Postaci Szekspira w psychologicznym labiryncie

Nikt nie stworzył do dzisiaj tak różnorodnej i ciekawej psychologicznie galerii postaci w dramatach jak William Szekspir. I nikt z dramatopisarzy nie okazał się tak jak on intuicyjnym neuronaukowcem.

Kiedy w ubiegłym sezonie teatralnym Teatru Polskiego w Bydgoszczy na zapowiadającym, premierę spektaklu „Hamlet" Williama Szekspira w reżyserii Cezarego Tomaszewskiego, plakacie autorstwa scenografki Natalii Mleczak pojawił się mężczyzna w nienagannie skrojonym różowym garniturze, wywołał dyskusję nie tylko na temat jego koloru, ale także i braku jednego palca oraz udziału w jego tworzeniu sztucznej inteligencji. Ta brawurowa koncepcja urzekała swoją symboliką i nowatorskim ujęciem, a przede wszystkim sygnalizowała obecność koloru różowego w męskiej modzie, w epoce mistrza ze Stratfordu, a także w jego sztukach.

Toteż różowe tło okładki książki „Szekspir i psychologia. Co o naturze ludzkiej mówią nam wielkie dzieła Szekspira? - Roberta L. Johnsona, Philipa Zimbardo, w przekładzie Doroty Przyguckiej, której autorką jest Anna Kulikowska, nie zaskoczyło mnie absolutnie. Hamletowska czaszka otoczona motywem roślinnym z kwiatami, na różowym planie, wyrażającymi plastycznie ideę przeciwieństwa, to znakomity pomysł, oddający klimat czasów Szekspira, w którym barwa ta była składnikiem kolorytu epoki. I tutaj warto dodać, że różowa obwoluta jak i okładka jest świetną transpozycją tej właśnie barwy z elżbietańskiego świata mężczyzn do współczesnego świata kobiet. A także jest, jak powyżej, nawiązaniem do wielu symboli i odniesień pojawiających się w dziełach Szekspira.

I w tak osobliwie ciekawy i intrygujący sposób, Anna Kuligowska wprowadza czytelnika do przestrzeni wielkich dzieł Szekspira mówiących nam o naturze ludzkiej i jej psychologicznych meandrach.

Już w Prologu Robert L. Johnson i Philip Zimbardo informują, że wyruszyli w krainę Szekspira, by naświetlić psychologiczne aspekty jego dzieł, które, jak podkreślają, nigdy wcześniej nie zostały zebrane w jednej książce.

I sygnalizują, że również i do dzisiaj w światowych dramatach nie stworzono bardziej poruszającego opisu psychopaty od Ryszarda III, bardziej budzącego emocje analizą stanu zaawansowania demencji u króla Leara czy wielowymiarowej ilustracji zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych niż próby zmycia krwawych plam z rąk przez Lady Makbet. Co ciekawe, te zaburzenia oraz wiele innych różnorodnych psychicznych nieprawidłowości zaprezentował Szekspir językiem odpowiadającym naszej współczesnej klasyfikacji chorób psychicznych.
Lecz nie tylko. Szekspir tak głęboko był zafascynowany ludzką naturą z całą jej wymiarem psychologicznym, ze interesowała go także anatomia mózgu, osobowość, emocje, poznanie, percepcja, rozwój i stany świadomości.

Autorzy wzajemne relacje pomiędzy Szekspirem, a ogólnie pojętą psychologią, podzielili na cztery zasadnicze części. Pierwsza obejmuje „dziedziczność czy środowisko", czyli co nas bardziej kształtuje. Druga to „osoba czy sytuacja", czyli czy nasze reakcje wynikają z naszych cech osobowościowych czy od sytuacji, w której właśnie się znajdujemy. Trzecia - czy kierują nami „świadome czy podświadome" procesy umysłowe. I czwarta. Czy kierujemy się „rozumem czy emocjami".

