Sopot: Stanisława Celińska w Atelier

W szkole aktorskiej była prymusem. Potem był głośny debiut u Wajdy w "Krajobrazie po bitwie" i wyjazd na festiwal w Cannes. Posypały się role w ważnych filmach i występy w renomowanych warszawskich teatrach.

Z czasem szczupła, długowłosa dziewczyna o piegowatej twarzy i rozmarzonym uśmiechu zmieniła się. Zaczęła grywać role komediowe i charakterystyczne. Stanisława Celińska rewelacyjna jest także na estradzie. Widzowie zgodnie zapewniają: Czaruje urzekającym uśmiechem, ciepłym mocnym głosem".

Tym razem podczas recitalu "Domofon, czyli śpiewniczek Stanisławy C." usłyszymy znakomitą poezję: Agnieszki Osieckiej, Bułata Okudżawy, Bertolda Brechta, Jonasza Kofty, Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego i innych. Tymi tekstami wprowadza widza w swój intymny świat. Czasem serio, niekiedy z przymrużeniem oka opowiada o kobiecie borykającej się z codziennymi kłopotami.Zapewne widzowie długo nucić będą za artystką słowa piosenki: Chcesz być zdrowy, starań dołóż. Nie pij, nie jedz, nie cudzołóż. Kochaj bliźnich i tak dalej. A najlepiej nie żyj wcale.

Sopot, 26.08. Teatr Atelier, ul. Mamuszki 2. Godz 18.00 i 20.30.Bilety - 45 zł



Grażyna Antoniewicz
POLSKA Dziennik Bałtycki
21 sierpnia 2009