Trzy premiery Banialuki

Trzy premiery, wszystkie skierowane do najmłodszej widowni, wystawi w nowym sezonie bielski Teatr Lalek Banialuka. Na afisz wrócą także dwa spektakle adresowane do dorosłej publiczności - powiedziała w środę dyrektor bielskiej sceny Lucyna Kozień.

- Dobór repertuaru w najbliższym sezonie ma dwie wspólne cechy: adresujemy premiery do najmłodszej widowni, a po wtóre wszystkie będą zrealizowane w technikach lalkowych, choć nie zawsze będzie to klasyczny teatr bez obecności widocznego aktora na scenie - wyjaśniła szefowa bielskiej sceny.

Prezentację repertuarowych nowości Banialuka rozpocznie jeszcze we wrześniu od przedstawienia "Wąż" (na zdjęciu) Marty Guśniowskiej w reżyserii Janusza Ryl-Krystianowskiego. Zdaniem reżysera jest to ciepła, żartobliwie opowiedziana historia o tym, że luzie mogą się pięknie różnić. Przedstawienie podejmuje ważny temat tolerancji i potrzeby akceptacji odmienności. Podkreśla wagę przyjaźni i własnej wyjątkowości. Jak dodała dyrektor Kozień lalki, skonstruowane z wykorzystaniem instrumentów muzycznych, pobudzą dziecięcą wyobraźnię, a nawiązania do zakulisowych trików i tajników pracy na scenie pozwolą dzieciom zrozumieć magię teatru.

Na przełom listopada i grudnia Banialuka zaplanowała prezentację klasycznej baśni braci Grimm "Królewna Śnieżka" w adaptacji Tomasza Mana i reżyserii Aleksandra Maksymiaka. "Chcemy w nim zawrzeć ważną wskazówkę, że najpiękniejszym jest ten, kto patrzy w serce, a nie w lustro" - dodała dyrektor.

Trzecią premierę widzowie obejrzą w marcu przyszłego roku. Będzie to widowisko "Bajka o szczęściu" Izabeli Degórskiej w reżyserii Lecha Chojnackiego. "Jest to współczesny tekst, bazujący na klasycznych baśniowych schematach, który opowiada o wartości przyjaźni i emocjonalnych więzi. Porusza ważny problem konsumpcjonizmu i pułapek materialistycznego podejścia do życia" - wyjaśniła Lucyna Kozień.

Jak dodała dyrektor wznowione zostaną też dwa spektakle, które cieszyły sporym uznaniem dorosłej widowni: "Przemiana" Franza Kafki oraz adaptacja celtyckiej legendy "Tristan i Izolda".

W najbliższym sezonie bielska scena weźmie udział m.in. w festiwalu w Bańskiej Bystrzycy na Słowacji, gdzie wystawi "Sen nocy letniej". Wystąpi także w Chorzowie, Jarocinie i Krakowie.

Lucyna Kozień zapowiedziała, że zespół znajdzie też czas na edukację teatralną. "Organizujemy warsztaty skierowane do dzieci i młodzieży. Poprzez przybliżenie tajników pracy na scenie i kontakt z aktorami mają przygotowywać do aktywnego i świadomego odbioru widowisk. Możliwość zajrzenia za kulisy, czy podejrzenie procesu powstawania lalek i scenografii, to niezapomniane przeżycie dla młodych teatromanów" - podkreśliła.

W ubiegłym sezonie przestawienia Banialuki obejrzało ponad 70 tys. widzów. Artyści wystąpili 375 razy, nie tylko w Bielsku-Białej. Największymi sukcesami były główne laury na festiwalach teatralnych w Katowicach i Toruniu dla spektaklu "Złoty klucz" w reżyserii Janusza Ryl-Krystianowskiego. Uznaniem cieszył się też "Sen nocy letniej" Williama Szekspira, wyróżniony "Złotą maską", nagrodą teatralną województwa śląskiego.

Teatr Banialuka im. Jerzego Zitzmana jest jedną z najstarszych scen lalek w Polsce i bardziej znanych w świecie. Plastyczny rodowód teatru na wiele dziesięcioleci zadecydował o jego artystycznym obliczu. Kształtowali go przede wszystkim artyści krakowskiej ASP: Jerzy Zitzman, Zenobiusz Zwolski i Andrzej Łabiniec.

Ze swoimi przedstawieniami scena odwiedziła kilkadziesiąt krajów świata, wśród nich Japonię, Chile, Koreę, Mongolię, Meksyk, Iran i Stany Zjednoczone. Uczestniczyła w najbardziej prestiżowych festiwalach teatralnych, m.in. w Edynburgu, Awinionie, Cividale, Nowym Jorku i Charleville-Mezieres.



(-) (-)
(PAP)
11 września 2014