Uczestnicy festiwalu

Miło jest nam poinformować o nowym festiwalu teatralnym. Organizatorzy Teatr Lalki, Maski i Aktora Groteska i Stowarzyszenie Sezony Teatralne zapraszają w dniach 13 - 20 listopada na Międzynarodowy Festiwal Teatru Formy. Organizacyjnie wpisuje się on w cykl festiwali Dedykacje

Festiwal dedykowany teatrowi formy jest kontynuacją tradycji polskiego teatru plastycznego twórców takich jak Tadeusz Kantor czy Józef Szajna...  Na krakowskich scenach wystąpią światowe sławy teatru plastycznego. Tworzą go artyści, którzy wybrali język plastycznych środków ekspresji: obraz, dźwięk, ruch ciała, animację form, kompozycję, kolor, światło, rytm. W ich teatrze słowo pełni rolę podrzędną wobec obrazu. Swoje idee realizują poprzez różnorodne i często przenikające się gatunki teatralne: teatr maski, teatr lalek, operę, teatr tańca i ruchu, happening, akcje i instalacje plastyczne, działania cyrkowe. To teatr poetycki, a przy tym niesłychanie dynamiczny.

20 przedstawień, 10 starannie wyselekcjonowanych, zjawiskowych produkcji w wykonaniu wybitnych teatrów europejskich. Większość prezentacji stanowić będzie prapremierowe pokazy na polskich scenach, niektórzy artyści zagoszczą w Polsce po raz pierwszy.  Specjalnie dla Państwa zaproszone zostały spektakle atrakcyjne, malownicze, widowiskowe, nagradzane na renomowanych festiwalach. Tak przygotowany program Festiwalu umożliwi wyjątkowy charakter teatralnego spotkania.

Uczestnicy festiwalu:

Teatr Lalki, Maski i Aktora Groteska, Kraków (Polska), Hommage à Chagall, reż. Adolf Weltschek:

Wielka inscenizacja o miłości potwierdza, że język malarstwa idealnie przekłada się na język teatru formy.Inspiracją do powstania tego spektaklu były życie i twórczość wybitnego malarza Marca Chagalla, a za motyw przewodni posłużyła miłość artysty do ukochanej Belli. Obrazy artysty ożywają na scenie i nabierają cielesnej trójwymiarowości. Harmonijnie współgrają ze sobą plastyczne środki wyrazu: aktorzy w maskach, lalki, multimedia. Spektakl bez słów – budowany kolorem, ruchem, muzyką. To także wpływa na jego wyjątkowość i siłę poetyckiego oddziaływania na naszą wyobraźnię. "O triumfie wielkiej miłości Marca Chagalla do żony Belli, o tym, jak życie można zaczarować w dziele sztuki i o tym, czym jest siła wyobraźni, która w najgorszych czasach pozwala unosić się nad ziemią, reżyser opowiedział niezwykłymi obrazami, skąpanymi w muzyce i magicznym chagallowskim nastroju. (…) Płaskie słowa nie oddadzą różnorodności wrażeń, jakie niesie ze sobą spektakl Adolfa Weltschka. To po prostu trzeba zobaczyć.” [Magda Huzarska, Polska Gazeta Krakowska]  Finalista XVI Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.ATEST za rok 2009 – Świadectwo wysokiej jakości i poziomu artystycznego Polskiego Ośrodka Międzynarodowego Stowarzyszenia Teatrów dla Dzieci i Młodzieży ASSITEJ.

Compagnie Philippe Genty, Paryż (Francja), Philippe Genty, Nieruchomi podróżnicy, reż.: Philippe Genty i Mary Underwood:
Polska prapremiera scenicznego arcydzieła, jednego z najbardziej znanych francuskich artystów ostatniego stulecia. Surrealistyczna rzeczywistość jak ze snu, obsesje i marzenia – fascynująca odyseja.  Setki renomowanych festiwali na całym świecie! Philippe Genty, zapalony podróżnik, zachowuje w umyśle pejzaże i obrazy krajów, które przemierzał podczas licznych podróży. W pamięci zatrzymuje  również inne obrazy, obrazy ze snów. Podświadomość, ten bogaty i kolorowy kontynent od dawna go intryguje. Czyż marzyciel nie jest « nieruchomym podróżnikiem» ?  Na scenie występuje osiem postaci, mniej lub bardziej ludzkich, są porwani w odyseję ponad czasem, ponad przestrzenią, ponad wszelkimi fizycznymi ograniczeniami. Ośmiu « nieruchomych podróżników », poddanych ciągłej metamorfozie, na wzór uczuć i stanów ducha, które targają ich ciała. Istotą spektaklu Philippe’a Genty, ponad wszelkimi próbami jego « tłumaczenia », jest całkowita wolność dana widzowi, wolność wyboru historii, którą chce zobaczyć. Mistrz kompozycji, światła, animacji, ruchu, dźwięku! Niesłychanie osobista i intymna wypowiedź artystyczna, a zarazem ponadczasowa. Specjalnie dla Krakowa mikrokosmos Philippe’a Genty w jak zawsze perfekcyjnym wykonaniu. Maestria godna mistrza!

