Spektakl o młodych i dla młodych
Dziś w Teatrze Rozrywki w Chorzowie prapremiera spektaklu muzycznego wg dramatu Franka Wedekinda "Przebudzenie wiosny"Kiedy Frank Wedekind ukończył „Przebudzenie wiosny. Tragedię dziecięcą”, był rok 1891. Debiutancki dramat wzbudził ogromne kontrowersje ze względu na przedstawiony w niej wizerunek masturbacji, aborcji, gwałtu, przemocy i samobójstwa. Do roku 1906 był w Niemczech zakazany.
Oparty na dramacie Wedekinda musical "Przebudzenie wiosny" opowiada o proteście nastolatków wobec systemu nakazów i zakazów, narzuconych przez dorosłych. Myli się jednak ten, kto myśli, że historia XIX-wiecznych uczniów to anachroniczna opowieść. Lęki i niepokoje związane z budzącą się seksualnością, molestowanie i przemoc dorosłych wobec dzieci, wyłączenie z grupy i okrucieństwo rówieśników mają miejsce również dziś. Jakże często i jak okrutnie…
Dramatyczne sceny musicalu ilustrowane są świetnie napisanymi, klimatycznymi songami, które przenoszą bohaterów we współczesność, co podkreśla uniwersalność tematu.
"Przebudzenie wiosny" Satera i Sheika miało światową prapremierę na off-Broadwayu zaledwie pięć lat temu (19 maja 2006, Atlantic Theater Company). Ponad rok później spektakl przeniesiono na Broadway do Eugene O’Neill Theatre. W 2007 roku tytuł został nominowany do nagrody Tony w jedenastu kategoriach, otrzymując ostatecznie osiem statuetek, m.in. za najlepszy musical, choreografię, reżyserię, libretto i muzykę. Płyta, wydana nakładem Decca Broadway została uhonorowana nagrodą Grammy 2008, a autorzy Sater i Sheik otrzymali również nagrody Drama Desk.
Reżyser Łukasz Kos do produkcji przygotowywał się bardzo starannie. Już w czasie castingu, obserwując pracę aktorów, budował kształt spektaklu i określił charakter bohaterów – przez współczesnych nam, młodych ludzi opisuje wszystkie najważniejsze tematy tabu, które towarzyszyły młodym 40, 100 i 200 lat temu.
Spektakl jest dla młodych. Ma w sobie energię podobną do tej jaką częstują nas rockowe zespoły, pokazuje świat dorastających chłopaków i dziewczyn z mocnym, twardym uderzeniem muzyki, zdecydowaną i pełną młodzieńczej pasji choreografią Jarosława Stańka.
Różni się od dotychczasowych produkcji teatru. Dzięki niemu nie przenosimy się na Broadway tylko widzimy nas samych, takim jakimi jesteśmy lub byliśmy nie tak dawno temu, pełnych obaw, niepewności, namiętności i wściekłości.
(-)
Materiały Teatru
29 kwietnia 2011