Tabaka od Robaka

„Nowy PAN TADEUSZ, tylko że rapowy" to zaskakujący spektakl, obnażający narodowe mity, nienawiści i podziały. Białaszek - nawiązując do jednego z najważniejszych polskich utworów - snuje własną wizję Polski i polskości, której obraz daleki jest od sielanki przedstawionej w powieści Mickiewicza.

Spektakl w nowatorski sposób wykorzystuje motywy powieści „Pan Tadeusz", aby ukazać pełną nacjonalizmu i nienawiści Polskę, jaką znamy obecnie. Twórcy łącząc narrację powieści z współczesnymi środkami przekazu tworzą pełen wrzasku i frustracji obraz „patospołeczności", w której polskie przywary pulsują agresją oraz brakiem nadziei.

„Nowy PAN TADEUSZ, tylko że rapowy" miesza fragmenty powieści z szarą rzeczywistością przedmieść i „prowincji", tworząc tym samym hipnotyzującą wizję polskiego społeczeństwa opętanego alkoholem, przemocą oraz wypaczoną wizją patriotyzmu. Twórcy w doskonały sposób oddają realia oraz wyobrażenia dotyczące współczesnych społeczności zarówno poprzez nader szorstki i niepozbawiony wulgarności język; ubiór, będący obecnie symbolem subkulturowej przynależności; ale także poprzez symboliczną scenografię, w której polskość wydaje się realistyczna i groteskowa zarazem.

Niewątpliwie spektakl hipnotyzuje swoją szorstką estetyką, ale i wspaniałą grą aktorską. Każda bowiem z postaci jawi się jako uniwersalny obraz jednostki wrzuconej w wir własnych i narzucanych przez środowisko poglądów. Bohaterowie uwięzieni w bezsensie oraz zamknięci w ciasnych ramach typowo polskich idei i przekonań, wydają się idealnie odwzorowywać pełną frustracji kondycję dzisiejszych „patospołecznosci".

„Nowy PAN TADEUSZ, tylko że rapowy" z dystansem ukazuje Polskę, w której skorumpowani pustym systemem obywatele zanikają w przemocy i alkoholu wciągnięci w chocholi taniec agresywnego światopoglądu. Spektakl w niezwykły sposób bawi się polskimi mitami, tworząc pulsujący obraz współczesnego nacjonalizmu. Sama narracja sztuki pozwala zaś tym bardziej zatopić się we wściekły wir wrzasku, wulgarności i przemocy, który pulsuje w rytm hip-hopowej muzyki.

Spektakl tym samym stanowi jedno z najciekawszych, ale i najbardziej bolesnych zderzeń z polską mitologią, której fantazmaty łączą się w obłąkańczym tańcu z szarą rzeczywistością przedmieść i prowincji. „Nowy PAN TADEUSZ, tylko że rapowy" rozsadza ramy polityczno-obyczajowego dyskursu, obnażając jego wulgarność i pustkę.

 



Aleksandra Sierka
Dziennik Teatralny Wielkopolska
31 marca 2025
Portrety
Kamil Białaszek