Théâtre La Licorne, Lille (Francja), Spartakus, Epicka opera lalkowa, reż. Claire Dancoisne, muz.Pierre Vasseur (Wydarzenie Festiwalu !!!):
Monumentalna francuska produkcja. Epicka opera lalkowa. Wysublimowana estetyka i silne emocje. Polska prapremiera w kilka miesięcy po sukcesie premierowego tournée we Francji.Któż z nas nie słyszał o słynnym powstaniu gladiatorów pod wodzą dzielnego Spartakusa? Zderzenie dwóch światów. Po jednej stronie Rzym – jego prawo, siła, dobrobyt i… arogancja, po drugiej stronie niewolnicy – ich głód wolności i … dzika anarchia. Obraz okrutny, majestatyczny, dynamiczny, ale i fascynujący… Ta niesamowita saga rozgrywa się wśród żądnych krwi trybun, konsuli i ludzi, których życie warte jest mniej niż przelotne spojrzenie… Dwóch śpiewaków operowych nadaje poetycki wymiar batalistycznym scenom. Setki postaci: żołnierze rzymskich legionów, niewolnicy, konie, lwy, bogowie, gladiatorzy, wieśniacy, piraci… zostają przywróceni do życia dzięki magii animacji oraz pomysłowym teatralnym trikom. Krakowska publiczność zasiądzie w prawdziwym rzymskim amfiteatrze, by z bliska spoglądać na arenę historycznych wydarzeń. Wzruszająca i jakże nadal aktualna epicka opera lalkowa przemawia bogactwem metafor i plastycznych obrazów. Zapierające dech w piersiach plastyczno-muzyczne widowisko!

Figurentheater Wilde Vogel, Grupa Coincidentia, (Niemcy/Polska), Krabat, reż. Christiane Zanger:
Mieszanka wybuchowa! Artyści od lat eksperymentujący z teatrem formy po raz pierwszy w tym komplecie na jednej scenie. Zdobywcy wielu prestiżowych nagród. Świeżo po wrześniowej premierze w Lipsku. Mistyka w teatrze figur!Krabat zbłąkana sierota wojenna znajduje schronienie u jedenastu młynarczyków i ich Mistrza. Surowe reguły, ciemne praktyki, czarna magia: wszystko można znieść, byle miska była pełna i łóżko suche. Coraz bardziej, za bardzo zbliża się Krabat do Czarnego Mistrza.  Czy zdoła przełamać moc czarnej magii? Słynna łużycka historia mistyczna trafia prosto do serca: z przenikliwą jasnością, siłą obrazu, scenicznym humorem i minimum słów opowiada o ciężkich czasach, ludzkich upadkach i sile pierwszej miłości. Mrocznie, zuchwale i zarazem niesłychanie lekko. Karuzela uczuć wirująca wśród wielkich muzycznych pejzaży. Pełnej wyrazu grze aktorskiej towarzyszy muzyka na żywo w wykonaniu niemieckiej instrumentalistki i kompozytorki Charlotte Wilde. Christiane Zanger, Michael Vogel, Florian Feisel, Paweł Chomczyk i Dagmara Sowa – współpraca tych artystów każe spodziewać się nowych odkryć w obszarze teatralnej plastyki. Figurentheater Wilde &Vogel jeden z najwyżej cenionych współczesnych niemieckich teatrów w ich najnowszej produkcji. Z pogranicza aktorstwa, teatru figur i muzyki!

