Recepta na teatr

W jaki sposób przyciągnąć do teatru hiszpańską publiczność? Recepta jest prosta: aktualny temat, autorska sztuka i chwytliwy tytuł. Nic dziwnego, że spektakl Sergia Caballero szybko zapełnił całą publiczność i stał się najgłośniejszą premierą ubiegłego sezonu teatralnego w Walencji.

„El abrazo de los gusanos" porusza temat choroby psychicznej, śmierci oraz depresji. Akcja rozgrywa się w szpitalu psychiatrycznym, gdzie na jednej sali spotykają się Clara, młoda kobieta, która już dawno straciła wolę życia oraz Miguel, profesor literatury, homoseksualista, który z powodu nieszczęśliwej miłości był o krok od popełnienia samobójstwa. Oboje muszą się zmierzyć nie tylko ze swoimi problemami i słabościami, ale również z uczuciem, które zaczyna ich łączyć.

Spektakl powstał w 2021 roku i został napisany podczas pandemii. Jak twierdzi dramaturżka Paula Llorens (również w roli Clary), pandemia oraz samotność stały się dla niej inspiracją a pisanie sztuki pewnego rodzaju terapią. „El abrazo de los gusanos" jest z powodzeniem grany w prowincji Walencji oraz zdobywa liczne nagrody i nominacje w tym do Max Award (za najlepszy spektakl, scenariusz, projekt oświetlenia i za najlepszą aktorkę).

Reżyser Sergio Caballero (również w roli Miguela) buduje sztukę na zasadzie kontrastu, zarówno jeśli chodzi o bohaterów jak i scenografię. Snieżnobiałe ściany szpitala kontrastuje z czernią sceny, wycofaną i zamkniętą w sobie Clarę umieszcza na oddziale z przebojowym i wygadanym Miguelem. Wszystko to niezaprzeczalnie tworzy dynamikę spektaklu. Na plus zasługują również zabawne i lekkie dialogi, wartka akcja i oprawa muzyczna. „El abrazo de los gusanos" to również gratka dla literaturoznawców, którzy na pewno docenią humor i nawiązania do hiszpańskich klasyków.

Paula Llorens i Sergio Caballero tworzą zgrany duet zarówno aktorski jak i produkcyjny. Tak jak w wypadku większości hiszpańskich sztuk Llorens i Caballero stawiają na własną twórczość i osobiste przygotowanie spektaklu. Im większa autentyczność płynąca z dzieła, tym większa publiczność w teatrze. To zasada wyznawana w Hiszpanii. Stąd powszedniość tak ogromnego zaangażowania w produkcję. Aktor jest tu zazwyczaj również dramaturgiem i reżyserem. Jednocześnie spełnia funkcję organizatora i charakteryzatora. Wszystko to czyni spektakl prawdziwym i niewymuszonym.

Jednak oglądając „El abrazo de los gusanos" nie mogłam się pozbyć wrażenia, że oglądam hollywoodzki film. Wszystko zostało mi podane jak na tacy: wprowadzenie, zawiązanie problemu, punkt kulminacyjny i rozwiązanie akcji a na końcu zapadający w pamięć happy end. Czy właśnie tego oczekujemy od teatru: prostych i miłych doznań? Zawsze wydawało mi się, że teatr powinien zachęcać do własnych refleksji i odpowiedzi na celowo zadane pytania...



Anna Grzelak
Dziennik Teatralny Walencja
30 września 2022
Portrety
Sergio Caballero