Siła kobiet

Spektakl jest siłą kobiet. Kobiet takich, jak nasze wdowy: świadomych, pozbawionych potrzeby obwiniania innych za to, co spotkało je w życiu, które nie uciekają w tematy zastępcze, ale stoją i walczą.

Z Łukaszem Chotkowskim, reżyserem spektaklu "Strachu NIE MA" zrealizowanym w Teatrze Powszechnym w Warszawie, rozmawia Hubert Górski z magazynuszum.pl.

Hubert Górski: Ponad rok temu zrealizowałeś w Teatrze Powszechnym czytanie performatywne "Wdowy z Vrindavan". Już wtedy zapowiadano, że powstanie z tego pełnoprawny spektakl. Jaki proces twórczy przeszliście przez ten czas? Czy zmiana tytułu wskazuje kierunek rozwoju?

Łukasz Chotkowski: Podczas prób tytuł "Wdowy z Vrindavan" zaczął nam przeszkadzać. Stał się zamykający, jednowymiarowy, niepotrzebnie egzotyczny. Tytuł "Strachu NIE MA" jest jednym ze zdań wdowy Pusphy Kali. W dużej mierze określa obecny stosunek do życia wdów, które podarowały nam swoje historie. Tytuł otwiera nasz spektakl, który jest też wypowiedzią na temat lęku i konfrontacji z nim. Lęk to siła, która uniemożliwia jakiekolwiek działanie i często jest prostym usprawiedliwieniem.

Czym jest Vrindavan dla wdów?

- Miejscem, gdzie znalazły schronienie. Ale nie jest to romantyczne, zamglone miasto jak w albumie fotograficznym Moksha. Bardzo często wdowy nie miały innego wyboru i musiały tam przyjechać, inaczej umarłyby na ulicy. Z drugiej strony, gdy obserwowałem ich codzienne życie we Vrindavan i ashramie Maitri, zauważyłem, że dla nich jest to miejsce, gdzie w końcu nie są do niczego zmuszane, wykorzystywane, tam są bezpieczne. Vrindavan jest jednym z najświętszych miejsc w Indiach, przyjeżdża się tam, jak to robią wdowy, by umrzeć bez strachu w zgodzie ze sobą i Bogiem.

Plakat do spektaklu przedstawia indyjską kobietę wygrażającą pięścią. Skąd ten obraz? Przez pryzmat indyjskiej historii opowiadacie o ogólnoświatowej rewolucji kobiet?

- Inspiracją był mural z podpisem "Womens right", który znalazłem w Waranasi parę lat temu. Plakat jak i spektakl jest siłą kobiet. Kobiet takich, jak nasze wdowy: świadomych, pozbawionych potrzeby obwiniania innych za to, co spotkało je w życiu, które nie uciekają w tematy zastępcze, ale stoją i walczą. Kobiet, które są codzienną rewolucją.

Jaki był odbiór spektaklu w Indiach? Jak reagowały wdowy?

- Wdowy jeszcze niestety nie widziały spektaklu. Mam nadzieję, że uda się następnym razem. Przeżyciem dla nas wszystkich tworzących ten spektakl było to, że część kobiet na widowni w Kalkucie śpiewało z aktorkami cover "Rape me" Nirvany, podnosząc zaciśnięte pięści.

Premiera spektaklu "Strachu NIE MA" w reż. Łukasza Chotkowskiego odbędzie się 15 grudnia w Teatrze Powszechnym w Warszawie.



Hubert Górski
magazynszum.pl
29 listopada 2016
Spektakle
Strachu NIE MA