„Burzę" napisał Szekspir ponad sto lat po podróży Kolumba przez Atlantyk, a w tym czasie największą ciekawość Anglików budzili „dzicy". A zatem „Burza" poruszała kwestię „natury ludzkiej", a mianowicie – jacy byliby ludzie „ w stanie naturalnym" bez wpływu i ograniczeń cywilizacji. I tutaj warto dodać, że autorzy nie tylko analizują i zastanawiają się nad modelowaniem psychologicznym konkretnych postaci omawianych dramatów przez Szekspira, ale także zabierają w podróże obrazujące stan i rozwój nauki epoki, ze szczególnym rozwinięciem biologii. Ukazujące zasób wiedzy medyków, a przede wszystkim interpretację stosowanej terminologii z szeroko pojętego spektrum stanów psychologicznych, motywacji i postępowania.

Zagadnienie „Jak elżbietanie rozumieli dziedziczność" rozpatrywane jest w oparciu o „Zimową opowieść", w której to szlachcic opowiada, jak rozpoznał „królewskość" dawno zaginionej Perdity, mimo że została porzucona jako noworodek i wychowywana była przez pasterza. Z kolei w mało znanej sztuce, w „Cymbelinie" porwani królewscy synowie, wychowani w dzikiej starożytnej Brytanii, po osiągnięciu dorosłości zaskakują otoczenie szlacheckim zachowaniem. I powstaje tu pytanie, w jaki sposób wykształceni ludzie w XVII wieku myśleli o przekazywaniu dzieciom cech przez rodziców, nie mając absolutnie pojęcia o genach i chromosomach? Wywody autorów w tym obszarze są bardzo interesujące. A najbardziej samego Szekspira.

Ciekawie czyta się podrozdział o mózgu jako punkcie spotkania natury i kultury, w którym to dowiadujemy się, że medycy w czasach elżbietańskich słusznie wnioskowali, że choroby mózgu prawdopodobnie wywołują choroby psychiczne. Przykładem jednym z wielu są słowa Prospera w „Burzy" , który rozmawiając z Fernandem przypisuje „strapionemu"mózgowi swoje zakłopotanie. – „Mój stary umysł byle czym się trapi (...) Zgiełk w głowie" – mówi.

Jeszcze bardziej ciekawy jest słynny wywód Jakuba ze sztuki „Jak się wam podoba" o siedmiu etapach w życiu człowieka. I tutaj czytelnik spotka się ze znakomitymi interpretacjami autorów posiłkujących się dawnymi i współczesnymi teoriami w tym zakresie. A także i z kobietami z szekspirowskich sztuk, którym autorzy dają dużo przestrzeni, ciekawie i nowatorsko je interpretując oraz klasyfikując zgodnie z ustalonymi etapami życia. W fazie „kochanka i asertywna kobieta" umieszcza Szekspir Rozalindę z „Jak się wam podoba" oraz Porcję z „Kupca weneckiego". Natomiast już bardziej dojrzałemu okresowi pod nazwą „Sędzia", czyli Władczyni przypisuje Lady Makbet z „Makbeta", Kleopatrę z „Antoniusza i Kleopatry" czy Tytanię ze „Snu nocy letniej".

Warte głębszej uwagi są rozważania na temat sztuki „Miarka za miarkę", w której to Szekspir księcia Vincentio wyposaża w ciekawość prowadzącą go do szukania odpowiedzi jak władza wpływa na moralne zachowanie ludzi.

Co wygrywa? Dobrzy ludzie czy złe sytuacje?
I tutaj autorzy opisują słynny współczesny eksperyment więzienny ( Stanford Prison Experiment) prowadzony przez dr. Zimbardo. I dochodzą do wniosku, że Szekspir wiedział już wcześniej to, co on odkrył. – „Niekontrolowana władza może pchnąć ludzi w kierunku skrajności moralnych (lub niemoralnych) twierdzi Szekspir. A mówi o tym w sztuce Izabella, że władza korumpuje człowieka, który jest „krótkotrwałą uzbrojon potęgą".

Gdyby wyróżnić najciekawszą analizą psychologiczną postaci, to zdecydowanie przyciąga ona uwagę, gdy pojawia się Otello, Desdemona, Iago oraz Emilia w sztuce „Otello". Stosowany wobec Otella gaslighting manipulatora Iago nie pozwala czytelnikowi na złapanie dystansu do przedstawianej sytuacji oraz budzi głębokie emocje. Niewiarygodnie fantastycznie przeprowadzony dokładny rozbiór relacji pomiędzy czworgiem postaci to prawdziwy psychologiczny majstersztyk Szekspira i autorów.

