Sebastiana Majewskiego plany na sezon

Osiem premier znalazło się w planach repertuarowych Teatru im. Stefana Jaracza w nowym sezonie artystycznym. Pierwszą z nich - "Czekając na Godota" - widzowie obejrzą w połowie października. Jak mówił na spotkaniu z mediami Majewski, nowy sezon artystyczny ma być "zorganizowany wokół problemów związanych z szeroko rozumianą obcością i innością". Hasłem sezonu są "Oni". Ma ono nawiązywać do poprzedniego sezonu, którego hasłem było "My" i pokazać, jak na nasze życie wpływ mają różne rzeczy, które traktujemy, jako obce.

Pierwszą premierą będzie spektakl "Czekając na Godota" Samuela Becketta w reż. Michała Borczucha. Przedstawienie przygotowywane jest na inaugurację IV Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Klasyki Światowej. "Ten spektakl jest najbardziej klasycznym tytułem, którym w tym sezonie będziemy się zajmować i doskonale wpisuje się w nurt festiwalowy. Również dotyczy +onych+. Tym +onym+ jest oczywiście Godot, na którego wszyscy czekają" - zauważył Majewski.

Majewski przytoczył też słowa reżysera, który rozpoczynając próby, powiedział m.in.: "wszyscy czujemy, że jesteśmy przed wojną". Przypomniał, że dramat powstał po II wojnie światowej i był artystyczną próbą nawiązania do niej. "Borczuch stwierdził, że znajdujemy się w takim czasie, w którym przeczuwamy nadejście jakiegoś kataklizmu. Nie wiemy do końca, co to jest, ale wydaje się, że coś się złego dzieje" - powiedział szef artystyczny placówki.

Kolejne premiery, jakie mają się znaleźć w repertuarze "Jaracza", to m.in. "Czarownice z Salem" Arthura Millera w reż. Mariusza Grzegorzka, "Marzyciele" Jolanty Janiczak w reż. Wiktora Rubina czy "Diabeł" na podstawie scenariusza Andrzeja Żuławskiego w reż. Agnieszki Olsten.

Mówiąc o "Czarownicach z Salem" dyrektor zwrócił uwagę, że będzie to przedstawienie, które powstanie w ramach współpracy teatru ze Szkołą Filmowa w Łodzi z okazji 70-lecia działania na uczelni wydziału aktorskiego.

"Jaracz" nadal będzie realizował działania z zakresu edukacji teatralnej oraz animacji przestrzeni miejskiej. Powstanie m.in. projekt - ścieżki śladami Leona Schillera, Witolda Wandurskiego i Jerzego Grzegorzewskiego, osób związanych z Łodzią i łódzką sceną. Zwiększy się współpraca pomiędzy teatrem a jego scenami regionalnymi. Teatr im. Stefana Jaracza, oprócz siedziby w Łodzi, posiada cztery sceny regionalne: w Radomsku, Skierniewicach, Piotrkowie Trybunalskim i Sieradzu.

Jak zapewnił dyrektor jedno z przygotowywanych spektakli będzie miało premierę właśnie na jednej z nich. Teatr włączy się również w przyszłoroczne obchody stulecia awangardy w Polsce.



(-) (-)
Kurier PAP
15 września 2016