W nieco zapomnianej technice

Śląski Teatr Lalki i Aktora Ateneum zaprasza do Galerii Ateneum przy ul. 3 Maja 25 na wystawę Elżbiety Kuraj powyżej koloru. Zobaczymy obrazy olejne oraz wykonane w nieco zapomnianej technice emalii na blasze. Wernisaż odbędzie się 8 grudnia (piątek) o godz.18.00.

Elżbieta Kuraj, absolwentka katowickiego Wydziału Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, dyplom zrealizowała w 1982 w Pracowni Projektowania Książki prof. Stanisława Kluski i w Pracowni Malarstwa prof. Jerzego Dudy-Gracza.

Dwukrotna stypendystka Ministra Kultury i Sztuki, prowadziła Galerię Obok w Teatrze Małym w Tychach, pracowała w Zespole Szkół Plastycznych w Katowicach i Bielsku-Białej, a od 1999 jest pedagogiem na Uniwersytecie Śląskim w Instytucie Sztuki Wydziału Artystycznego w Cieszynie – obecnie na stanowisku profesora w Zakładzie Malarstwa. Od ośmiu lat współpracuje z Fundacją Email Art Association – Frydlant nad Ostrawicą w Czechach, organizując sympozja i wystawy polsko-czeskie reaktywujące technikę emalii w Polsce.

Ma za sobą blisko 60 wystaw indywidualnych, uczestniczyła w 300 wystawach zbiorowych w kraju i za granicą. Jest laureatką ponad 20 nagród i wyróżnień w konkursach malarskich.

O swojej twórczości pisze: (...) Malarstwo jest ekspresją ukazywania rzeczywistości całym sobą, własną osobowością, charakterem, intelektem, a obraz – synchronizacją zespolonych ze sobą wartości – nośników znaczeń tworzących wspólnie desygnat treści. Wszystkie wątki: kolor, materia, faktura, forma, przestrzeń, światło tworzą szczelny system połączonych naczyń, są sobie niezbędne, ale też mogą pełnić role wymienne. Kolor bywa formą, przestrzenią, faktura – rysunkiem, materia – światłem... Tworzą zamkniętą, żywą całość z perspektywą otwartego, wielowątkowego przekazu, a ich związek i oryginalny autorski porządek decydują o jakości przesłania. (...)

Warto również przytoczyć fragment tekstu autorstwa prof. Romana Maciuszkiwicza: (...) Elżbieta Kuraj jest kolorystką, cokolwiek to znaczy. Ma świadomość siły, subtelności, znaczenia i jakości koloru. Te przestrzenie wibrują, emanują intensywnością barw; czasami cofają się, wchodzą w zależności, symbiozę; czasem uciekają, zderzają się kontrastami, czasami są subtelne, szukają swojego miejsca w obrazie, dopowiadają inną przestrzeń, wchodzą w delikatny dialog. Czasami są nieposkromione, nie chcą dialogu, chcą dominować, być jednoznacznie odczytane, chcą przewodzić i zawłaszczać. Elżbieta wie o kolorze bardzo dużo i jej obrazy są dowodem na tę wiedzę.

Elżbieta wie również dużo o sile malarskiego obrazu i każda jego konstrukcja kolorystyczna o tym świadczy.



Renata Chudecka
Materiał Teatru
5 grudnia 2017