W świecie erotycznych doznań

W Teatrze Palladium 29 lutego miała miejsce premiera polskiej adaptacji sztuki austriackiego komika Wolfganga Weinbergera pt. "A GUIDE TO SEXUAL MISERY". Realizacji polskiej wersji zatytułowanej "Sex Guru", bardzo popularnego, między innymi w Wielkiej Brytanii one-man show, podjął się Gabriel Gietzky.

Reżyser spektaklu, angażując do tytułowej roli znakomitego aktora, Tomasza Kota, postawił przede wszystkim na jego osobowość i wszechstronność. Rola guru sexu przedstawiona w spektaklu wymaga od aktora nie tylko swobody przekazu treści wpisanej w scenariusz sztuki. Występuje tutaj konieczność współpracy z widzem, a także umiejętność spontanicznego i otwartego reagowania na nie zawsze pochlebne uwagi, padające ze strony publiczności; poza tym doskonałego słuchu oraz niebywałej przenikliwości i odnalezienia "złotego środka", wśród niezainscenizowanych sytuacji dotyczących problematyki seksualnej, przedstawionej w drugim akcie widowiska.

Aktor sam przyznał, że początkowo miał wątpliwości, czy zaangażować się w polską adaptację "Sex Guru": "Jak przeczytałem ten tekst, to pomyślałem sobie, że taka tematyka u nas nie przejdzie. Później zrozumiałem jednak, że to fajne i ciekawe, i że jeśli wszystko się uda, będzie to super przygoda dla mnie samego".

"Sex-Guru" nie jest w swojej konwencji tradycyjnym spektaklem, tylko rodzajem ciekawego monologu, w którym aktor, przedstawiając problemy ludzi z "ars amandi", stara się udowodnić, że aby zostać erotycznym mistrzem lub mistrzynią, nie trzeba mieć ciała jak z bajki. Ani rozmiar muskułów, ani kształt nóg, ani nawet wielkość odpowiednich narządów nie mają znaczenia.

W pierwszej części, aktor w sposób zdystansowany, ale przy tym oryginalny i praktyczny, przedstawia wiele użytecznych porad i wskazówek, pomagających urozmaicić życie erotyczne. Za pomocą narzędzi pracy, a służą mu do tego m.in. tablica, na której pokazuje, w formie wykresów i rysunków, wyniki badań i obserwacji naukowców, filozofów a nawet antropologów, prezentuje nietypowe rozwiązania problemów dotyczących sfery życia seksualnego. Po przerwie, wykładowca i przewodnik po świecie erotycznych doznań, dzieli publiczność na część męską i żeńską, bo takie są wymogi terapii i wykładu.

Autorowi sztuki zależało, aby jej odzwierciedlenie sceniczne zostało przedstawione w formie interaktywnej i było rodzajem zbiorowej terapii, bo jak twierdzi "seks sam w sobie nie jest śmieszny, śmieszne jest niemówienie o nim".

Akt drugi w całości poświęcony jest publiczności. Poprzez możliwość anonimowego zadawania Guru osobistych pytań, widz staje się w tej części sztuki niejako animatorem konwencji, a Tomasz Kot znakomicie się w tej poetyce odnajduje.

Mam nadzieję, że "Sex Guru" nie będzie porównywany do granego z dużym powodzeniem one-man show w wykonaniu Rafała Rutkowskiego pt. "Seks Polski". Obydwie sztuki dotykają podobnej materii, ale znacząco różnią się formą przekazu i zaangażowania w całość przedstawienia publiczności.

Zaprezentowany w "Sex Guru" rodzaj rozrywki jest nietypowy i mało popularny na polskich scenach teatralnych, dlatego warto stać się uczestnikiem erotycznego wykładu Tomasza Kota.



Michał Janusz
Teatr dla Was
5 marca 2012
Spektakle
Sex-Guru