Compagnie Mossoux-Bonté, Bruksela (Belgia), Noc na świecie, reż. i choreogr.: Nicole Mossoux i Patrick Bonté:
Twórczy tandem kobiety i mężczyzny od ponad 20 lat zaciera granice pomiędzy teatrem i tańcem. Belgijscy artyści nagradzani na wielu festiwalach europejskich, występowali w ponad 30 krajach świata!Noc na świecie to tryptyk, który składa się z trzech części: Noli me tangere (Nie dotykaj mnie), Ad mortem festinamus (Zmierzamy ku śmierci) i Sola sub nocte (Sam w nocy). Spektakl łączy teatr i taniec, operując intensywnymi, niepokojącymi formami wizualnymi, próbuje dotknąć „tajemnicy końca”, przekroczenia granicy pomiędzy życiem i śmiercią. Uwięzione w płaskorzeźbie figury zaczynają się poruszać, wyodrębniają się z kamienia, oddzielają od cienia...Nagłe upadki, przypadkowe objęcia, przepływ ruchu: ludzkość jawi się jako wątpiąca w swój początek i nieświadoma własnego końca… Świat jest płaskorzeźbą, która czasem zaczyna oddychać i poruszać się; mężczyźni i kobiety pojawiają się i znikają niczym figury lub skamieniałe meduzy. W przedstawieniu Compagnie Mossoux-Bonté człowiek jest dziwnym bytem w zawieszeniu, który na chwilę uwalnia się ze skamieliny, mineralnej substancji, aby opowiedzieć o swoim osamotnieniu i tęsknocie. A jeśli każdy byt podąża wzdłuż tej samej niezmiennej drogi? Rozpoczyna się nieprzenikniona podróż przez emocje... Nastrojowe przedstawienie budowane jest malarskim językiem ruchu. „Wybitne przedstawienie o niespotykanej intensywności zdolnej przekroczyć granice czasu” – uzasadnienie werdyktu Jury Mimos Festival 2007, Périgueux (Francja)

Rigolo Nouveau Cirque, Zurich (Szwajcaria), Balans, reż. Miyoko Shida, Lena Roth:
Seans medytacyjny, tworzona na oczach widzów instalacja plastyczna czy popis niesłychanej sprawności? Prosto ze Szwajcarii rytualny cyrk po raz pierwszy w Polsce! Czy zabrakło równowagi? Czy świat wypada z zawiasów czy też możemy go jeszcze ocalić? Odwieczny strach przed utratą centrum i odwieczna nadzieja na ocalenie – nierozłącznie wpisują się w to, co rozumiemy pod pojęciem równowagi. Jedynie w krótkich, niedostępnych na co dzień momentach osiągamy harmonię i balans. I właśnie te chwile zainspirowały Mädir’a Eugster’a do stworzenia tego wyjątkowego przedstawienia. Czy można świadomie przywołać harmonię, równowagę, balans, wykreować je i sprowokować? Więcej niż cyrkowy popis, więcej niż taniec i piękna animacja –  to przedstawienie o doskonałości harmonii natury i o wciąż istniejącej możliwości wpisania się w nią człowieka. Mädir Eugster – tancerz, cyrkowiec, wynalazca i rzeźbiarz na oczach widzów przeistacza się w alchemika. Współczesny szaman wyzywa na pojedynek przeznaczenie i siłę grawitacji. I voilà: Balans! O powodzeniu eksperymentu zadecyduje siła koncentracji artysty. A zatem wstrzymajmy oddech!

Maren Strack, Berlin (Niemcy)
:
Po raz pierwszy w Polsce kontrowersyjna performerka z Niemiec. Niecodzienne zderzenia codziennych sytuacji i obrazów. Mistrzyni flamenco i tańca z biczami opowiada rodzinne historie!Zestawienie przeciwieństw. Kobieta zniewolona i kobieta destrukcyjna. Do granic możliwości rozciąga zadziwiające kostiumy („Latex”), rozbija głazy zapamiętale tańcząc flamenco („Ytong”)… Zaskakujące instalacje przeobraża w sztukę tańca. Na drodze własnej emancypacji nie jest w stanie uniknąć ograniczeń. Ciągle naprzód – w swoich pomysłowych instalacjach i rzeźbach-ogrodowych poddaje próbom wytrzymałości kolejne materiały. Szaleńcza pogoń w miejscu? I co z tego? Ze stoickim spokojem, majestatycznie i ekscentrycznie. Bardziej odporna na łzy i bardziej elastyczna niż społeczny gorset. /Katja Werner/    MuddclubsoloPrzemieszczając się pomiędzy nocnymi klubami Nowego Jorku a idyllicznymi wiejskimi okolicami Maren Strack, proponuje widzom Muddclubsolo. Jako feministyczny artefakt w wersji GORE-TEX, jako matka ziemia triumfatorka, Maren Strack pociąga za nici przedstawienia, unosi kurtynę do sali balowej  – by zatańczyć dla nas flamenco… w błocie. Muddclubsolo jest jak kamping, usytuowany w błocie, rytuał przejścia, a do tego choreografia wysokiej klasy./Annabelle Hagmann/

