Teatralna podróż dookoła świata

Teatr Śląski w Katowicach kończy teatralny sezon kolejną premierą. Tym razem katowiccy artyści przygotowali propozycję dla nieco młodszych widzów. „80 dni dookoła świata. Tam i z powrotem" to nowa propozycja w repertuarze Teatru im. Stanisława Wyspiańskiego. Kanwą dla powstania spektaklu była bestsellerowa powieść Juliusza Verne'a z 1872 roku, w której zaczytują się kolejne pokolenia.

Spektakl w reżyserii Roberta Talarczyka to pełna humoru opowieść o perypetiach angielskiego dżentelmena - Fileasa Fogg'a. Zabawna adaptację powieści Verne'a to zasługa Roberta Górskiego, autora scenariuszy do „Maratonu Uśmiechu" oraz współtwórcy Kabaretu Moralnego Niepokoju. Postać głównego bohatera zbudowana przez Mateusza Znanieckiego stanowi zrzutowanie wszystkich stereotypowych cech przypisywanych Anglikom. Fogg jest tajemniczy, szlachetny, opanowany i lekko wycofany z życia towarzyskiego. Widzowie poznają głównego bohatera w momencie, kiedy postanawia założyć się o 20 tysięcy funtów szterlingów ze swoimi znajomymi z gry w wista, że objedzie świat wokoło w ciągu 80 dni. Nie myśląc wiele, zatrudnia francuskiego służącego – Passepartout i razem wyruszają w podróż życia.

W ciągu dwóch godzin widzowie wraz z bohaterami wędrują poprzez m.in. Francję, Stany Zjednoczone, Indie, czy Japonię, przeżywając kolejne przygody. Plany Fogg'a nieustannie torpeduje depczący mu po piętach detektyw Fix (Dariusz Chojnacki) – komiczna i intrygująca postać. Swym zapałem i uporem w śledzeniu domniemanego przestępcy, Fix przypomina psa gończego i takie też cechy eksponuje podczas spektaklu, wywołując salwy śmiechu wśród publiczności. Jako, że Fogg wypłynął z Londynu akurat wtedy, kiedy ktoś obrabował bank, detektyw podejrzewa, że to właśnie on dopuścił się kradzieży. Co gorsza, zgodnie z rysopisem, złodziej podobny jest do Fileasa! Czy angielski dżentelmen faktycznie ukradł przeszło 50 tysięcy funtów? Czy uda mu się wygrać zakład? Wszystko wyjaśnia się pod koniec trzymającego w napięciu spektaklu.

„80 dni dookoła świata. Tam i z powrotem" to spektakl familijny. Problem tkwi jednak w tym do kogo tak naprawdę adresowana jest sztuka. Pewne niuanse, puszczanie oczka do widzów, czy czarny humor mogą nie trafić do najmłodszych widzów. Tymczasem najstarszych niekoniecznie skusi baśniowa formuła. Zatem jest to widowisko rodzinne, integrujące pokolenia, podczas którego każdy, czy to dziecko, czy rodzic, znajdzie dla siebie coś interesującego.

Dowcipna adaptacja powieści została wzbogacona o współczesne nawiązania, a tym samym uaktualniona. Oprawę muzyczną zapewnił folkowo-jazzowy zespół Chłopcy Kontra Basia, założony w 2009 roku. Melodyjne i wpadające w ucho piosenki były nie tylko tłem dla rozgrywającej się akcji, ale mają szansę na życie poza teatralna sceną. Miejscami wydawało się, że to właśnie muzycy są najważniejszymi bohaterami. Tytułowa Basia, czyli Barbara Derlak zawładnęła sceną. Można powiedzieć, że to teatralne odkrycie wieńczące sezon. Muzycy noszą maski typowe dla włoskiej komedii dell'arte. Ich styl koresponduje z błazeńskimi popisami Fixa.

Humor, bogate stroje i wyrazista muzyka to najmocniejsze strony spektaklu. Przeszło dwugodzinna teatralna podróż dookoła świata to doskonała rozrywka dla całych rodzin. W trakcie spektaklu nie sposób się nudzić. Akcja spektaklu jest żywiołowa, a oko cieszą i przykuwające uwagę stroje.



Magdalena Mikrut-Majeranek
Dziennik Teatralny Katowice
21 czerwca 2016
Portrety
Robert Talarczyk