W tym roku będzie inaczej

Sacrum Profanum w innej formie i nowych przestrzeniach. Jeden z najważniejszych krakowskich festiwali muzycznych - Sacrum Profanum - będzie miał w tym roku nową formułę. Nie wiadomo też, czy odbędzie się w hali ocynowni kombinatu ArcelorMittal w Nowej Hucie.

Do tej pory na otwarcie i na zakończenie Sacrum Profanum pojawiały się pod Wawelem wielkie gwiazdy współczesnej muzyki popularnej. Ich koncerty odbywały się w ogromnej hali usytuowanej na terenie nowohuckiego kombinatu. Trzy razy wystąpił tam legendarny zespół Kraftwerk, dwukrotnie zagrała islandzka grupa Sigur Rós i angielski producent Aphex Twin, a ostatnio jedyny koncert w Polsce dała brytyjska grupa Portishead.

Wczoraj pojawiły się pogłoski, że Krakowskie Biuro Festiwalowe, organizator festiwalu Sacrum Profanum, wycofuje się z tego miejsca.

- Na razie jesteśmy na etapie rozmów z dyrekcją ArcelorMittal - powiedziała nam Izabela Helbin, dyrektor Krakowskiego Biura Festiwalowego.

- Umowa nie jest więc jeszcze podpisana. Jeśli ją podpiszemy, to wspaniale, a jeśli nie - to nie będzie dramatu. Na pewno zrobimy wszystko, aby Sacrum Profanum miał nadal odpowiedni rozmach.

Dyrektorem artystycznym festiwalu jest od jego początku Filip Berkowicz. Wczoraj wyjawił nam, że planuje w tym roku zdecydowane zmodyfikowanie imprezy.

- Nie będzie już takich wielkich gwiazd na Sacrum Profanum, jak do tej pory - wyznaje. - To nie jest wielki letni festiwal, dlatego dopasowanie terminów występów artystów do terminu Sacrum Profanum było dla nas zawsze bardzo skomplikowane. Choćby dlatego w zeszłym roku Portishead wystąpił w Krakowie w czerwcu, a festiwal odbył się tradycyjnie we wrześniu. Rezygnacja z tego punktu programu to dla mnie tak naprawdę kamień z serca. Tym bardziej, że nie widzę już - może poza Radiohead - znanych zespołów, które mogłyby pojawić się na tym festiwalu.

Nie oznacza to jednak, że na Sacrum Profanum zabraknie wielkich wydarzeń o światowej randze. Będą one miały jednak bardziej elitarny charakter.

- W tym roku będzie inaczej, ale równie ciekawie - podkreśla Filip Berkowicz. - Pojawią się naprawdę wielkie nazwiska ze świata współczesnej muzyki klasycznej. Nie zabraknie również wybitnych artystów z kręgu światowej elektroniki. Być może będzie się to wiązało z pewnymi zmianami w festiwalowej przestrzeni.

Gdzie będzie festiwal? Tego na razie nie wiadomo. W ciągu dwóch tygodni Krakowskie Biuro Festiwalowe ma ogłosić pierwsze nazwiska wykonawców, którzy we wrześniu przyjadą do Krakowa.

Sacrum Profanum odbywa się w Krakowie nieprzerwanie od 2003 roku. Początkowo impreza była dedykowana wyłącznie współczesnej muzyce klasycznej, goszcząc jej znanych przedstawicieli. Potem w programie pojawił się wątek jazzowy, wprowadzony przez polskie gwiazdy gatunku jak Tomasz Stańkoi czy Leszek Możdżer.

Przełom w historii festiwalu nastąpił w 2008 roku, kiedy to do Krakowa przyjechała niemiecka grupa Kraftwerk, dając trzy niezapomniane występy w przemysłowej hali Arce-lorMittal. Od tamtej pory Sacrum Profanum pokazuje różne formy przenikania się muzyki współczesnej z muzyką rozrywkową, szczególnie elektroniczną.



Paweł Gzyl
Dziennik Polski
20 marca 2014