Nie byłby taki, gdyby nie obecność znakomitej i doświadczonej tłumaczki Doroty Przyguckiej, specjalizującej się w tłumaczeniu książek z gatunku nauk społecznych, szczególnie z zakresu psychologii czy socjologii. Piszę „obecność", ponieważ odczuwałam ją podczas czytania. Dorota Przygucka perfekcyjnie panuje nad naukowym wymiarem książki, nie odejmując jej wartości literackich. Czyta się dynamicznie i lekko dzięki niezwykłej erudycji, pozwalającej tłumaczce na stworzenie tak wielowymiarowego obszaru dyskusji nad psychologicznym aspektem postaci w dramatach Szekspira.

Autorzy poruszają też zagadnienie siedmiu grzechów głównych, których Szekspir nie rozpatrywał w aspekcie ich zbiorczej nazwy, lecz opisuje każdy z osobna, wyposażając w niego postaci w dramatach. Kto byłby zainteresowany jeszcze bardziej wnikliwą ich analizą może sięgnąć po ostatnią książkę profesora Jerzego Limona „Szekspir: siedem grzechów głównych (z zarazą w tle)". Dla przykładu. Pycha to cecha charakterystyczna Henryka Hotspura Percy'ego, aroganckiego młodzieńca z Yorku, którego zabija książę Hal w Części 1 Henryka IV.
Z kolei potęgę rozumu oraz intuicji analizują autorzy na przykładzie postaci Hamleta, którego Szekspir tworzył w taki sposób, by ukazać go jako człowieka wypełnionego wewnętrznymi konfliktami, inteligentnego i przekonanego, że panuje nad własną intuicją i emocjami. Który zamierza rozwiązać swoje problemy za pomocą rozumu.

Dlaczego ta książka powstała w takim kształcie? Autorzy szybko odpowiadają, że chociaż wiele razy poddawano Szekspira analizom psychologicznym, to nikt dotąd nie próbował kompleksowo spojrzeć na psychologię z jego punktu widzenia. Inne ważne motywy, to pokazanie, w jaki sposób psychologia towarzyszy wszystkim ludzkim wysiłkom oraz żeby uwypuklić powiązania między ideami a dyscyplinami.

I na koniec. Po przeczytaniu tej książki czytelnik będzie wiedział, że to nie wyłącznie psychologia zaprowadziła zaprowadziła Roberta L. Johnsona oraz Philipa Zimbarda do Williama Szekspira. Pozwala ona bowiem spojrzeć na mistrza ze Stratfordu z wielu perspektyw.

I jako uzasadnienie przytaczają dzieło Waltera Isaacsona, autora niedawno wydanej biografii Leonarda Da Vinci. Napisał w niej. „- Zdolność do łączenia dyscyplin – sztuk, nauk, humanistyki i technologii – stanowi klucz do innowacji, wyobraźni i geniuszu". – Dodalibyśmy – piszą autorzy – że tym, którzy chcą odświeżyć swoją znajomość Szekspira, nie zaszkodzi powtórzenie wiedzy z zakresu sztuki, muzyki, kultury, biologii, literatury, języka, lingwistyki, astronomii, mitologii, polityki, poezji, historii, filozofii i religii... a także psychologii.

Ale niekoniecznie, ponieważ obaj autorzy razem z tłumaczką Dorotą Przygucką, tak prowadzą opowieść o relacjach pomiędzy Szekspirem a psychologią, że potrafią stworzyć pełen obraz człowieczej natury. I to z różowym kolorem w tle.

__
"Szekspir i psychologia. Co o naturze ludzkiej mówią nam wielkie dzieła Szekspira?" – aut. Robert L. Johnson, Philip Zimbardo; przekł. – Dorota Przygucka; - Wydawnictwo Naukowe PWN; Data i miejsce wydania – 12.05.2025, Warszawa; Okładka – twarda; Liczba stron – 396; Wymiary - 17.6 x 25.0 cm; ISBN 9788301241407.



Ilona Słojewska
Dziennik Teatralny Kujawy
7 czerwca 2025