Raport z R@Portu
Tegoroczny festiwal prezentował odmienioną formułę. Organizatorzy zerwali z budową i prezentacją wydarzeń wokół jednego dramaturga. Poszli w kierunku nowych zjawisk we współczesnym teatrze i dramacie. Dyskutowano o granicach dramatu, happeningu, zaprezentowano wystawę poświęconą kontaktom Kantora z morzem. W ramach pokazów specjalnych widzowie oglądali teatr telewizji ("Tranfer!" J. Klaty czy "Made in Poland" P. Wojcieszka) oraz performing lecture ("Bombay - Chicago" oraz "Między nami dobrze jest" Doroty Masłowskiej) czyli rodzaj szkicu scenicznego z elementami wykładu.Ciekawym eksperymentem było zaproszenie artystów z pogranicza teatru i performance - Aleksander Hacke i Danielle de Piccioto. Duet pokazał "Statek głupców" - połączenie koncertu, animacji i projekcji. Miejmy nadzieję, że i dla takich widowisk znajdzie się stałe miejsce w programie i również za rok zobaczymy przedstawicieli z pogranicza różnych nurtów i sztuk.
W konkursie zaprezentowano 11 spektakli. Wśród nich kilka miało swoją premierę w ciągu ostatnich tygodni ("Szajba" J. Klaty, "Walizka" P. Kruszczyńskiego, "Fotografie" P. Kamza). Poziom poza kilkoma wyjątkami ("Wujek z Luandy" Scena Witkacego we Wrocławiu, "Fotografie" P. Kamza) był wysoki. Ponownie rozprawiano się z wątkiem żydowskim ("Walizka", "Przylgnięcie"), twórcy zaglądali w ludzkie wnętrze ("Wszystkie rodzaje śmierci"), ale i dyskutowano o Polsce i Polakach ("Szajba").
Po raz kolejny jury postanowiło zaskoczyć publiczność. Ze sceny przewodniczący jury Janusz Degler zachwalał poziom i formę festiwalu. Na koniec usłyszeliśmy jednak, że żaden ze spektakli nie zasłużył na nagrodę Prezydenta Miasta Gdyni w wysokości 50 tyś. zł. Tym samym rozdzielono premię finansową na kilka wyróżnień i najwyższą nagrodę w wysokości 20 tyś. zł. Trafiła ona do twórców spektaklu "Wszystkie rodzaje śmierci" Artur Pałygi w reż. Pawła Passiniego z Teatru Łaźnia Nowa w Krakowie.
Drugą nagrodę otrzymali twórcy "Szajby" Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk w reż. Jana Klaty z Teatru Polskiego we Wrocławiu. Był to zdecydowanie jeden z najlepszych pokazów festiwalu. Inteligentna, tylko pozornie błaha, rozprawa z Polskością, narodowymi traumami i typową zaściankowością. Spektakl zdobył również uznanie dziennikarzy, którzy po raz pierwszy przyznali swoje wyróżnienia na tym festiwalu.
Małgorzata Sikorska - Miszczuk jest autorką dwóch najlepszych tekstów R@Portu. Obok "Szajby" również "Walizka" jest jej autorstwa. Ten drugi spektakl zdobył (wraz z "Fotografiami") wyróżnienie, a przez wielu typowany był na zwycięzcę.
Jury rozmieniło swój werdykt na drobne. Taki stan rzeczy obniża prestiż festiwalu i samego werdyktu. Szkoda, tym bardziej, że Joanna Puzyna-Chojka (dyrektor programowy festiwalu) wypracowała bardzo solidną koncepcję wydarzenia. Duże brawa za poszukiwanie, a jednocześnie spójną i przemyślaną wizję. Z takim zapałem być może już niebawem prezentacja europejskiego teatru współczesnego stanie się faktem, a nie tylko marzeniem, które od wielu miesięcy chodzi organizatorom po głowach.
Kacper Wróblewski
www.kulturaonline.pl
20 maja 2009