Te kilka chwil w ogrodzie o zmierzchu...

Kochliwe niewiasty, stare wiedźmy, zdrajcy, niewdzięcznicy i łajdacy. Jakiż wachlarz charakterów przedstawia nam słynne "Wesele Figara" z muzyką Wolfganga Amadeusza Mozarta! By w końcu doprowadzić nas oczywiście do szczęśliwego finału. Dzieło w błyskotliwej reżyserii Ryszarda Peryta wystawiła Warszawska Opera Kameralna w ramach trwającego Festiwalu Mozartowskiego.

Serca zarówno szybko płoną, jak i zamarzają. Są tu adwokaci cudzych żądz, są specjaliści od sprowadzania hańby i wyrachowani prześladowcy. Wielkie nieba! Te intrygi musiał wymyślić sam diabeł! Libretto Lorenza Da Ponte'a z końca XVIII w. przenosi nas do pałacu Hrabiego (Stanisław Kuflyuk), w którym ma się odbyć ślub Figara (Grzegorz Żołyniak) i Zuzanny (Ingrida Gapova). I choć Hrabia zniósł właśnie prawo pierwszej nocy, Zuzanna słusznie przeczuwa, że Hrabia jest nią bardzo zainteresowany i zrobi wszystko, by odsunąć od niej Figara i się do niej zbliżyć. Figaro postanawia ukarać Hrabiego za jego niecne plany. "Nie dopuszczę do tego albo nie nazywam się Figaro!" - wykrzykuje narzeczony. W sprawę angażuje się załamana postępowaniem męża Hrabina (Magdalena Molendowska). Walka o "czystość nieskazitelnego kwiatu", czyli cnoty Zuzanny, będzie pełna intryg, podstępów, przebieranek i sekretów. Oraz humoru. Hrabia nalega, więc Zuzanna godzi się na nocną przechadzkę z nim, ale wysyła w swoim imieniu przebranego pazia. Zabawna sytuacja będzie dopiero początkiem komedii pomyłek. I choć bohaterowie pogubią się w meandrach podstępów, które sami stworzyli, to jednak zwycięży to, co musi zwyciężyć. Miłość nie pozostawia wyboru, a w każdym sercu znajdzie się w końcu odrobina dobra.

Peryt, choć przedstawia spektakl blisko 3,5-godzin-ny, narzuca ogromne tempo. W galopie kolejnych scen nie umknie jednak z fabuły nic, co istotne. Precyzja wykonania wokalnego z towarzyszeniem Zespołu Instrumentów Dawnych Warszawskiej Opery Kameralnej "Musicae Antiquae Collegium Varsoviense" pod batutą Jose Marii Florencio staje się mistrzowskim popisem operowym. A teatr Warszawskiej Opery Kameralnej zdumiewającym wehikułem czasu.



Sylwia Krasnodębska
Gazeta Polska Codziennie
30 czerwca 2018
Spektakle
Le Nozze di Figaro
Portrety
Ryszard Peryt