Teatralna analiza snu na scenie

To spektakl, którego podobnie jak snu, nie da się streścić w kilku zdaniach. Taki, w którym pozornie nic do siebie nie pasuje, ale który wciąga od pierwszej minuty i sprawia, że widz do końca siedzi w napięciu, co będzie dalej. Momentami chce się obudzić, a w innych chwilach - pragnie, żeby ten teatralny sen trwał jak najdłużej.

Mowa o spektaklu "Faza REM Phase", który stworzyli wspólnie Niemcy i Polacy. Powstał dzięki współpracy Figurentheater Wilde&Vogel (Leipzig, Stuttgart) i Grupy Coincidentia (Białystok) w koprodukcji z Białostockim Teatrem Lalek, FITZ! Stuttgart oraz Lindenfels Westflugel Leipzig. Artyści nie chcieli po raz kolejny pokazać na scenie snu. Postanowili pójść o krok dalej i - przy pomocy

artystycznych środków - wydobyć sen ze swoich umysłów, rozebrać go na czynniki pierwsze i - niczym badacze - zbadać go od podstaw. A widzowie? Byli świadkami tych niezwykłych praktyk.

Na scenie bardzo dobrze wypadł Michał Jarmoszuk z Białostockiego Teatru Lalek oraz Samira Lehmann. Potrafili rzeczy poważne przekazać w dość ciekawy i zabawny sposób.

Idealnie sprawdziła się też muzyka na żywo w wykonaniu Charlotte Wilde, która wyczarowała senny, a przy tym niezwykle realny świat. Warto zobaczyć.



Urszula Krutul
Gazeta Współczesna
16 września 2014
Spektakle
Faza REM Phase