Rozdano laury

Koszalińskie Konfrontacje Młodych "m-teatr" zakończyły się w sobotę ogłoszeniem werdyktu jurorów i publiczności oraz przedstawieniem galowym "Ojciec polski" [na zdjęciu] w reżyserii Michała Walczaka, w wykonaniu gościa festiwalu - Teatru Polonia z Warszawy

ury festiwalu w składzie: Paweł Szkotak, dyrektor naczelny i artystyczny Teatru Polskiego w Poznaniu; Maciej Nowak, dyrektor Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie i Zdzisław Derebecki, dyrektor naczelny Bałtyckiego Teatru Dramatycznego im. J. Słowackiego w Koszalinie Nagrodę Główną przyznało Ewelinie Marciniak z Teatru Polskiego w Bielsku-Białej za reżyserię spektaklu "Nowe wyzwolenie" [na zdjęciu]. Drugą nagrodę przyznano Lenie Frankiewicz z Teatru Konsekwentnego w Warszawie za reżyserię sztuki "Kto znajduje, źle szukał". Natomiast publiczność wybrała: na najlepszego aktora festiwalu - Adama Sajnuka z Teatru Konsekwentnego w Warszawie za rolę w "Kompleksie Portnoya", najlepszą aktorką festiwalu została Julia Wyszyńska z Teatru Polskiego w Bielsku-Białej za rolę w "Nowym wyzwoleniu" i najlepszy spektakl festiwalu - "Kompleks Portnoya".

- Całkowicie zgadzam się z werdyktem jury, jeżeli chodzi o nagrodę główną, która spełniła nie tylko moje oczekiwania, ale także wielu innych osób z widowni - powiedziała "Kurierowi" Ewa Czapik-Kowalewska z Koszalina. - Druga nagroda nie pokrywa się z moim typowaniem, podobnie jak pozostałe nagrody przyznawane przez publiczność. Oczekiwałam jednak takiego wyboru, obserwując reakcje widowni podczas festiwalu, ale sama głosowałam inaczej: na Tomasza Drabka w "Nowym wyzwoleniu", choć tak samo podobał mi się Adam Sajnuk, na Annę Smołowik w "Kompleksie Portnoya" i na "Edypa" w wykonaniu genialnie zgranego zespołu Teatru imienia Stefana Jaracza w Olsztynie. Mimo to nie czuję rozczarowania i jestem zadowolona ze zbiorowego wyboru najlepszych. I tak, jak pierwszy festiwal był pełen kontrowersji, a o jego spektaklach do dziś się mówi, to ten był - w moim odczuciu - bliżej środka i chyba usłyszymy niebawem tylko o Ewelinie Marciniak. Nie można tych festiwali porównywać, bo nie wiadomo, jakie zastosować kryteria, ale każdy z nich pokazał jakieś aktualne trendy w sztuce teatralnej.

Koszaliński festiwal "m-teatr" cieszył się ogromnym zainteresowaniem i już chyba wpisał się na stałe do kalendarza artystycznych wydarzeń miasta, bo zamykając go, prezydent Koszalina Piotr Jedliński zaprosił wszystkich za rok. Natomiast jurorzy wyrazili nadzieję, że tu "pokazują się osoby, których oddech na swoich plecach powinni niebawem poczuć uznani już twórcy teatralni". Nagrodzeni o wyborach jury i publiczności dowiedzieli się podczas telefonicznych połączeń na żywo.



(mil)
Kurier Szczecinski
14 czerwca 2011
Spektakle
Ojciec polski