Teatralny Wilam dla Bartosza Woźnego
Po raz 18. wręczono w Toruniu nagrody teatralne "Wilamy". Statuetkę dla najpopularniejszego aktora w 2017 r. odebrał Bartosz Woźny. Galę wręczenia wyróżnień poprzedziła premiera sztuki "Edyp Tyran".Po raz 18. wręczono w Toruniu nagrody teatralne "Wilamy". Statuetkę dla najpopularniejszego aktora w 2017 r. odebrał Bartosz Woźny. Galę wręczenia wyróżnień poprzedziła premiera sztuki "Edyp Tyran".
Wilamy od 18 lat wręcza dyrekcja Teatru im. Wilama Horzycy. W tym roku był to element świętowanego kilka dni przed terminem Międzynarodowego Dnia Teatru, obchodzonego 27 marca. W sobotę statuetkę w kategorii "Edukacja Teatralna" odebrała nauczycielka Małgorzata Teska ze Szkoły Podstawowej nr 10 w Toruniu.
- To nagroda za pracę na rzecz edukacji teatralnej i współpracę z teatrem na rzecz rozwoju różnego rodzaju działań edukacyjnych. Nagrodzona jest nauczycielką w jednej z toruńskich szkół i od wielu lat przyprowadza młodzież do teatru, a także dba świetnie o komunikację pomiędzy placówką, w której ona pracuje a naszą. Bo nie chodzi tylko o to, żeby zabierać młodzież do teatru, ale żebyśmy dostawali informację, co działa, a co nie działa. Ważne jest bowiem to, żeby młodzi ludzie wzrastali w teatrze, przy teatrze - powiedział dyrektor ds. artystycznych Teatru im. Wilama Horzycy Paweł Paszta.
Teska przyznała, że jest niezwykle zaszczycona nagrodą. - W Szkole Podstawowej nr 10 wszyscy kochamy teatr - mówiła laureatka.
W kategorii "Przyjaciel Teatru" uhonorowany został Uniwersytet Mikołaja Kopernika.
- Ten teatr często gości pracowników i studentów naszej uczelni. Cieszę się, że dyrekcja doceniła kulturotwórczą rolę UMK - powiedział odbierając nagrodę rektor UMK prof. Andrzej Tretyn.
Statuetkę "Najpopularniejszego Aktora lub Aktorki Teatru im. Wilama Horzycy" przyznawaną przez publiczność otrzymał Bartosz Woźny.
- W końcówce poprzedniego sezonu publiczność mogła go oglądać w spektaklu "Roberto Zucco", a wcześniej w "Reykjaviku,74" w reżyserii Katarzyny Kalwat. W tym sezonie najpierw wystąpił w "Skrzywieniu kręgosłupa", gdzie miał dużą wartościową rolę, a później wcielił się w główną rolę Adama w "Mulholland Drive". W granym dziś po premierowo "Edypie Tyranie" również wcielił się tytułową rolę Edypa - przypomniał ostatnie dokonania aktora Paszta.
Woźny powiedział, że to dla niego niezwykle ważne wyróżnienie. - Dziękuję całemu zespołowi i każdej osobie pracującej w tym teatrze. Wszyscy tworzymy to miejsce, które mam nadzieję, będzie powodowało, że często będziecie czuli dumę - dodał.
Dyrekcja teatru podkreślała w tym roku pełnoletniość przyznawanych nagród, które mają już swoją historię i prestiż.
- Nagroda zawsze powinna służyć uhonorowaniu energii, pracy wykonanej przez daną osobę czy instytucję. Nasz teatr, prawdopodobnie jak każdy, dąży do tego, żeby jak najbardziej istnieć w społeczeństwie. Statuetki są uściśnięciem ręki - formą gratulacji, przywitania, ale również ugruntowania relacji na przyszłość. Mam nadzieję, że tak dalej będzie zarówno w kategorii "edukacja", jak i "przyjaciel". Mam nadzieję, że otworzy się nowy rozdział we współpracy teatru z Uniwersytetem Mikołaja Kopernika - dodał Paszta.
Galę poprzedziła premiera spektaklu "Edyp Tyran" w reżyserii Wojciecha Klemma. Sztuka na podstawie "Króla Edypa" Sofoklesa, opowiada o państwie, w którym ludność w nim żyjąca staje zakładnikiem szaleństwa jednego człowieka. Klemm pracując nad nią współpracował z dramaturgiem Tomaszem Cymermanem. Autorem scenografii jest Michał Korchowiec, a za choreografię odpowiadała Anna Krysiak.
Tomasz Więcławski
Kurier PAP
26 marca 2018