Relacja z Wieczoru Poezji z Teatru Stygmator
"Powiedz kącikami ust mnie, który słucha obrzeżem swego serca ." o krajach dalekich piramid, baśniach arabskich, kobietach Matisse\'a, czarach i czarownicach oraz miłości Feludżi i Kalifa z Bagdadu ." Pod koniec stulecia, gdy w sztuce współczesnej szaleją postmodernizmy, a bohaterem artystów wydaje się raczej diabeł - powstają niepoprawnie słoneczne wiersze Leszka Czuchajowskiego. " Poezja świeża, ujmująca szczerością, wzbogacona w lirykę języka ludowego, którą mogliśmy poznać na kolejnym spotkaniu z cyklu POEZJA I MUZYKA W OGRODZIE. W sobotę 24 czerwca przemierzyliśmy wraz głównym gościem Leszkiem Czuchajowskim tysiące mil do świata opowieści z doliny faraonów, pochodzących z najnowszego tomiku "Piramidy, czary, pieśni". Autor jest nade wszystko lirykiem, co może dziwić, zważywszy na fakt, iż jest także pracownikiem naukowym: od lat profesorem chemii w University of Idaho. Tego wieczoru jednakże wierszami pełnymi egzotycznych półcieni wprowadził nas w głąb niezwykłych doznań ujętych w słowach. Szlakiem pierwiastków i cząsteczek dotarliśmy do miejsca migoczących słów, niezwykłych legend i ulatującej wyobraźni. Naszą wędrówkę rozpoczęliśmy niesieni barwnym i niezapomnianym głosem Jakuba Kosiniaka ujętym w wykonaniu wierszy "Kot i miłość", "Lekcje", "Śpiewasz", "Czarownica", "Czy ją zabić".
Leszek Czuchajowski przebywa od ponad dwudziestu lat w USA, jest profesorem chemii w University of Idaho, harmonijnie łączy działalność naukową z twórczością poetycką. Jest poetą znanym w kręgu pisarzy polskich, jak i zagranicznych. Swoje wiersze pisze zarówno w języku polskim jak i angielskim. Zaletą tej poezji jest jej prywatność, pisanie na miarę własnych możliwości, szczerze aż do bólu . Czuchajowski nie walczy z nikim, nie chce naprawiać świata i zmieniać biegu historii. Pamięta o rzeczach codziennych, zapamiętanych z dzieciństwa, pozornie niepoetyckich; przywołuje wspomnienia przedwojenne, z drugiej wojny światowej i te amerykańskie, współczesne. Z wielką czułością pisze o swojej rodzinie, przeszłości, życiowych zdarzeniach, ocala od zapomnienia ludzi i miejsca związane z naszą ojczyzną. W wierszach pojawiają się krajobrazy gruszowskich łąk, wozy z piaskiem wiślanym. Leszek Czuchajowski urodził się we Lwowie. Jest krakowianinem, który w 1981 roku znalazł się w Stanach Zjednoczonych i do tej pory przebywa tam z rodziną w stanie Idaho (pracuje na tamtejszym uniwersytecie jako profesor chemii organicznej). Jego ojciec był ostatnim przedwojennym prezydentem Krakowa, który zginął rozstrzelany w Oświęcimiu. Jak wielu przedstawicieli swego pokolenia, poeta był członkiem Szarych Szeregów, a potem AK. Kilkakrotnie zajmował czołowe miejsca w ogólnoamerykańskich konkursach poezji.
W ostatnich latach w Polsce wydał m.in. następujące tomiki wierszy: "Moje niebo", "Dwie połowy czasu", "Gruszów i biały koń", "Wszyscy moi aniołowie", "Idą zmartwychwstańcy, idą", "Uśmiechy milczenia", "Jej portret", "Moje zapatrzenia", "Odczynianie miłości", "Cisza i ty", "Liryki indiańskie". Autor jest członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich oraz International Society of Poets. W USA zasłynął tomami wierszy: "Eros Walks on the Campus", "Her Miniature", "Poetry and Imaginations of My Days", "Diverse Are the Ways of Love".
