Spektakl polsko – gruziński
Bazą dla scenariusza „Klasycznej koprodukcji" Katarzyny Knychalskiej były rozmowy i improwizacje dwóch zespołów – aktorów Teatru Modrzejewskiej w Legnicy i Państwowego Teatru Dramatycznego im. Ilii Czawczawadzego w Batumi, jednej z najważniejszych współczesnych scen gruzińskich.
To podczas prób dyskutowano o tematach, które stanowią podstawę dla siedmiu obrazów spektaklu. Każdy z obrazów jest osobną całością, każdy pokazuje inny punkt styku Polski i Gruzji – czy to podobne doświadczenie historyczne, czy łączącą oba kraje postać, czy wspólne traumy, czy w końcu podobne narodowe kompleksy.
Z odmętów historii wyciąga się zarówno postać Józefa Stalina, bez którego przecież dzieje i Polski, i Gruzji w XX wieku wyglądałyby zupełnie inaczej, po czym przechodzi się do Lecha Kaczyńskiego, najbardziej szanowanego w Gruzji polskiego polityka. Przygląda się sytuacji kobiet w obu krajach i mówi o ponurym cieniu największego wspólnego sąsiada - Rosji. Choć poruszane tematy są poważne, często wręcz bolesne, nic tu nie jest do końca na serio – to przecież wciąż tylko teatralna impresja po spotkaniu dwóch obcych sobie grup artystów.
Metateatralny nawias daje szansę na samokrytyczny uśmiech w gąszczu nie zawsze przecież miłych i wygodnych narodowych problemów. Spektakl nie opowie nam o historii polsko-gruzińskiej przyjaźni, nie odkryje żadnej uniwersalnej prawdy o każdym z tych narodów.
Pozwoli jednak na przyjrzenie się sobie przez pryzmat tego drugiego, dziwnego kraju, o którym przecież my – widzowie w Polsce i widzowie w Gruzji – nic tak naprawdę nie wiemy.
(-) (-)
Materiał Teatru
30 października 2019