Pracowite lato Ad Spectatores

Niezależny teatr Ad Spectatores nie ma wakacji. Sierpniowy cykl spektakli pod hasłem "Sezon ogórkowy" to dla wrocławskiej grupy jeden z najbardziej pracowitych okresów w roku

"Sezon ogórkowy" Spectatorsów jest odpowiedzią na teatralną pustkę, jaka co roku pojawia się w czasie wakacji w repertuarach większości scen. Jego zeszłoroczna, pierwsza edycja była przeglądem najbardziej widowiskowych spektakli grupy. W tym roku zespół Macieja Masztalskiego pokaże parę scenicznych ciekawostek, pojawią się także najlepsze inscenizacje ostatnich sezonów. - Zagramy m.in. "Opowieści kolejowe". Spektakl zszedł z afisza w 2005 roku i powracamy do niego tylko na dwa wieczory, głównie z sentymentu dla tej historii - tłumaczy Masztalski.

"Opowieści..." (13 i 14 sierpnia) poprzedzą trzy pokazy (w piątek, sobotę i niedzielę) jednej z najnowszych propozycji Ad Spectatores - "Biskupi z Biskupina i partyzanci z Oporowa targają Tarnogaj". To kolejny epizod teatralnego serialu o Wrocławiu i wrocławianach rozgrywający się tym razem w sali sesyjnej rady miejskiej. W tej historii - równie zabawnej, co nieprawdopodobnej - prezydent miasta i marszałek województwa toczą bój na przedwojenne piosenki, a ochrona ratusza zmaga się z duchem pierwszego powojennego prezydenta Wrocławia Bolesława Drobnera i niewidzialną delegacją dolnośląskich masonów.

W ramach "ogórkowego" minifestiwalu zobaczymy także dwa spektakle Krzysztofa Kopki. "Radca Goethe prowadzi śledztwo" (pokazy 15 i 16 sierpnia) to opowieść, w której znany reżyser i dramaturg wypełnienia lukę, jaka pojawiła się w dziennikach słynnego niemieckiego klasyka z czasu, gdy przebywał on we Wrocławiu. Zabawną i wciągającą historię zawiązuje seria brutalnych morderstw, która przenosi nas w mroczne zakątki XVIII-wiecznego Wrocławia. Drugim spektaklem Kopki będzie "Trzy+dwa" (prezentacje od 21 do 23 sierpnia). Inscenizacja współczesnego gruzińskiego dramatu to intymna historia pewnej rodziny naznaczonej tajemnicą z przeszłości. Pozornie uporządkowana rzeczywistość kaukaskiej wioski z każdą chwilą odkrywa przed widzem swoje nieprzewidywalne i mroczne oblicze.

Premierową propozycją będzie spektakl "Pieniądze są w...", który zobaczymy 26, 27 i 28 sierpnia. - Ta sztuka to spełnienie moich teatralnych marzeń. Bogata i precyzyjna inscenizacja oparta na epickiej opowieści, w której bawię się konwencjami - melodramatem, komedią czy kryminałem - mówi Masztalski. - Do jego stworzenia zainspirowały mnie płyty CD, które przypadkowo kupiłem w czasie wakacji w Hiszpanii i Francji. Usłyszymy przekrój muzyczny od francuskiego barda Borisa Viana po ciężkie granie szwedzkiego zespołu Clawfinger - dodaje reżyser.

"Pieniądze są w..." to historia rozgrywająca się w Davos w Szwajcarii u progu I wojny światowej. Akcja toczy się wokół poszukiwań olbrzymich pieniędzy, które bogaty przemysłowiec zapisał kilku Europejczykom, jednak jedynie jego służąca wie, gdzie one się znajdują. W spektaklu zobaczymy m.in. Agatę Skowrońską, Jędrzeja Taranka i Bartłomieja Firleta.

"Sezon ogórkowy" zamknie "Gay love story" w reżyserii Anny Ilczuk. Świetne przedstawienie powstało na podstawie zapisów rozmów rosyjskich czatów gejowskich i dotyka nie tylko tematu nietolerancji, ale też wielu aspektów wyobcowania współczesnego człowieka.

Rozpoczęty w piątek "Sezon ogórkowy" Ad Spectatores potrwa do końca miesiąca. Prezentacje zaczynają się o godz. 20 w Browarze Mieszczańskim, z wyjątkiem spektaklu "Biskupi z Biskupina i partyzanci z Oporowa targają Tarnogaj", który zobaczymy w sali sesyjnej rady miejskiej. Bilety kosztują 15 i 20 zł.
Szczegóły - www.adspectatores.art.pl



Katarzyna Kamińska
Gazeta Wyborcza Wrocław
8 sierpnia 2009