Spektakl wyreżyserował Krzysztof Babicki, rewelacyjną choreografię Zbigniew Szymczyk, dyrektor Wrocławskiego Teatru Pantomimy, autorem muzyki jest Janusz Grzywacz.
Waldemar Sulisz
Dziennik Wschodni
27 kwietnia 2011