Rzeczna... Neponset

Książka opowiada o miłości. Takiej, która ogarnia całe ciało. Odczuwalnej przez każdą komórkę. Serce spętane jest uczuciami do niego. Marta czuje swoje wyobcowanie. Ale ma powierniczkę – rzekę Neponset.

Neponset? To rzeka we wschodniej części stanu Massachusetts. Wypływa w miejscowości Foxborough. Stamtąd płynie w kierunku północnym do Quincy i Dorchester w Bostonie. Nad jej brzegami żyje około 250 tysięcy ludzi. Rzeka Neponset tworzy południową granicę w Bostonie i płynie między innymi przez dzielnice Readville, Hyde Park. Nad rzeką Neponset w epoce paleolitu osiedlali się pierwsi mieszkańcy. W roku 1862 stała się naturalną stacją końcową dla kolei żelaznej „Granite Railway".

Dlaczego nazwa tej rzeki staje się tytułem pośmiertnie wydanej książki Agnieszki Osieckiej? Czy była dla głównej bohaterki, Marty symbolem granicy, poza którą nie mogła przejść? A może Neponset wyznacza w sposób naturalny obszar jej życia? Powieść została napisana na przełomie lat 70-tych i 80-tych, została wydana w 2016 roku i odbierana jest jako bardzo osobista.

Książka opowiada o miłości. Takiej, która ogarnia całe ciało. Odczuwalnej przez każdą komórkę. Serce spętane jest uczuciami do niego. Marta czuje swoje wyobcowanie. Ale ma powierniczkę – rzekę Neponset.

W tej powieści Agnieszka Osiecka jest podwójnie odczytana i przeżyta. Otwiera ją odkryty niedawno tekst, napisany podczas pobytu pisarki w USA. Ponad 120-stronicowy dziennik poraża swoją emocjonalnością, odkrywaniem i zatajaniem duszy, poszukiwaniem ukochanego mężczyzny w najmniej oczekiwanych miejscach. I jest ból. Taki głęboki, dotykający każdej tkanki, rozpalający we wnętrzu kocioł zmysłów. Nazywa się go tęsknotą, a ta nie zna litości. Forma dziennika tylko sprzyja rozmyślaniom zakochanej Marty. Narracja w pierwszej osobie również, bo chwilami ma się wrażenie, że autorka utożsamia się ze swoją bohaterką. Marta funkcjonuje w ograniczonym obszarze. Jedną z granicą jest rzeka Neponset, która staje barierą nie do przebycia.

Odczytywanie znaków od ukochanego w otaczającej ją przyrodzie, przedmiotach, w zapachach, dźwiękach prowadzi do ukrytej w nich symboliki. I ta warstwa nadaje tekstowi wymiar niemal metafizyczny. Poetycki. Osiecka wprowadza czytelnika w ukryty świat, którego nie widać, a który dzięki symbolom nabiera szczególnego znaczenia. Podobnie z rzeką, która jest bardzo spersonifikowana. Odbierana przez Martę jako żywa istota, to współistniejąca z nią, to znów ostrzegająca, ale zawsze stanowiąca, wspomnianą wyżej, granicę jej terytorium. Do tego dochodzi zabawa lingwistyczna, niezwykle inteligentna, wyważona, niosąca ze sobą grę słów wywołujących znaczeniowe skojarzenia.

Treść dziennika „Neponset" Agnieszki Osieckiej ma jeszcze jedno życie. A to dzięki umieszczeniu w książce fragmentów rozmowy Karoliny Felberg-Sendeckiej z Magdą Czapińską pt. „Koleżanka" oraz rozprawy „Afekciarstwo Osieckiej czyli jak wpaść w rezonans ze światem - autorstwa Karoliny Felberg-Sendeckiej. To istotny kontekst do powtórnej eksplikacji tekstu „Neponset". O ile pierwszy kontakt z Martą był bardzo intymny, emocjonalny. Porażający wrażliwością i głębią uczuć, o tyle teraz staje się znany kontekst psychologiczny, w którym dzienniki powstawały. Dopiero teraz ekspresja przeżywanych emocji przez Martę prowokuje do poszukiwań ich źródeł. Dopiero teraz jawi się tło jej silnych reakcji uczuciowych, wewnętrznego niepokoju, poczucia winy, itp. Okazuje się, że najtrudniej „wpaść w rezonans" z sobą samym, z drugim człowiekiem z ludźmi i światem.

A odzwierciedla to wszystko okładka zaprojektowana przez Janusza Bareckiego. Ujmuje przede wszystkim zagubienie, samotność przeżywanej miłości. Kobieca sylwetka nad brzegiem rzeki to idealna egzemplifikacja emocji przeżywanych przez Martę. Barwy harmonizują ze stanem jej duszy. Jest w nich mgła, cisza, refleksja, jakże silnie skontrastowane z treścią dziennika.

__

Neponset – Agnieszka Osiecka; Wydawnictwo: Prószyński i S-ka; Projekt okładki: Janusz Barecki; Okładka: twarda; Liczba stron: 256; Format: 196 x 135; ISBN 978-83-8069-349-4



Ilona Słojewska
Dziennik Teatralny Bydgoszcz
22 stycznia 2021