Świat poezji Leszka Czuchajowskiego przybliżył nam jego przyjaciel, także poeta - Józef Baran, który barwną i nawiązującą do przeszłości opowieścią dał wyraz swojego zachwytu nad malarskością i wyrazistością twórczego ducha Czuchajowskiego. My mogliśmy odnaleźć owe odczucia w kolejnych wierszach "Ona jedna", "Skarabeusz", "Chciałbym", "Na pokładzie" w kolejnej interpretacji Jakuba Kosiniaka. Magii i arabskiej nuty dodawał niepowtarzalny głos Agnieszki Kuk, która w perfekcyjny sposób wcieliła się w oniryczną postać czarownicy z wierszy, wywołując w ten sposób drżenie ducha i szybszy puls krwi. Wrażenia te dodatkowo potęgował akompaniament muzyczny Jagi Oleśińskiej, która każdą nutą uspokajała lub podsycała uplecione słowami i pierwiastkami muzyki doznania. To właśnie dzięki tym zabiegom dane nam było w pełni odkryć i poczuć poezję Leszka Czuchajowskiego, która niezaprzeczalnie jest poezją nawiązująca, posiadającą nieskończenie wiele odwołań do poezji sumeryjskiej, greckiej mitologii, pieśni trubadurów czy twórczości Indian. Jest to poezja anonimowych wołań do Boga, ludzi, afrykańsko-amerykańskich spirituals, bluesach, śpiewkach i pieśniach ludowych, przyśpiewkach kowbojskich. Dzięki temu jest ona niezwykle bogata i niepowtarzalna, która poprzez własne przesłania oddziałuje swym kolorytem i atmosferą. Uważa się, iż każdy wiersz jest jak egzotyczny owoc, oświetlony słońcem, wypełniony poezją.
Duchowy rozkwit naszych dusz został nie tylko uwieczniony wewnątrz naszej duszy lecz także w niezwykłym prezencie od autora, który podarował każdemu swój tomik poezji. Dzięki temu nasze myśli, wrażenia będziemy mogli zawsze odświeżyć, wspominając ten gest i czytając wiersze poety. Odkrywane w trakcie spotkań POEZJA I MUZYKA W OGRODZIE doznania mają naturę metafizycznych uniesień. Przekonujemy się o tym za każdym razem a każdy wieczór dostarcza nam nowych, niezapomnianych przeżyć. Podążając szlakiem piękna, jesteśmy wiedzieni słowami i koncepcjami osoby odpowiedzialnej za całokształt spotkań - Violetty Zygmunt, która przybliża nam prezentowane światy wyobraźni duszy. To właśnie ona przygotowuje nas, by móc doświadczyć najrozmaitszą sztukę słowa.
Słów, które do dziś grają melodię w naszej duszy, jak magiczny flet Joachima Neandera
" mogę iść z całym pięknem u mych stóp
mogę iść z pięknem przede mną
mogę iść z pięknem ponad mną
mogę iść z pięknem dookoła mnie
.
mogę iść żyjąc na nowo tam
gdzie wszystko skończone jest w swym pięknie
o tak, tam gdzie wszystko skończone jest w swym pięknie!"
Do miejsca spotkań cyklu POEZJA I MUZYKA W OGRODZIE organizowanych przez Klub Artystyczno- Literacki Teatru Stygmator i Dyrekcję Ogrodu Botanicznego UJ, będących miejscem niezwykłości wspólnego przeżywania i rozkoszowania się słowem, wyrażonym w najpiękniejszej jego postaci- poezji.
Kolejne spotkanie SPOTKAJMY SIĘ W OGRODZIE odbędzie się 2 lipca o godzinie 12-stej.
Zapraszamy poetów i sympatyków poezji do przeczytania wierszy (innych tekstów) zainspirowanych kwiatami - własnych lub ulubionych autorów.
Najciekawsze wiersze zostaną nagrodzone tomikami poetyckimi autorów współpracujących z Teatrem Stygmator. Zapraszamy. Wystarczy przyjść i przynieść ze sobą ulubiony wiersz a następnie zaprezentować go na schodach głównych w ogrodzie.
Katarzyna Piekut
mediafm.net
25 czerwca 2007