Sceniczne rarytasy
Podczas 15. edycji Festiwalu Teatralnego Maski poznańską publiczność uraczono wachlarzem rozmaitości form i świeżością. Nadkomplety widowni na każdym spektaklu świadczyły o niesłabnącej potrzebie obcowania z teatrem alternatywnym, który przez cztery dni karmił łakociami, ale również pozwalał skosztować odrobinę goryczyAlternatywę w pełnym wymiarze i mistrzowskiej kondycji zaprezentował Teatr Usta Usta Republika. Dzięki zaskakującej i niezwykle intrygującej formie spektaklu „Ukryte” w reżyserii Wojciecha Wińskiego, widz zostaje wessany do świata bohatera, z którym się identyfikuje. Wszędzie panująca ciemność powoduje, że na chwilę odrywamy się od kolorów i kształtów otaczających nas co dzień. Mamy okazję odkurzyć pozostałe zmysły, żyjąc w okrutnej rzeczywistości osoby niewidomej.
Spektakl odbiega od standardowej konwencji – aktora posługującego się ciałem jako narzędziem, scenografii stanowiącej tło wydarzeń. Całość w zupełności, a nawet z nawiązką uzupełnili aktorzy, podkreślając jak wiele w teatrze znaczą prawdziwe emocje, słowa i wyobraźnia widza.
Leżaki plażowe zajęły rolę teatralnych foteli, a ciemność, która na co dzień napawa lękiem, zapewniła komfort i pozwoliła „bezwstydnie” poddać się emocjom. Spektakl dotyka problemów osób niewidomych. Uświadamia nam, że ich życiu towarzyszy monotonna ciemność, która utrudnia oddzielenie jawy od snu. Tutaj wyobrażenie kreuje rzeczywistość.
Garścią goryczy poczęstował duet performatywny janicka_elsner w projekcie „Pokój Amesa”. Elementem oporowym w odbiorze całości były aktorki, nieudolne w swej plastyce ciała, harmonii z muzyką i projekcjami. Niewykorzystany został potencjał profesjonalnych animacji, które w znacznej części dominowały na scenie. Wciąż zadaję sobie pytanie, czy byłem uczestnikiem pokazu wizualizacji czy performance, którego z założenia przedmiotem i podmiotem jest ciało performera? Niezwykłość pokoju Amesa (pomieszczenia, w którym, dzięki specyficznemu układowi ścian, powstaje złudzenie optyczne) została przez wykonawczynie dosłownie muśnięta.
Tegoroczna edycja Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Maski udowodniła, że poznańska alternatywa jest w dobrej formie, nie ogranicza się do schematycznych środków przekazu i porusza ważne tematy. Mam apetyt na więcej!
Paweł Wrona
Dziennik Teatralny Poznań
14 grudnia 2011