Maren Strack, Post Theater, Nowy Jork (USA), Berlin (Niemcy), Tokio (Japonia), 6 Feet Deeper:
Artystka przywołuje własną prywatną, rodzinną relację z Dzikim Zachodem. W tym celu nauczyła się strzelać z bicza i właśnie taniec z biczami uczyniła głównym elementem choreografii. Maren Strack przeplata materiał biograficzny z legendą Calamity Jane, jedynej kobiety-cowboya, która osiągnęła w swoim zawodzie sławę. Czy Maren Strack również była cowboyem w swoim poprzednim wcieleniu? W przedstawieniu wykorzystano zaskakujące efekty multimedialne. Wirtuozeria!

Pathosformel, Wenecja (Włochy):
Po raz pierwszy w Polsce, młodzi artyści z Włoch, zdobywcy prestiżowej UBU Prize! W sposób twórczy łączą obecność człowieka i abstrakcyjnego znaku na scenie!Pathosformel narodził się w Wenecji w 2004 roku. Artyści łączą elementy pochodzące z różnych dyscyplin sztuki w celu zrekonstruowania znaczeń, jakie niosą wymiennie: obecność człowieka i teatralnego znaku na scenie. W styczniu 2009 Pathosformel otrzymał UBU Prize – jedną z najbardziej prestiżowych nagród teatralnych we Włoszech: „dla teatru, który łączy obecność człowieka i abstrakcyjnego znaku na scenie”. Najkrótsza odległośćPrzedstawienie po raz pierwszy prezentowane na VIE Festival w Modenie w październiku 2008, laureat Iceberg Prize w 2009 roku.Geometryczna opera bez słów. Płaskie kolorowe kwadraty, przesuwają się w poziomych płaszczyznach, animowane za pomocą nici. Spotykają się i mijają niczym ludzie spacerujący po zatłoczonym miejskim placu. Zatrzymują się na moment, by kontynuować wędrówkę, niczym elementy perfekcyjnie zaprogramowanej machiny. Dwu-wymiarowi świadkowie codziennych spotkań albo nuty nigdy niezapisanego utworu gregoriańskiego? Grana na żywo na skrzypcach i fisharmonii muzyka nakłada dodatkową interpretacyjną warstwę i zdaje się śledzić ruch każdej figury, jak podczas ilustrowanego muzyką seansu w niemym kinie. Niczym w magicznej opowieści, ciała ludzkie zostały przemienione w anonimowe kwadraty i czekają na odczarowanie oczyma widzów. Pomiędzy relacjami ludzkimi i prawami geometrii. Doświadczenie z pogranicza gatunków: teatru figur, kontakt dance’u, koncertu, instalacji plastycznej… nie daje się ująć w ścisłe ramy.Nieśmiałość kościFragmenty płaskorzeźby rozkwitają na tle mlecznej materii. Na powierzchni białego ekranu ukazują się ludzkie szczątki, a może szczątki wymarłej cywilizacji? Następujące po sobie obrazy ukazują proces tworzenia ludzkiego ciała. Tak jak w płodzie stopniowo formuje się płeć, tak tu ciała odkrywają swoją naturę kawałek po kawałku. Nos, kość udowa, dłonie i ramiona ukazują się przez powierzchnię naskórka ekranu. Te fantazmaty, przy pomocy własnego radiograficznego tańca zmieniają naszą percepcję ludzkiego ciała. Człowiek zredukowany został do szkieletu, fizjonomia, znaki szczególne i ciało na zawsze zniknęły. To tak jak z utratą pamięci, zanikaniem… Próba nowego zapisu, rejestracji ciała bez pozostawienia śladów ani świadków. Wszystkiemu towarzyszy bliska współczesności transowa, industrialna muzyka, dźwięki niekompletne, szczątkowe, porozrzucane… Teatr cieni, malarstwo, rzeźba, haiku o zanikaniu… trudno zdefiniować to wyjątkowe doświadczenie.



(-)
Materiały Teatru
25 października 2010