Teatr nie tylko dla elit

Choć miasto wspiera działania teatru i innych instytucji kultury, to są one dostępne dla nielicznych. W tym roku dotacja dla kultury z budżetu samorządu wyniesie 280 tysięcy złotych.

Ponad 280 tys. zł przekaże w tym roku miasto z własnego budżetu na przedsięwzięcia realizowane przez marszałkowskie instytucje kultury, którymi są Teatr im. W. Bogusławskiego, Centrum Kultury i Sztuki oraz kaliskie muzeum, 120 tys. zł przypadnie teatrowi na wsparcie 54- Kaliskich Spotkań Teatralnych a dodatkowe 80 tys, zł na przygotowanie premiery spektaklu.

Nikt nie wyraża sprzeciwu wobec dotowania instytucji kultury, bowiem w założeniu służą wszystkim, ale w praktyce powszechny dostęp do dóbr kultury bywa fikcją. Od lat społeczny sprzeciw wzbudzają wysokie ceny karnetów i biletów na najbardziej prestiżową imprezę kulturalną w mieście, jaką są spotkania teatralne. Ceny biletów kształtują się od kilkudziesięciu do ponad stu złotych, a karnet na wszystkie przedstawienia kosztuje nawet l2OO zł. Dyrekcja teatru tłumaczyła ten stan rzeczy wysokimi kosztami przenoszenia sztuk teatralnych, a więc zespołów aktorskich i całej oprawy spektakli z teatrów macierzystych do Kalisza, koszty przekładają się na ceny biletów.

Te względy sprawiają jednak, że na uczestnictwo w KST stać osoby o zasobniejszych portfelach. Przedstawiciele władzy oraz sponsorzy nie muszą martwić się cenami biletów, gdyż otrzymują zaproszenia i traktowani są z wszelkimi honorami. Protestującym i pikietującym przed teatrem pozostają natomiast, a i to nie zawsze, tańsze wejściówki.

Przed uchwaleniem obecnej dotacji kaliski radny Artur Kijewski zaapelował o to, aby dotowana kultura przestała być dobrem wyłącznie dla elit.

- Jeśli miasto wspiera teatr i inne instytucje, to realizowane przez nie imprezy nie mogą odbywać się w zamkniętym kręgu. Powinny być powszechnie dostępne - przekonywał radny.

Według Grzegorza Sapińskiego, zastępcy dyrektora teatru, problem ma wymiar techniczny, gdyż widownia liczy zaledwie 256 miejsc na scenie dużej i 120 miejsc na małej.

- Aby zapewnić dostęp szerszej publiczności, musielibyśmy spektakle przenieść poza teatr - dodaje Sapiński,

Takie rozwiązanie jest realne. Spektakle odbywały się bowiem w sali widowiskowej OSRiR przy ul. Łódzkiej, Koszt jej wynajmu to 3 tys. zł.

- W sali jest 700 miejsc siedzących - mówi Mirosław Przybyła dyrektor OSRiR. -Przed sceną możemy dostawić jeszcze 200 krzeseł co sprawi, że spektakl może obejrzeć nawet 900 osób, a bilety mogłyby być tańsze o połowę. Jesteśmy gotowi do współpracy.



Daria Kubiak
Ziemia Kaliska
12 marca 2014