W tym roku KRT nie będzie

Upadające stowarzyszenie Rotunda oddało organizację festiwalu fundacji, którą stworzyli... pracownicy Rotundy. Ale miasto powiedziało "veto", więc tej edycji KRT nie będzie.

Za dwie ostatnie edycje Krakowskich Reminiscencji Teatralnych odpowiadały Ana Nowicka i Monika Kufel (prowadzące Teatr Barakah i fundację Dziesięciu Talentów), które dzięki wnioskom grantowym znalazły finansowanie kolejnych edycji, m.in. z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (na lata 2016, 2017 i 2018 otrzymały ponad 240 tys. zł). Problem w tym, że upadające stowarzyszenie Rotunda przekazało jego organizowanie istniejącej od kilku miesięcy Fundacji Movere imienia Mirka Wujasa. Za program odpowiadać miała Magda Grudzińska, która w przeszłości była już dyrektorką KRT, a ostatnio zasiada w fotelu szefowej Teatru im. Bogusławskiego w Kaliszu, który zresztą szybko zyskał opinię ważnej placówki na kulturalnej mapie Polski. Ale w zarządzie fundacji są pracownicy Rotundy. Tymczasem, gdy UJ postanowił zamknąć budynek z powodu stanu technicznego, prowadzące go stowarzyszenie popadło w długi. Niejasności pojawiły się m.in. w rozliczeniu dotacji zeszłorocznej edycji Reminiscencji.

W tej sytuacji Nowicka i Kufel ogłosiły, że z KRT się żegnają. Wobec kontrowersji wokół sprawy wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig, zaproponował, by obie strony do 10 lipca zawarły porozumienie "zabezpieczające interes wszystkich". Tak się nie stało. Wobec tego władze miasta podjęły decyzję o zawieszeniu najbliższej edycji imprezy.

- Biorąc pod uwagę ostatnie perypetie Stowarzyszenia Rotunda, niejasności związane z jego likwidacją i niewyjaśnione ostatecznie relacje z Fundacją Dziesięciu Talentów na rzecz Teatru Barakah podjęliśmy decyzję o nie finansowaniu tego projektu w roku bieżącym - tłumaczy Magdalena Doksa-Tverberg, zastępca dyrektora Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego UM.

W budżecie miasta zabezpieczono 290 tys. złotych, co dawało szanse na zrealizowanie festiwalu w tym roku - choć w mniejszej skali. - Zważywszy na odstąpienie przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego od przekazania dotacji na bieżącą edycję KRT, uznaliśmy, że dofinansowanie taką sumą środków jest niewystarczające - dodaje Magdalena Doksa-Tverberg.

Bo - co warte zaznaczenia - stowarzyszenie Rotunda poprzedniej dotacji nie rozliczyło. - Podtrzymujemy ideę kontynuowania festiwalu teatralnego o formacie KRT jako kluczowego festiwalu międzynarodowego w Polsce i Europie, aktywnego partnera najważniejszych i najbardziej prestiżowych sieci teatralnych oraz miejsca, które współtworzy międzynarodowy i polski obieg teatralny oraz choreograficzny, otwierając się na młodych artystów i koprodukując ich prace - mówi Magdalena Doksa-Tverberg.

I dodaje, że sposób przygotowania i realizowania tej formuły w latach następnych zostanie rozstrzygnięty w drodze otwartego konkursu ofert, który ogłoszony zostanie pod koniec tego roku.

Do prezeski fundacji Movere, Aleksandry Ksieniewicz, zwróciliśmy się wczoraj o komentarz. Poprosiła o kontakt za kilka dni. Z kolei Ana Nowicka i Monika Kufel zaznaczyły w rozmowie z "Dziennikiem Polskim", że cieszy je zapowiedź konkursu, bo w obecnej sytuacji to najlepsze rozwiązanie. I już zapowiedziały, że w takowym wystartują.

***

Komentarz:

Ana Nowicka, Monika Kufel (teatr Barakah i fundacja Dziesięciu Talentów na rzecz teatru Barakah)

Po bezskutecznym ponad półrocznym staraniu się o organizację Festiwalu przez Fundację Dziesięciu Talentów, byłyśmy zmuszone wydać jako dyrektorzy KRT oświadczenie dnia 10 kwietnia 2017 roku, w którym informujemy, że Zarząd Stowarzyszenia Rotunda zarekomendował do poprowadzenia dalszych edycji festiwalu (zabezpieczonego finansowo przez nas do 2018 roku) Fundację Movere im. Mirka Wujasa.

Podczas spotkania w Urzędzie Miasta dnia 29 czerwca 2017 poinformowano nas o stanowisku Pana Prezydenta w sprawie Krakowskich Reminiscencji Teatralnych, polegającym na woli, by Fundacja Dziesięciu Talentów na rzecz Teatru BARAKAH wraz z wybranym w kwietniu organizatorem Festiwalu - Fundacją Movere im. Mirka Wujasa, wypracowały i złożyły do 10 lipca 2017 syntezę oferty projektu KRT. Jedyna propozycja - jaka padła z usta rekomendowanej na stanowisko dyrektor KRT pani Magdy Grudzińskiej z ramienia Fundacji Movere, - dotyczyła występu Teatru BARAKAH z 16 minutowym mini spektaklem - jasno dano nam do zrozumienia o braku wspólnej wizji programowej Festiwalu.

Uważamy za bardzo dobrą decyzję Pana Prezydenta, w konsekwencji której Krakowskie Reminiscencje Teatralne nie odbędą się w tym roku. Z jednej strony, jako osobom przez dwa lata związanym z KRT, jest nam przykro, że tak potoczyły się losy Festiwalu.

Z drugiej jednak doceniamy odpowiedzialność decyzji Pana Prezydenta. Cieszy nas informacja o planowanym konkursie na organizację w/w festiwalu, do którego na pewno wystartujemy. Już teraz rozpoczynamy prace nad pomysłem programowym. Mamy nadzieję, że od 2018 roku KRT wróci na dobre tory i po roku organizacyjnych zawirowań odbuduje swoją pozycję z roku 2016.



Łukasz Gazur
Dziennik Polski
17 lipca 2017